Wariator prędzej czy później umiera na każdym oleju bo jest wrażliwy na jego jakość, której selenia w tym przypadku nie może zapewnić.
Konkretnie to się kończy nie wariator ale sprężyna w jego wnętrzu.
Wariator lubi być karmiony wysokiej klasy olejem, wytwarzającym odpowiednie ciśnienie w układzie smarowania zaraz po starcie i utrzymującym wysoką lepkość w trakcie pracy, ponieważ jego zasada działania opiera się na ciśnieniu oleju w układzie.
Zalecany przez Alfistów olej, to wysokiej klasy motul i agip. Wypada mi się z tym zgodzić. Taki olej lałem i wariat chodził jak ta lala.
Na polecanej przez alfę selenii umarł bardzo szybko.

Zresztą po co to piszę: pewnie znasz doskonale zasadę pracy wariata

[ Dodano: Sro Lip 23, 2008 12:00 pm ]
I jeszcze jedno: silniki T.Spark charakteryzują się zwyczajnym zużyciem oleju, jeśli zwyczajnie są eksploatowane.
Kiedy im się daje w palnik, co lubią, to lubią też wypić.
Ale to jest cecha normalna wysilonych silników.
Dają możliwość osiągów, których nie trzeba wykorzystywać. Wtedy jest przeciętnie jak u konkurencji.
Ale jak trzeba: dają możliwość jazdy ponad przeciętną, co jest okupione spalaniem i benzynki i olejku. Hamulce też wtedy mogą się szybciej skończyć

daras,2rotor: a w 1.6 TS też jest wariator? Czy tylko od 1.8 w górę?

Co do kosztów utrzymania to sam nie wiem, robię ok 12tys km rocznie więc aż tak dużo na paliwo nie wydaję, ale to też nie znaczy, że nie chciałbym na tym oszczędzić...
Czytałem teraz w AŚ o alfie 156 i w sumie piszą, że jak się dba, to się nie sypie a cześci też nie takie drogie... Czy 147 z silnikiem 1.6 TS spali średnio więcej czy mniej niż 7 litrów? Załóżmy, że tak 70/30 trasa/miasto.
Koszty napraw powiedzmy, że jestem w stanie przeżyć, bo liczę, że przesadnie sypać się nie będzie ( ) a do tego ja i ojciec naprawdę umiemy dbać o auta...

[ Dodano: 23 Lip 2008 13:28 ]
Co do golfa i podobnych: gdybym miał za te pieniądze kupić vw, seata, skodę czy audi to już wolałbym te pieniądze w mojego punciaka włożyć...
Nie chodzi mi o to, żeby na siłę kupić inne auto, tylko żeby kupić coś, co się trochę wyróżnia z tłumu a przy tym nadaje do codziennej jazdy.

Tak 1,6 TS też ma wariata, właśnie ta o której pisałem wesoło sobie klekotała na starcie ale potem ok. Ja bym się tego wariatora nie bał, sprawa jest ostro nagłośniona bo jest to faktycznie swego rodzaju bolączka tych silników ale no bez przesady nie taka żeby dyskwalifikować to auto z powodu jednej pierdoły. W każdym innym aucie znajdzie się coś, jakiś słabszy punkt.

Wariatora aż tak bardzo się nie obawiam, przy moich przebiegach nawet wymianę raz na 2 lata jestem w stanie przeżyc. Swoją drogą, słyszałem gdzieś, że niektórzy właściciele punto HGT stawiają na noc auta jednym kołem na krawężniku, żeby olej z wariatora nie odpływał

Pisałem wyżej: jest ale wersji 120 KM. Wersja 105 KM wariata nie ma.


Zgadza się.
Ja to traktowałem jako zwykłą część eksploatacyjną, która ma prawo się zużyć. Wymieniłem razem z paskiem rozrządu, napinaczem i rolką i miałem spokój


To może Maserati?
Nie czarujmy się: Alfa a tym bardziej Punciak to masówka

daras: jak alfa czy punto to masówka to jak nazwiesz golfa? Kwintesencją masówki?
Nie, nie, alfa wyróżnia się na ulicy, mów co chcesz. A punciak w dobrym stanie i na alu też uwagę zwraca

wariator na selenii chodzi bardzo dobrze i nic sie z nim nie dzieje. mam warsztat, ktory jest nastawiony na wloskie auta wiec wiem co mowie. niejeden wariator wymienilem. co do oleju, na selenii najmniej klepie hydraulika a nie najdluzej dziala wariator. zreszta, wazna jest czesta wymiana oleju i dbanie o to zeby jego poziom zawsze byl na poziomie max. i tyle w temacie. pozdrawiam

Głównie użytkowników innych punciaków



Właśnie sobie zaprzeczyłeś w jednym zdaniu



To fakt

Prawda jest też taka, że na wariata reguły nie ma.
Stąd jak pisałem wyżej warto go traktować jako część rozrządu i tyle.
Wymieniać przy okazji wymiany paska, bo to jest raptem koszt 400-500 zł. większy.

Z własnego doświadczenia (i na podstawie opinii ludzi z forum Alfy) piszę, że hydraulika zaworów (to chyba miałeś na myśli?) potrafi zaklepać po starcie na każdym oleju.
Niemniej ważna jest ochrona silnika po rozgrzaniu, zdolność oleju do utrzymania filmu i lepkości po rozgrzaniu.
Odniosłem wrażenie (nie tylko ja zresztą), że selenia jest słabym jakościowo olejem. Chociaż wszystko też zależy od stylu jazdy.
A jak się chce wykończyć wariator bardzo szybko to wystarczy zalać silnik zalecaną, półsyntetyczną selenią 20K i wymieniać ją co 20 tyś. km.

Szczerze: to mi jest naprawdę wszystko jedno co ludziska sobie leją w silnik, czy jak eksploatują samochód a później biadolą.

Jeśli posiadam jakąś wiedzę (popartą doświadczeniem) to staram się nią podzielić z forumowiczami.
A każdy i tak zrobi wg własnego uznania

Poza tym zaczynamy demonizować wariator.
A alfy 147/156 mają więcej smaczków, jak choćby zawias przedni, czy też ceny amorów.

otoz to, sa rozne kwiatki w tych alfach. ceny niektorych czesci to

nie demonizujmy wariatora. mam wariator u siebie (Punto HGT). sam sobie wymienilem wiem jak o niego dbac i mam z nim swiety spokoj. a taka alfe po lifcie 2.5 v6 albo gta to bym chetnie przygarnal

Te sprzed liftu ponoć lepiej jeżdżą
Roczniki 2000-2002 uznaje się za najlepiej dopracowane.
Tak słyszałem.

Twój silnik 1.8 HGT ma pojedynczy zapłon (z jedną świecą)?

Habeta nie ma TS jeśli o to Ci chodzi .