Witam panowie
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć w którym miejscu na prawej półosi powinien być umieszczony ciężarek ?
Punto II 1.9D 2000rok

Jako że jest to mój pierwszy post na tym forum to Witam Was

Chciałbym zasięgnąć opinii o tym silniczku, czy jest awaryjny itp. Mam okazję kupić kropka 1.9D 2001r w okazyjnej cenie. Słyszałem, że z tym silnikiem punto "wogóle" nie jeździ. Te 60km jest wystarczające?? Proszę o szybką odpowiedź

czaja

tez jestem świeży na tym forum mam takiego punciaka z 2000r od nowośći przejechałem 155kkm i myśle że moge coś powiedzieć na temat tego autka, większość wad i zalet jest opisana w tych postach przez uczestników ,dziś niemam czasu ale wnajbliszym czasie opisze jakie miałem problemy i jak je rozwiązać
ale ogólnie jestem pozytywnie nastawiony do tego punto

Opis w jakiej odległości, albo jest na forum, albo w książce, jak jutro znajdę to napiszę .

Adas ja już zrobiłem w swoim zawieszenie został mi wahacz prawy i sprężyna 1 sprawna.

Czaja co do awarii silnika to miałem; jak u wszystkich przepływka,zawórEGR,uszczelniacze półosi,osłony przegóbów,czujnik położenia wału,uszczelka pokrywy klawiatury.Jak na silnik który przejechał 155kkm to chyba nie jest zbyt dużo.
jeszcze podnośnik elektryczny szyby prawej i co dwa lata końcówki drążka kierowniczego, aha i oczywiście silnik wspomagania kierownicy z którym niema problemu naprawić [wystarczy przelutować styki]
komfort pracy zawieszenia mógłby być lepszy,ale cóż zrobić jest jaki jest

[ Dodano: 03 Cze 2009 17:25 ]
Zapomniałem jeszcze tuleje wachaczy się zużyły ale za jednym zamachem wymieniłem wszyskie elementy gumowe w przednim zawieszeniu i spawanie rury kolektorowej

No awaryjny to nie jest, ale u mnie do tej pory ani jedna tuleja wahacza nie poszła, same sworznie. Końcówki drążków jak nowe.

Te bałwanki w tylnych amorach sobie daruj:) To normalne i nic się nie dzieje, można tak jeździć.

Payk jesteś w błędzie. Brak tych bałwanków po 22zł/szt skutkuje waleniem metal o metal na wybojach. Wiem jak działa tylna belka, bez odbojników z tyłu i z przodu szybko kończą się amortyzatory oraz elementy gumowo/metalowe. Więc co lepiej wydać 60zł na zmianę bałwanków czy 200zł na amortyzatory?

Jezdze tak od paru lat, amortyzatory w stanie 79 i 69%. Zadnych wyciekow, zadnych otarc "metal o metal" itp. Pozatym kupa roboty z wymiana tego.

payk moze i masz racje ale Twoja wersja jest lzejsza on naszych o całe 190kg a to jest duuuzo. do tego dochodzi jeszcze ile kto ma gratów w bagazniku i ile paliwa w baku. ja np mam zawsze bak do połowy a w bagazniku jakies 5kg to daje jakies 30kg wiecej na rufie.
ja wole miec odbojnice!!!!

[ Dodano: 04 Cze 2009 21:05 ]
remind rozwin temat z tym zawieszeniem. remontowałes bo.......
(uciakał Ci na boki? pływał po jezdni? skakał jak piłka? a moze koła sie składały?) pytam bo ciekawi mnie jakie sa objawy wybitych sworzni i itd itp.
pozdroo

Payk



Tutaj na obrazku masz odbojnik. Wyobraź sobie że wjeżdzasz w dziurę 10cm załadowanym samochodem 2osoby+paliwo. Nagle słyszysz stuk, jedziesz dalej bo czym się przyjmować ? Nie szkoda Ci elementów zawieszenia, łożysk i sprężyny pracujących poza dopuszczalnymi obciążeniami? Nie dziwie się że ludziom padają amortyzatory i łożyska z tyłu jak większość jeździ bez tych odbojników. Tak samo z przodu. Ja mam sprawność amortyzatorów 80% po 9 latach, a z tyłu 80% po trzech latach i 100kkm i co Ty na to? Zmiana odbojników z tyłu to 20min roboty, wystarczy podnośnik i sztacheta do podparcia belki - koszt 60zł.

[ Dodano: 04 Cze 2009 20:23 ]
639

waliło mi coś jak przejeżdzałem przez nierówności. A i była różna amplituda drgań w zawieszeniu - pęknięta lewa sprężyna , prawa ok:) no i trochę nie równo jeździł, raz w lewo raz w prawo o i tyle. Miałem też z przodu uwalone ( rozsypująca się zgnilizna oba odbojniki z osłonami. Coś trzeba było zrobić. Teraz raczej ok.

Ja mam 143 kkm:) Ale nie jeżdzę z 2 osobami z tyłu. U mnie trochę inaczej to wygląda ale widzę, że masz 1.9D. Jak możesz to podeślij mi post jak to wymienić.

Nic trudnego, podpierasz czymś belkę na podnosniku, opuszczasz samochód lekko, żeby zdemontować z dołu mocowania amortyzatorów. Rozluźniasz sprężyny podnosząć samochód do góry. Później wyjmujesz sprężyny i wkładasz w nie odbojniki z plastikami. inaczej nie zmienisz.

Wogóle nie rozumiem mechaników naciągaczy, kiedyś się pytałem i ile kosztuje wymiana amortyzatora z tyłu 150zł... Ile to potrwa - trzeba zostawić samochód.

[ Dodano: 05 Cze 2009 19:17 ]
Może zbierzemy typowe usterki punto II z silnikiem 1.9D ? Tzw. ten typ tak ma ?

Ja mogę wskazać prawdopodobnie powtarzające się usterki / problemy u innych:

* problemy z odpowietrzeniem układu chłodzącego, powietrze zostaje w chłodnicy, samochód trzeba tak przechylić, żeby przednia prawa strona była jak najwyżej. Wtedy można usunąć całe powietrze z chłodnicy przy użycia korka znajdującego się prawie w szczycie chłodnicy.

* zużywająca się membrana w elektrozaworze przy filtrze paliwa, efektem jest spadek mocy i błąd w komputerze ( związane z tym błędy to P0110 P0510 P0638 ) - podłączenie wtyczki, wymiana.

* zacinający się elektrozawór EGR, efektem jest również spadek mocy i błąd w komputerze - demontaż, czyszczenie,

* zużywające się 2 rolki napinające w napędzie urządzeń pomocniczych, efekt piszczenie, głośna praca silnika - wymiana,

* zacinanie się końcówek wtryskiwaczy, w efekcie również spadek mocy, szarpanie przy niskich obrotach, dymienie na czarno - czyszczenie w profesjonalnym warsztacie lub wymiana.

* ze względu na dużą masę samochodu padają szybko sworznie wahaczy, szczególnie z lewej strony, wymiana.

* pękają sprężyny, wymiana.

* bardzo korodujący tłumik końcowy, wymiana na taki z wersji benzynowej 1.2

* bardzo korodująca rura wydechowa ( dwururka ), dziury, częste spawanie. Nawet mały otwór powoduje wibracje przy 2300rpm i wyższych obrotach oraz przy obciążeniu, problem nierozwiązany do tej pory, brak zamiennika w normalnej cenie.

* Bład P1607 w sterowniku pompy, geneza nieznana.

* zużywająca się pompa vacuum, w wyniku czego wolno wzrasta wartość podciśnienia. Wadliwie działa przez to elektrozawór na filtrze. Twardnieje pedał hamulca po kilkukrotnym użyciu w krótkim odstępie czasu, prosta wymiana pompy, podobno da się regenerować.

Na szczęście żaden z tych problemów nie zatrzymuje autka.

czesc z tych wymienionych przez Ciebie potwierdzam a innych wole nie miec
ps chodziło Ci chyba o elektrozawór przy filtrze powietrza
pozdroo

[ Dodano: 06 Cze 2009 12:47 ]
remind w przyszłym miesiącu skuszę sie na wymianę oleju w skrzyni biegów. jaki powinienem zastosowac? i jak nasmarowac linki do zmiany biegów?

pozdroo

Nie ma sensu wymieniać oleju, wystarczy odkręcić korek i sprawdzić czy nie jest przypadkiem przebarwiony na rdzawo lub nie jest go dużo za mało. u mnie po 75 tyś km ubyło 0.25L oleju ze skrzyni, nie przejmuję się

Wiam panowie
wczoraj pobrykałem swoim kropkiem na II i III biegu z pedałem gazu w podłodze chciałem sprawdzić jakie predkości osiągnie na poszczególnych biegach na II 78km/h a na III 120 po tych testach powróciłem do normalnej jazdy i efekt był niewiarygodny , silnik przestał szarpać.
Dziś wsiadam do bryki ale niestety znowu mi szrpał,a wiec powtórzyłem wczorajszą operacje i efekt ten sam,brak szarpania.
Czy któryś z was zaobserwoawł kiedyś coś takiego?

Jednym słowem się zamula na początku ? dopiero jak go popiłujesz to zyskuje na mocy i nie szarpie?

widocznie silnik musisz przeczyscic , ktos mi kiedys opowiadal ze jak za duzo jezdzisz po miescie z v-max 60 to jakos robi sie ospaly (ale traktwalem to bardziej jako anegdote

[ Dodano: 08 Cze 2009 10:29 ]
moj za wymiane amortyzatorow chcial 50 zlotych z lekka mozliwoscia negocjacji
BTW prosze o porade, pisalem kiedys o swoich amorkach ze nie podoba mi sie ich praca po wymianie (jest odczuwalne ze tyl pracuje inaczej niz przod co troche jest wnerwiajace)
Zastanawiam sie czy wymienic tylne na kolejna pare KYB, cena ze wszystkim jakies 420-450 pln czy tez dac sobie spokoj i oszczedzac na inne potencjalne wydatki (tj wymiane wydechu ktory jest coraz bardziej przerdzewialy, reczny zaciaga sie tylko na maxa) Niby rok jeszcze z wydechem i recznym sie pomecze ale ostatnio zaczelo mnie sprzeglo niepokoic, staje sie na przemian twardsze lub za lekko chodzi i czasem wchodzi 3 zamiast 1. Na wakacje walsnie sie wybieram i zastanawiam sie czy problem nie ujawni sie w podrozy.
I wez tu badz madry:
P.S wydajnosc amortyzatorow przod 75 % a tył 52 % i 51 % ...

No niedrogo 50zł za wymianę, u mnie w Hajnówce w ASO Fiata 180zł chcą, prywatne po warsztatach ok 200zł. Ja mam jeszcze amortyzatory 80%, pochodzą z ~2000.02.27 i przez 3 lata nic się nie zmieniło jeśli chodzi o sprawność. Wymieniłem im tylko osłony i sprężyny oraz łożyska. Nie omijam dziur... nie wiem czemu wam tak się sypie.

z tego co wiem to tylnie nie byly wymieniane od nowosci a 7 latek zaraz stuknie (data pierwszej rejestracji 14.06.2002), 107k przejechane i nie wiem czy zmieniac, z przodu sa gazowo-olejowe a z tylu olejowe obecnie, niby tu na forum pisza ze jak jest sprawnosc na poziomie 50 % to sie kwalifukuja do wymiany

co do amortyzatorów to przód wymieniłem po 48k lewy był 85% sprawności a prawy totalne 0%, ale wydaje mi się że FIAT dał plame bo jak go rozebrałem brakowało odboju idlatego go szlak trafił.
Tył mam jeszcze orginał,co prawda na ostatnim przeglądzie niezwróciłem ówagi jaka jest ich sprawność ,przegląd przeszedł bezproblemowo.

Pięta co do ręcznego to w tylnych bebnach są samoregulatory szczęk, u mnie już dawno niedziałają czyściłem je myłem i dalej niedziałają,co jakiś czas ręcznie je leko dokręcam i ręczny mam super

Wiesz, obawiam się że amortyzator nie może mieć sprawności 85%. Nówka w fiat punto jest to 80%, więcej nie może być, chyba że badali na niesprawnym aparacie.

A jak u ciebie uszczelka pod głowicą? masz może pęcherzyki powietrza w płynie lub w "syfonie" zbiorniczka wyrównawczego?

ten amortyzator to nie sciema,a to akurat była diagnostyka w ASO.
Co do uszczelki pod głowicą to jest w jak nalepszym porządku niema żadnych objawów jakich kolwiek uszkodzeń dla pewności dziś sprawdzałem.
kiedyś pewien stary mechanik mi powiedział że jedną z przyczyn uszkodzenia uszczelki głowicy jest zbyt szybkie rozgrzewanie zimnego silnika szczegulniew zimie,niewiem ile jest w tym prawdy ale ja swojego zawsze spokojnie rozgrzewam.

Generalnie nie wierze żeby były takie wyniki w punto, z tego co rozmawiałem kiedyś z diagnostą to w punto wszystko poniżej 80%, inaczej to zespawany amortyzator. 0% też nie może być, oznaczało by to luźno chodzący Macpherson a to też nie możliwe bo masz sprężynę. Zimą jak mi przestały działać amortyzatory z przodu miałem 30% na diagnostyce z rana... autko się normalnie bujało jakby na samych sprężynach.

Najlepiej wrzuć jakaś fotkę raportu z badania, bo tak trudno uwierzyć w takie parametry co podałeś... chyba że na prawdę aparat do mierzenia w ASO niesprawny.