Witam

To jest mój pierwszy post na forum, w środę odbieram kupione GP 1,4 wersja Active, sprzedawca dorzucił sporo do wyposażenia bo auto jest z 2007. Pytanie jest następujące , na co zwrócić szczególnie uwagę, co w tych autach nie domaga, czy po zakupie coś wymienialiście np: olej na lepszy, czy Selenia jest ok?

Witam, przedewszystkim sprawdz czy wszysko co sprzedawca Ci zaoferował znajduje się, i najważniejsze to lakier czy nie ma jakiś smug, zadrapań itp, zderzaki czy równo są przymocowane, stan wizualny. Stan techniczny to wyjdzie w jezdzie codziennej i wtedy masz gwarancje. Co do wymiany np oleju to nie ma potrzeby wymieniać

grzegorz74 zaprzyjaźnij się już dzisiaj z mechanikami z ASO....to Ci pomoże w przyszłości napewno Za dwa lata będziesz ich znał po imieniu
Co w autach niedomaga a co domaga...hmm....poczytaj forum to się dowiesz co kupiłeś

Yoka a Ty od razu taki scenariusz zakładasz

Ja to w kosmos bym CIE wystrzelil !!! CZLOWIEKU daj sobie spokoj !!! Jak ktos chce lub zna sie na spraiwe,to poczytal juz Twoje posty i wie,ze GP do rewelacji nie nalezy !!!

grzegorz74 - po 1: osłona pod silnik - przyda się napewno,

po 2: klapki w przednich nadkolach do wymiany żarówek, czasami są dobrze spasowane, czasem (tak jak u mnie ) nie, i wtedy osłona, która ma za zadanie chronić silnik przed brudem nic nie daje, bo syf leci przez te szczeliny ( zaklejone u mnie silikonem, w każdej chwili można zerwać i na nowo zakelic );

kup sobie także chlapacze na przód, żebyś nie miał zasyfionego progu, ale to juz zalezy od Ciebie...

I tak jak poprzednicy mówili, oceń stan lakieru, spasowania zderzaków i maski

Po prostu jeździj i się ciesz. Po to masz 2 lata gwarancji żeby wyłapać błędy fabryki. Selenia K to wg. mnie bardzo dobry olej i na pewno nie ma po co się ładować w koszty i go wymieniać jak jest nowy! Po roku, jak będziesz robił przegląd z wymianą oleju to się zastanowisz co tam takiego "ogniście superowego" wlać. Ja pozostałem przy selenii już trzeci sezon. Co do GP yoki, to weź pod uwagę że każda fabryka wypuszcza prędzej czy później jakiegoś bubla i jeżeli chodzi o fiata i GP to akurat bubla kupił Yoka , tak, że ty juz masz spokój

Grzegorz1976 gorzej jak grzegorzowi74 tez sprzedadzą bubla

Yoka jest taka szansa ale ja byłbym spokojny

Yoka: bądź optymistą, może buble skończyły się im wraz ze sprzedaniem Twojego egzemplarza :E:E

STax ....po mnie też kupowali buble

Yoka poraz setny napiszę. Nie wszystkie GP tak sie chrzanią jak twoje. Są tacy co się bardzo cieszą z ich posiadania

Sprawdz czy spryskiwacze dobrze działają

U mnie np. spryskiwacze psikają dobrze, ale zdarza się, że za nisko bryzgają...

Swoją drogą jeśli będzie to ACTIVE z doposażeniem i z 2007 r, to jest duża szansa, że dostaniesz kolego wersję ESTIVA, weź się spytaj przy odbiorze czy tak będzie

Oj, łezka się w oku zakręciła... ja biegałem wokół mojego GP z kartką, na której miałem zapisane uwagi z forum

O ile pamiętam, sprawdzałem schowek, uchwyty lusterek, oglądałem lakier, spasowanie drzwi....

Zamówiłem chlapacze na przód i osłonę pod silnik (ale osłony moje ASO nie chciało założyć, bo "groziło pożarem"), dość szybko zaklejałem te nieszczęsne nadkola - też to zrób, póki masz czysto

A jak nie to podłóż pod plastikową listwę 2 kawałki gumy jednostronnie podklejanej (2x2 cm., grubość ok. 0,5 cm.) i będą psikać aż miło i gdzie trzeba

Olej po otwarciu opakowania i wlaniu jak piszą fachowcy nadaje się do użytkowania przez rok (albo duży przebieg i wymiana wcześniej). Potem jest już za stary i silnik może ucierpieć.
Jeśli auto jest z 2007 i stało, to proponuję wymienić olej po max kilku miesiącach by nie jeździć na starym. Najlepiej synetyk, marka dowolna dobra.

Nie przesadzałbym, ale to już od was zależy

W Pszczynie w salonie mają jeszcze Punta ze starym emblematem z 2007 r. Czyli auto stoi już pewnie z rok. Jeździć na takim oleju?

A co "pisze" w instrukcji ?

Instrukcja nie przewiduje przypadków nietypowych. Ja bym zrobił z 2 tys. i wymiana.

to jest słuszna koncepcja

A dlaczego nie? Ja bym śmigał dalej i nawet o tym nie myślał i wiem że na 100% silnikowi nie zrobiłbym krzywdy. Co innego jak się kupuje auto chodzone, ale nowe? Nie słyszałem jeszcze o nikim, kto kupiłby nowe zeszłoroczne auto i zarżnął silnik, bo nie zmienił wcześniej oleju. Ale tak jak mówię, jakby ktoś przez to miał nie spać po nocach, to lepiej zmienić dla własnego dobrego samopoczucia, bo taką zmianą kropkowi się krzywdy nie zrobi, a sobie poprawi humor . Co najwyżej portfel nieco się uszczupli, ale przecież to tylko pieniądze

Grzegorz1976

Od stania olej też się starzeje... nie potrafię stwierdzić, czy roczny już zaczął tracić swoje właściwości ale jak przejeżdżam codziennie koło ADF we Wroccławiu, to te fiaciki stoją tam na placu - okrągły rok od - 10 do + 30...

filip76 no to zmienić. Wszyscy się będą cieszyć. Właściciel że ma nowy superolej (a jeszcze jak wleje jakiegoś castrola edge to już wogóle nic tylko na rajd barbórki ), ASO bo ma zarobek, Firmy olejowe bo mają zbyt, firmy produkujące filtry oleju również i interes się kula Spoko.