Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Dowcipy :)
http://fiatpunto.com.pl/topic6.html
Strona 1 z 45

Autor:  Pitersen [ 22 Cze 2006, 20:03 ]
Temat postu:  Dowcipy :)

"Znam osobiście polską reprezentację. Niektórzy z nich tynkowali w ubiegłym roku mój dom" - powiedział Krueger

Przychodzi baba do lekarza, rozbiera sie, lekarz patrzy i... jedna pierś kobiety jest zwykła a druga zwisa aż do podłogi. Na to lekarz:
- Co pani dolega???
- No, jak śpie z mężem to ten trzyma mnie za pierś.
- No i co z tego???
- No, bo my śpimy w oddzielnych pokojach........


Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-Panie doktorze jestem w trzecim miesiącu ciąży i nie rośnie mi brzuch
-a je Pani banany?
-a trzeba?
-tak, trzeba
Po tzrech miesiącach kobieta przychodzi ponownie i mówi:
-Panie doktorze jestem w szóstym miesiącu ciąży i w ogóle mi nie rośnie brzuch!
-hmm... a je Pani pomarańcze?
-a trzeba?
-trzeba...
Za trzy miesiące sytuacja sie powtarza:
-Panie doktorze jestem w dziewiątym miesiącu ciąży i w ogóle mi brzuch nie rośnie!
-a czy dziewięć miesięcy temu kochała się Pani ze swoim mężem??
-a trzeba?...


Pan Mietek miał ciężki wypadek ze swoją teściową. On jakoś wyzdrowiał ale teściowa miała operację. Po operacji do pana Mietka podchodzi lekarz:
-Mam dwie wiadomości. Pierwsza: teściowa przeżyła.
Pan Mietek detchnął z ulgą:
-A druga?-pyta pan Mietek
-Druga jest taka, że pańska teściowa będzie musiała przejść jeszcze jedną operację, która kosztuje 80 000 zł, będzie musiała do końca życia chodzić na rechabilitacje za 4 000 zł miesięcznie i trzeba jej będzie kupić sztuczną rękę podłączaną do układu nerwowego za 730 000 dolców.
-Co?!-wrzeszczy z oburzeniem pan Mietek
-Ee, żartowałem! - mówi lekarz - Teściowa nie żyje!


No to narazie tyle, oczywiście jeszcze dorzucim cos ciekawszego ;)

Autor:  Dzióbel [ 22 Cze 2006, 23:35 ]
Temat postu: 

Idzie Czerwony Kapturek przez las, nagle pojawia się wilk i mówi:
- a teraz będe całował Cię tam , gdzie Cie nikt jeszcze, nigdy w życiu nie całował...;
Na to Czerwony Kapturek:
-Gdzie kur...a w koszyk??
:)

Autor:  m1 [ 23 Cze 2006, 11:00 ]
Temat postu: 

W sumie to bardziej dla kobiet, ale...

Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
_____________________________________________________

Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
______________________________________________________

Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
______________________________________________________

Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
______________________________________________________

Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.
______________________________________________________

Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bo syfiąca pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
______________________________________________________

Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
______________________________________________________

Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeżeli pojawi się krew.
______________________________________________________

W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
______________________________________________________

Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Autor:  jls [ 23 Cze 2006, 11:31 ]
Temat postu: 

Anegdota prawdziwa:w latach 70-tych w Sosnowcu jeżdził autobus lini "H" do Katowic.
Na przystanku autobusowym stoi kobieta z dzieckiem.Podbiega zdyszany facet i pyta:"H"a szło?- a kobieta na to: Czerwony Kapturek!

Autor:  jls [ 25 Cze 2006, 11:13 ]
Temat postu: 

Policja przeprowadza nabór do służby kobiet,trzech blondynek.
Przdstwiają im zdjęcie faceta w prawym profilu i zadają pytanie na temat wyglądu osobnika na zdjęciu.
Pierwsza blondynka mówi: ten facet niama lewego ucha.
Dziękujemy pani nie została pani przyjęta.Następna.
Druga blondynka mówi to samo co pierwsza: ten facet niema lewego ucha.
Dziękujemy pani nie została pani przyęta.Następna.
Trzecia blondynka mówi: ten facet nosi szkła kontaktowe.
-Po czym pani tak sądzi-pytają egzaminatorzy.
-Ponieważ nie może nosić oklarów bo niema lewego ucha.


Mrówek ze słoniem maszerują przez most.W pewnym momencie mrówek mówi do słonia: ale tupiemy,co.

Autor:  Pitersen [ 28 Cze 2006, 16:34 ]
Temat postu: 

Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:
- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!


Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieniądze!!
- Dlaczego? - pytam groźnie.
- Prima Aprilis!!
To ja mu naplułam w oko i mówię:
- Śmigus Dyngus!!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!!
No więc ja go przydusiłem i mówię:
- Zaduszki!!


Niedźwiedź każdego, kogo spotka w lesie, bije jajami po plecach. Przechodzi zajączek. Niedźwiedź go bije jajami, a zajączek płacze i się śmieje. Niedźwiedź go się pyta:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo mnie boli
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo jeż idzie!!!

Autor:  jls [ 03 Lip 2006, 12:51 ]
Temat postu: 

Pewna kobieta podczas spowiedzi mówi do swojego spowiednika:
-Ojcze,mam pewien problem.Otóz mam w domu dwie gadające papugi,samiczki,ale nie wiem, dlaczego tak strasznie blużnią.
-A co takiego mówią?-pyta ksiądz.
-W kółko powtarzają:-Cześć,jesteśmy dziwkami,chcesz się zabawić?
Zaniepokojony ksiądz myśli,myśli,aż w końcu mówi:
-Ja też mam w domu dwie gadające papugi,samce,tylko że moje całymi dniami czytają Pismo Święte i odmawiają różaniec.Przynieś swoje papugi do mnie, wpuścimy je do jednej klatki i wtedy moje papużki oduczą twoje mówić tak brzydko.
Kobieta się zgodziła i na drugi dzień przyniosła swoje nieznośne papugi do księdza.Wpuścili je do klatki.Po chwili odezwały się papugi kobiety:
-Cześć,jesteśmy dziwkamichcecie się zabawić?
Papugi księdza podniosły oczy znad Biblii,popatrzyły na siebie i jedna mówi:
-Odłóż tę księgę,bracie.Nasze modły zostały wysłuchane!


Wraca pijany mąż do domu po dwóch dniach balangi.Żona,chcąc pokazać,jaka to ona jest dobra,rozbiera go i mówi:
-O,mój ty biedaku,znowu te delegacje...Ależ jesteś zmęczony.
Zauważa ślady szminki na torsie:
-Znowu ta ślepa sekretarka ochlapała cię winem...
Ściąga mu spodnie i widzi damskie figi.Zaniemówiła.Mąż na to:
-No,kombinuj,mała,kombinuj...



Rozmawiają trzy bociany.Pierwszy Mówi:
-Ja to cały tydzień latałem nad jednym domem!
-I co?
-Urodził się chłopczyk.
-A ja-mówi drugi-to dwa tygodnie latałem nad jedną chałupą!
-I co?
-Urodziła się dziewczynka.
Na to trzeci:
-A ja to trzy tygodnie latałem nad plebanią!
-I co?I co?
-Nic,ale pietra mieli jak cholera!!!


Ojciec z synem handlują kartoflami po osiedlach.
Zajeżdżają na podwórko i wołają:Kartofelki!Kartofelki!.
Z drugiego piętra wychyla się babeczka,mówiąc,że chce.
-Ije?
-Cztery worki.
-Synu,idż!-mówi ojciec.
Na górze babka pyta:-Ile płacę?
-200 zł.
-Hmm,nie mam tyle,ale pan jest dorosły,mnie też niczego nie brakuje,
więc może wystarczy seks?
-Hmm,wie pani,musiałbym się skontaktować z tatą.
-No wie pan!Przecież pan jest dorosły,po co panu takie konsultacje?
-Jednak wolałbym zapytać...
-Ale dlaczego?
-Bo w zeszłym roku przeje....śmy 8 ton.

Autor:  Dzióbel [ 24 Lip 2006, 19:18 ]
Temat postu: 

Co to jest?
-Małe ,zielone i zjada myszy...???

-Żaba sierota wychowana przez kota...;)

Autor:  Pitersen [ 25 Lip 2006, 17:25 ]
Temat postu: 

Mecz o puchar ligii Mistrzów, 100 tysiecy ludzi na trybunach.

Kibice szaleja, wrzeszcza i ogólnie jest fajno.

Wszyscy oczywiscie stoja, wszyscy oprócz jednego faceta,

który zamiast patrzyc na gre, ostro sie onanizuje,

nie zwracajac na nikogo uwagi. W pewnym momencie ktos to

zauwaza i zaczyna sie przygladac. Potem szturcha drugiego

i juz po chwili duza grupa ludzi patrzy na ostro walczacego

z "klejnotem" goscia. Kilka minut pózniej caly stadion patrzy

juz na faceta, który nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie.

Nawet telewizyjne kamery sie na nim skupily.

Wreszcie zawodnicy obu druzyn zauwazyli brak dopingu i tez

patrza tam gdzie wszyscy.

W koncu - UUUUHHHH! Facet skonczyl, czerwony z wysilku ale szczesliwy...

Schowal interes, wyciagnal papierosy i zapalki. W tym momencie widzi,

ze caly stadion patrzy w milczeniu na niego. Gosciu zamiera z

fajka przy ustach i zapalona zapalka, spoglada powoli wokolo i w

koncu mówi ze zrezygnowaniem:
- Niieeeee no, kurwaa - nie mówcie, ze tu jarac nie wolno....

Autor:  jls [ 28 Lip 2006, 16:48 ]
Temat postu: 

Co to jest?
Tańczy śpiewa,dyskutuje,daje dupy i gotuje.
Jest okrągłe.

KOŁO GOSPODYŃ WIEJSKICH!!!

Autor:  Dzióbel [ 01 Sie 2006, 12:56 ]
Temat postu: 

Piteresen...dałeś czadu...hahahahahaahaha

Autor:  Michał1 [ 08 Sie 2006, 22:44 ]
Temat postu: 

:shock: :lol: mój ulubiony
Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie.
Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie
dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:
-kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke.. .
-tutaj? jestes nienormalny .
-noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie.. .
-nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albojakis sasiad i mnie rozpozna.. .
-ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto.. .
-nie, a jak ktos bedzie wychodzil.. .
-no dawaj nie badz taka...
-powiedzialam ci ze nie i koniec!
-no wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia .
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
-Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic ta laske do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego kurewskiego
domofonu bo jest 3 w nocy do cholery!

Autor:  ipIV [ 12 Sty 2007, 00:20 ]
Temat postu: 

- Co to jest: wisi, a leci?
- Komputer wywalony przez okno.

Autor:  Kubi [ 13 Sty 2007, 21:49 ]
Temat postu: 

:D świetne panowie
ja cosia dorzucę

przychodzi Baba do lekarza i skarży się: źle się czuję od samego rana
a Lekarz się przygląda i mówi: bo pani jest przepita
a Baba: a pan to przeh..

przychodzi zezowata bab do zezowatego lekarza
L: proszę wchodzić pojedynczo
B: ja nie do pan tylko do tego obok

siedzi baca z japońcem w zakopanem na ławecce i piją wódecke, no i japoniec mówi: baco pokaże wam coś ale uważajcie, baca nie zdążył się obejrzeć i gruchnął z ławki, poleżał chwilkę nim się ocknął i po chwili baca pyta co to było a japoniec dumny KA-RA-TE!
no to baca do japońca: jo ci tez pokaze cosik, ale uwazej
nie minęła chwila a japoniec w szpitalu wylądował, odwiedza go baca po tygodniu, a japoniec co to było... na to baca SIE-KIE-RKA

albo jeszcze jeden zatytułowany GÓRA CY
turysta w zakopanem wchodzi do knajpy i do bacy-barmana, że napiłby się czegoś, co by mu zaproponował
a baca mówi drink góra cy
a turysta jak to góra cy, wytłumaczcie baco
no to baca:
panocku bierecie piwo, dwa, góra cy i do gorcka wlewocie i miesocie
potem bierecie lampka wina, dwie góra cy i do tego gorcka i miesocie
potem zas bierecie szklonka rumu, dwie góra cy i w gorcku miesocie
na koniec kieliszek wódki, no dwa góra cy i tys miesocie
jak mocie to gotowe to pijecie kubek dwa góra cy
i wstajecie... robicie krocek dwa GÓRA CY

Autor:  Pitersen [ 22 Sty 2007, 00:38 ]
Temat postu: 

Urodziny killera. Zebrali się koledzy z branży, siedzą, piją, jedzą ciasteczka, wymieniają doświadczenia zawodowe. Przyszła pora wręczania prezentów. Wstaje najlepszy kumpel solenizanta i powiada:
– Mowa moja będzie krótka, super z ciebie gość! Myśmy się z kolegami złożyli – i podaje solenizantowi piękny skórzany futerał.
Solenizant otwiera, w środku najnowszy krzyk mody w dziedzinie karabinów snajperskich – z laserowym celownikiem, cynglem-sznellerem, ładowarką i wygrawerowaną dedykacją.
– Nooo, chłopaki! – wzruszył się solenizant.
– Poczekaj, to jeszcze nie wszystko – musisz go wypróbować! – tu wręczają mu kontrakt na kropnięcie klienta za milion zielonych.
– Takiego prezentu jak żyję nie dostałem – rozczula się solenizant.
– Poczekaj, to jeszcze nie wszystko!
Prowadzą go do ogrodu, a tam do drzewa przywiązany facet z workiem na głowie.
– To jest ten klient, co go masz kropnąć!
Killer rozklejony zupełnie, łzy wzruszenia mu się do oczu cisną, tymczasem jeden z gości podchodzi do klienta z workiem na głowie, ściąga worek, a facio drżącym głosem zaczyna śpiewać:
– Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam!…
___________________________________________________________

Idzie facet ulicą ,co chwila spluwa i głośno mówi"tfu,k....!ale grała,tfu k....!ale grała".Spotyka go kumpel i pyta co mu się stało,a ten opowiada:"Spotkałem się wczoraj z kumplami na pokerku,dosiadła się do nas TAKAAA DUPCIA i mówi-JAK WYGRACIE TO WALICIE ,JAK PRZEGRACIE TO LIŻECIE.Tfuuu,k....!!!ale grała!
____________________________________________________________

Oddział wojska ma misje stacjonowania na pustyni. A ponieważ byli tam sami mężczyźni to dzień w dzień walą konia, mijają tak dni...,miesiące, w końcu jeden z szeregowych idzie do dowódcy i mówi:
-panie generale siedzimy już tak od roku na pustyni i żadnej kobiety nie ma a w dodatku nie mamy już jak walić konia bo mamy pokaleczone i posiniałe ręce od tego trzepania
-spokojnie coś na to poradzimy. przyjdź jutro za tamten namiot i tam znajdziesz rozwiązanie
na drugi dzień przychodzi szeregowy i patrzy a tam stoi wielbłąd, osrany wredny i śmierdzący, ale popatrzył na ręke i nie wytrzymał, zaczą ładować wielbłądowi. I tak wszyscy przez następny miesiąc. Po miesiącu przychodzi do nich generał i mówi:
-i jak?? spisał się wielbłąd????
-no nawet będzie ale jest taki brudny wredny i osrany...
-Jaki jest taki jest ale do burdelu dowiezie.

Autor:  ipIV [ 22 Sty 2007, 00:46 ]
Temat postu: 

:rotfl:

Autor:  Liper [ 22 Sty 2007, 18:58 ]
Temat postu: 

Michał1 napisał(a):
-Jaki jest taki jest ale do burdelu dowiezie.


:rotfl:

Autor:  ipIV [ 26 Sty 2007, 06:52 ]
Temat postu: 

Jaka jest różnica między informatykiem 1 i 5 roku?
- informatyk 1 roku myśli, że 1 kB to 1000 B.
- informatyk 5 roku myśli, że kilometr to 1024 metry.

Autor:  golab [ 26 Sty 2007, 16:12 ]
Temat postu: 

Pitersen napisał(a):
Oddział wojska ma misje stacjonowania na pustyni. A ponieważ byli tam sami mężczyźni to dzień w dzień walą konia, mijają tak dni...,miesiące, w końcu jeden z szeregowych idzie do dowódcy i mówi:
-panie generale siedzimy już tak od roku na pustyni i żadnej kobiety nie ma a w dodatku nie mamy już jak walić konia bo mamy pokaleczone i posiniałe ręce od tego trzepania
-spokojnie coś na to poradzimy. przyjdź jutro za tamten namiot i tam znajdziesz rozwiązanie
na drugi dzień przychodzi szeregowy i patrzy a tam stoi wielbłąd, osrany wredny i śmierdzący, ale popatrzył na ręke i nie wytrzymał, zaczą ładować wielbłądowi. I tak wszyscy przez następny miesiąc. Po miesiącu przychodzi do nich generał i mówi:
-i jak?? spisał się wielbłąd????
-no nawet będzie ale jest taki brudny wredny i osrany...
-Jaki jest taki jest ale do burdelu dowiezie.

LOL! :D:D:D Najlepszy dowcip do tej pory... :banan2:

Autor:  ipIV [ 18 Lut 2007, 03:20 ]
Temat postu: 

http://www.ryanair.com/site/PL/faqs.php ... uest=ashes
W pierwszym momencie myślałem, ze chodzi o dragi :lol:

Autor:  Liper [ 24 Lut 2007, 12:24 ]
Temat postu: 

Przewóz prochów...
hehe :banan2:

Autor:  golab [ 24 Lut 2007, 12:38 ]
Temat postu: 

Pamiętajcie: prochy tylko jako bagaż podręczny! :faja:

Autor:  ipIV [ 01 Mar 2007, 01:12 ]
Temat postu: 

- Proszę dmuchnąć w balonik...
- [dmuch]
- Jest pan pijany
[szybka akcja łapówkarska, upływa chwila, następny kierowca]
- Proszę dmuchnąć w balonik.
- Przecież to kondom!
- Jest pan trzeźwy, gratuluję, szerokiej drogi!
:rotfl2:

Autor:  milk13 [ 01 Mar 2007, 10:52 ]
Temat postu: 

Czym się różni kobieta -informatyk w spodniach o kobiety-informatyka w spódnicy?...
Czasem dostępu.

Autor:  Synek [ 02 Mar 2007, 09:32 ]
Temat postu: 

>1 wejdz na www.google.pl
> 2 wpisz k***s
> 3 nie wciskaj enter ale wcisnij szczesliwy traf
> 4 podaj dalej
;D Kolega mi to wlasnie napisal :rotfl:

Strona 1 z 45 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/