Witam. Jestem kierowcą autobusu miejskiego, ale za tydzień zmieniam pracę na kierowcę autokaru turystycznego (wyjazdy głównie za granicę Polski, ale tylko Europa). Do tej pory z Internetu korzystałem tylko w domu na laptopie, a telefon miałem jedynie do dzwonienia i wysyłania SMS-ów (zasłużona Nokia bez ekranu dotykowego). Przyszła jednak chyba pora na zaopatrzenie się w smartfona i tutaj proszę Was o pomoc. Potrzebuję czegoś do korzystania z Internetu za granicą (głównie poprzez wi-fi dostępne w hotelach czy w innych miejscach publicznych). Smartfon ma mi głównie służyć do korzystania z Internetu, bo z mojej Nokii nie zamierzam rezygnować i dalej dzwonić i SMS-ować z niej. Nie znam się zupełnie na smartfonach. Siostra poleca mi bardzo Huawei P8, ponieważ jej koleżanka z pracy jest gadżeciarą jeśli chodzi o telefony i miała już podobno wiele modeli telefonów i jego sobie podobno najbardziej chwali, choć ma już kolejny. Sprawdzałem ceny, to około 800 zł. trzeba liczyć na Huwawei P8 Lite (ta koleżanka miała pewnie P8, a nie P8 Lite, ale ten jest o połowę tańszy od tego drugiego). Pytanie, czy warto inwestować 800 zł, jeśli poszukuję jedynie urządzenia do korzystania z Internetu z wi-fi? Czy może kupić jakiegoś smartfona za 400 zł.? Nie chcę wydawać na to dużo pieniędzy, ale chcę też, żeby mi to w miarą sprawnie chodziło (płynnie, w miarę szybko i bez zacięć), miało wi-fi, aparat, GPS. Do rozmów i pisania SMS-ów zamierzam nadal używać zwykłego telefonu.
W skrócie - potrzebuję urządzenia za pomocą którego będę mógł się połączyć poprzez wi-fi z Internetem w różnych miejscach świata i będę mógł sprawdzić sobie pocztę, FB, jakieś aktualne wiadomości ze świata, czy wykonać przelew bankowy. Nie będę grał w żadne gry, ewentualnie jakby była możliwość, to obejrzałbym jakiś film on-line czasami z nudów i tyle. Co byście polecili? Brać tego Huwawei P8 Lite, czy coś tańszego co będzie równie dobre. Załóżmy, że budżet to te 800 zł. Ale wiecie do czego będę używał smartfonu i jeśli taki za 400 zł. będzie w moim przypadku wystarczający, to po co przepłacać
To tak jak większości ludzi jeżdżących po mieście wcale niepotrzebny jest SUV, tak samo mnie nie potrzebny jest super smartfon. Nie zamierzam szpanować nim i podnosić nim swojego ego. Chcę tylko mieć kontakt ze światem 
