Trochę mnie nie zrozumiałeś albo to ja niezrozumiale napisałem
silnik - masz rację, tylko że wersje 1.1, 1.2 czy 1.3 są dobrze sprawdzone i znane z innych modeli. 1.4 z Pandy ma inny kod niż 1.4 z GP więc praktycznie mają tylko wspólny blok.
zawieszenie - inne wahacze, amortyzatory, sprężyny, stabilizatory niż w pozostałych wersjach. Pozostałe wersje (oprócz 4x4) mają takie samo zawieszenie niezależnie od silnika. To może być najbardziej awaryjna rzecz ze względu na nasz stan dróg itp.
hamulce - przód większe i mocniejsze niż w pozostałych wersjach, tył niedostępny w innych wersjach. Raczej mało prawdopodobne aby były awaryjne.
ESP - tutaj masz rację tylko nie dodałeś że za to udogodnienie trzeba dopłacić, a co za tym idzie mało kto się na to decyduje i ciężko stwierdzić czy psuje się czy nie. 100HP ma go seryjnie.

Oczywiście to są tylko teorie i wcale nie musi tak być jak opisałem i oby tak nie było . Nie odbierajcie tego jako czepianie sie, po prostu sceptycznie podchodzę do nowych Fiatów bo sparzyłem się już dwukrotnie na takich nowych modelach.

Co do Pandy 4x4 to na temat zawieszenia nic nie wiem, jednakże napęd zastosowany w tym aucie to stary, sprawdzony Bosmal-owski projekt testowany w prototypowym Cinquecento jako udoskonalenie napędu starej Pandy. Ten sam napęd siedzi w Sedici.

Witam.Co do spalania 100HP to jak ktoś się decyduje na takie auto to nie wnika w spalanie tylko pedał w podłogę i ogień.Auto ma mieć dobre osiągi a nie zastanawiać się nad tym czy spali mi tyle czy tyle.A co do Pandy 1.1 to też mam to auto i nic się nie dzieje.Jestem bardzo zadowolony z jego zakupu.Pozdrawiam wszystkich PANDOŚWIRÓW.

Taaaaak. Pandy to świetne samochody... No bo przecież tak drobne usterki jak pęknięcie obudowy alternatora, kilkakrotne usterki instalacji elektrycznej ze spaleniem się podstawy skrzynki bezpieczników, czy wysypanie się trybów ze skrzyni biegów przy przebiegu 63kkm to drobiazgi....
A byłbym zapomniał - komu przednie amortyzatory wytrzymały więcej niż 50kkm?

PiotrT-ja poprzednio też miałem Pandę i amory wytrzymały tylko 45kkm.

Stoi taka 100 HP w komisie przy olsztyńskim ASO Resma.
Ciemny kolorek i praktycznie pełne wyposażenie.
Bardzo fajnie wygląda.
Niski przebieg i cena niezła. Coś koło 30 tys. zł za 2006 r..

http://moto.allegro.pl/item408144596_su ... nzyna.html
http://moto.allegro.pl/item412811084_su ... _2006.html
http://moto.allegro.pl/item412270477_mi ... zacja.html
Wolisz Pandę?

zdecydowanie wole Pande

Colt wygląda średnio, swift już nawet nieźle, ale w obu silniki 1.3 są mocne podobno tylko na papierze. 1.5 ze swifta już lepsze, ale panda i tak ładniej wystylizowana.

???

Colt czy Swift nie muszą się każdemu podobać podobnie jak Panda, ale zabawne jest porównanie pudełkowatego dzieła włoskich (najlepszych na świecie) designerów do aut japońskich, zawsze uważanych za poprawne i praktyczne, ale śmiertelnie nudne.
Chociaż kupuje się oczami to jednak liczą się też inne rzeczy - stawiam dolary przeciw orzechom że Swift i Colt zjadają Pandę jeżeli chodzi o bezawaryjność. To samo dotyczy prowadzenia - większe rozstawy osi i niżej położone środki ciężkości, nie dają Pandzie szans. To że Panda bedzie szybsza na prostej cieszy tylko tych co nie umieją skręcać. I pozostaje najważniejsze - Panda, cokolwiek Fiat by z nią nie zrobił nie będzie miała "jaj", tego czegoś co ma Swift i trochę też Colt.

Jeżeli przy zbliżonych cenach, rocznikach, przebiegach i stanie aut, wolisz Pandę to jesteś niezłym "fiatoextremistą"

PiotrT: a wolę Colt jest w moim odczuciu po prostu brzydki. Swift mi się podoba, ale silniki mnie nie przekonują.
Rozstaw osi swifta 2,38m a pandy 2,51m... Co do środka ciężkości - wys pandy 1,49m swifta 1,50m... (szerokość praktycznie ta sama, 1,69m)
Najpierw sprawdzamy dane techniczne psze pana
A i jeszcze jedno - 100hp jak najbardziej "ma jaja"

ogólnie przyjęło się, że auta japońskie są bezawaryjne, lecz wcale nie jest to regułą. Panda to Panda, przebiło nudnego Colta oraz bezpłciowego Swifta. Wolę Pandę

PiotrT

Jechałeś Pandą 100 HP ?
Czym poparte wypowiedzi jak się prowadzi i trzyma drogi ?

Ja ostatnio kawałek jechałem taką Pandą. Autko jeździ świetnie ale to tylko Panda... Kompletnie to nie pasuje - sport pod maską, zero sportu za kierownicą. Auto trafiło do nas z problemami z elektroniką, ale to normalka występująca nie tylko w tym modelu. W każdym bądź razie nic się nie spaliło tak jak to kolega wyżej opisał.
STax z tym wyznaczaniem środka ciężkości trafiłeś jak kulą w płot

Pudło!
Rozstaw osi Pandy 100 HP: 2,299 mm
http://www.fiat.pl/index.php?pid=32&id_ ... 1690850000
Tak na przyszłość: 2,51 m. ma Grande.

Czy mogę prosić o więcej rzetelności?

Wracając do Pandy 100 HP v. nowy Swift.
Żadnym z nich nie jeździłem ale ... oba mi się podobają

daras: rozstaw osi i inne dane z tąd http://www.motofakty.pl/testy_i_porowna ... &typ=11234
Więc o rzetelność się grzecznie nie czepiaj, bo za błędy na stronach nie odpowiadam. Przyznaję jednak, że podałem nieprawidłowe wartości.
mrider: no wiem, że środka się tak wprost nie wyznacza, ale teoretycznie auto niższe powinno mieć go niżej.
Co do rozstawów osi i zawieszeń ogólnie - pamiętajmy, że 100hp to wersja usportowiona, a co za tym idzie ma też (z tego co mi wiadomo) inne (lepsze) nastawy zawieszenia (zwykła panada ma bardzo miękkie), natomiast swift czy colt 1.3 mają zawieszenie standardowe...

Nie: "z tąd" - tylko "stąd" (skąd, stamtąd, etc. etc.)

Ja się nie czepiam.
Po prostu Modem jesteś. To zobowiązuje

daras: to, że masz do mnie coś prywatnie, bo miałem czelność cię kiedys upomnieć, to nie znaczy, że możesz to sobie w każdym temacie wywlekać.
Dziękuję za zwrócenie uwagi, z błędami jest jak to mówił Forrest Gump - shit happens... a dokładniej każdemu się happens

Chłopaki koniec z tym
a żeby nie robić OT to chętnie jakiś czas bym pośmigał taką pandą

Ja też.
Wygląda tak jakby zachęcała do jazdy. Fajne fele (15ki?), obniżony zawias, fotele jakby kubełki, kierownica.
TVN Turbo kiedyś pokazywało jak TO wymiata na torze.
Aż się chciało pójść na jazdę próbną

Autko wygląda super, widziałem je kiedyś na drodze i ma prawdziwy charakter. Szkoda tylko, że silniczek wolnossący, marzy mi się taka pandzia z t-jetem. I nie mówcie, że wam nie

STax No to już byłaby prawdziwa rakieta. 120 KM jak na tak leciutki samochód.. Szkoda, tylko że kosztowała by z 60 tyś..

Nie jeździłem Pandą 100HP ( i nie mam ochoty) w swojej Pandzie miałem koła 14/185 i zrobione dla mnie amortyzatory (po tym jak siadły seryjne , więc mniej więcej wiem czego się spodziewać po zawieszeniu Pandy 100HP.
Co do awaryjności to nie lecę stereotypami - wiem co się działo z moim autem i wiem co się dzieje z autami, które mój kolega kupił do firmy (7szt) - z instalacjami elektrycznymi problemy miały WSZYSTKIE (!), amortyzatory tak jak napisałem nie wytrzymują 50kkm, a do tego całkiem sporo różnych innych drobnych kwiatków.
Ale tak jak pisałem - awaryjność to tylko jedna ze spraw którymi kierujemy się wybierając auto i wcale nie najważniejsza.
Najważniejsze jest to że Panda nie wzbudza żadnych emocji i inne zderzaki i 100KM pod maską tego nie zmienią - auto które ma dać emocje powinno zrywać z kompromisami - a Panda jest praktycznym 5-cio drzwiowym samochodzikiem miejskim, dobrym zarówno dla emerytowanego nauczyciela, gospodyni domowej jak i przedstawiciela handlowego wożącego jogurty.

PiotrT: co do emocji, to jest to dyskusja czysto akademicka - u Ciebie może nie wzbudzać żadnych a u innych jak najbardziej...

Dyskusja jest przede wszystkim o tym czy warto kupić Pandę 100HP z 2006 za 30kpln - ja twierdzę że to bardzo słaby pomysł i można za te pieniądze kupić lepszy pod wieloma wzgledami samochód. Co się komu podoba to rzecz gustu, na razie kilka osób stwierdziło że woli Pandę ale argumentów za nią nie podał nikt...

Panda 100 HP, silnik 1.4: 52,3 tys. zł. (z lakierem metalik)
Swift Sport 125 KM, silnik 1.6: 58 tys. zł. (z lakierem metalik)

Oba mi się podobają ale żadnego raczej bym nie kupił.
Wolałbym dołożyć do Civica 1.8 albo Golfa 1.4 TSI.
Ale to takie gdybanie.