Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Dowcipy :)
http://fiatpunto.com.pl/topic6-1050.html
Strona 43 z 45

Autor:  drwalek87 [ 31 Paź 2014, 01:09 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Wylądowali Amerykanie na Marsie.
Tuż po wylądowaniu przylecieli Marsjanie i zaspawali im wyjście z lądownika.
Po kilku godzinach udało się Amerykanom wydostać. W tym czasie zgromadził się tłum.
- Dlaczego zaspawaliście nam właz lądownika? - zapytali.
- Polakom też tak zrobiliśmy - odpowiedzieli.
- Komu?... Polakom...??? - zdziwili się Amerykanie.
- Byli miesiąc temu, wyszli po 30 min. i dostaliśmy od nich prezenty - powiedzieli Marsjanie.
- Prezenty... Jakie prezenty dostaliście? - dalej dziwili się Amerykanie.
- Zaraz, zaraz. Jak to się nazywało??? Wpierdol! Ale wszyscy dostali - odpowiedzieli Marsjanie

Autor:  Krzychu565 [ 04 Lis 2014, 01:22 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i... zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas tradycja.
Kaziu myśli: "niech będzie, no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho". Matka myśli: "nom chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę cicho". Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..." Kazik myśli: "Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i zer..ł.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi".
Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wk...ł, wziął matkę, położył na stół i ją zer...ł.
Ojciec myśli: kur.. mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... Kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany myśli:
"Huk, odezwę się."
- Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
- To ja już może umyję te garnki... :E

Autor:  leonwwa [ 04 Lis 2014, 16:51 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Krzychu565, hahahahha leże

Autor:  Damian0907 [ 04 Lis 2014, 18:44 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

hahaha dobre

Autor:  Bytuś [ 06 Lis 2014, 21:08 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Trochę zbereźny ale co mi tam ....

Przychodzi facet do kościoła się wyspowiadać. Klęka i zaczyna mówić grzechy....
F: Przespałem się z drugim facetem.......
K: ooooooooo................ będzie piekło
F: wiem, już piecze

:E

Autor:  Krzychu565 [ 07 Lis 2014, 00:33 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Turysta opalał sie nago na hali i przypalił sobie podbrzusze, zerwał się owinął w ręcznik i biegnie do bacówki. Zabiega i krzyczy:
- gazdzino, pokój na 15 minut, miednice i wiadro kwaśnego mleka.
Gazdzina przyzwyczajona do dziwnych życzeń ceprów wszystko spełniła jak należy, ale zaciekawiona zagląda przez dziurkę od klucza i widzi jak turysta zdjął ręcznik, wlał do miednicy kwaśne mleko i z błogą miną zanurzył w nim przyrodzenie. Zdziwiona mówi:
- " jak zech tyle lot z moim starym zyje tak zech nie wiedzialo ze to sie tak nabiro"..........

Autor:  BartekP [ 17 Gru 2014, 20:04 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Grają dwa bliźniaki w łonie u matki w pokerka i nagle jeden:
- Mam to w dupie, nie gram.
- Co jest? Dlaczego?. Pyta drugi
- Bo co chwilę mi jakiś ku......s w karty zagląda

Autor:  xONx [ 20 Gru 2014, 23:45 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Image

Autor:  Krzychu565 [ 21 Gru 2014, 14:52 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

xONx chyba nie ten dział.. :D

Autor:  BogdanK [ 22 Gru 2014, 01:37 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

:mrgreen:

Image

Autor:  BartekP [ 23 Gru 2014, 00:05 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

III stopień znałem z finałem
" Klepiesz żonę w tyłek i mówisz: - Teraz Twoja kolej grubasku"

Autor:  magbet18 [ 21 Sty 2015, 13:11 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

O JasiuO sąsiadachO duchownych
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!

Autor:  BartekP [ 23 Sty 2015, 22:28 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Czym się różni sex małżeński od pozamałżeńskiego?

Tym samym czym świniobicie od polowania :D

[ Dodano: 23 Sty 2015 22:28 ]

Dlaczego psy liżą sobie jajka?

Bo mogą...

Autor:  ediwonder [ 04 Lut 2015, 15:09 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Idzie Jasio z ojcem na spacer.
Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:
- d*pa.
- Co powiedziałeś tatusiu? - pyta Jasio.
- Aaa... powiedziałem... duduś - odpowiada ojciec.
- Tatusiu, a co to jest duduś? - pyta zaciekawione dziecko.
- Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko.
- Tato, a jak on wygląda?
- A, ma takie rączki i nóżki...
- Tatusiu, a co jedzą dudusie?
- Mmm. Jedzą warzywa, owoce...
- A tato, a czy dudusie mają dzieci?
- Noo, tak.
- To znaczy, że dudusie się rozmnażają?
- Tak.
- A jak się nazywają dzieci dudusia?
- Eee... dudusiątka.
- A jak wyglądają dudusiątka?
- Też mają rączki i nóżki... tak samo, jak dorosłe.
- A co jedzą dudusiątka?
- Eee... mleczko piją...
- Tato, a gdzie mieszkają dudusie?
- d*pa! Powiedziałem d*pa!

Autor:  kary [ 23 Lut 2015, 16:50 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Spotykają się dwa pączki:
-Cześć!
-Cześć! Co tam?
-W porządku. Zdawałem ostatnio na Uniwersytet.
-No i co? Przyjęli Cię?
-No co Ty?! Pączka?!!
:)

Autor:  BartekP [ 23 Lut 2015, 19:06 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Najkrótszy kawał o rudych:
Idzie rudy z kolegą....
:D

Autor:  jasonx [ 02 Mar 2015, 16:42 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Wywiad z Osamą:
- Jaki jest pana ulubiony kolor?
- Hmmm... GRANATOWY.
- Marka pana samochodu?
- Citroen C4.
- Jak wygrywa pan w tenisa?
- Używam dobrej RAKIETY.
- Pana ulubiony aktor?
- Zbigniew ZAMACHOWSKI.
- Jaki serial ogląda pan najczęściej?
- Kapitana BOMBĘ.
- Co wręcza pan swojej walentynce?
- Hmmm... No oczywiście, że BOMBONIERKĘ.
- Co zrobiłby pan, gdyby uczennice rozmawiały na pana lekcjach?
- Oczywiście bym je ROZSADZIŁ.
- Jak pan wchodzi do basenu?
- Skaczę na BOMBĘ.
- Od tego wywiadu rozbolała mnie głowa. Dokończymy jutro.
- Niech pan weźmie iBUM. Mi zawsze pomaga. Wiem, mam trochę WYBUCHOWY charakter.

Autor:  malaicte [ 02 Mar 2015, 17:38 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Do lekarza przychodzi nastolatek i drżącym głosem zaczyna:
- Panie doktorze, mój przyjaciel przespał się z panienką i teraz boi się, że zaraził się jakąś chorobą weneryczną...
- To niech pan ściągnie spodnie - mówi lekarz - i pokaże mi tego przyjaciela.

Autor:  heniek [ 08 Mar 2015, 19:56 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Szkoła w Rosji. Pani na lekcje przynosi królika i mówi:
- Dzieci co to jest?
Nikt się nie odzywa. Pani próbuje pomóc:
- Dzieci nie wiecie co to jest? Przecież codziennie o nim mówimy, śpiewamy o nim piosenki...
Przerywa jeden z uczniów:
- Nie może być! Lenin!?

Autor:  mulatama [ 09 Mar 2015, 23:38 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Do lekarza przychodzi nastolatek i drżącym głosem zaczyna:
- Panie doktorze, mój przyjaciel przespał się z panienką i teraz boi się, że zaraził się jakąś chorobą weneryczną...
- To niech pan ściągnie spodnie - mówi lekarz - i pokaże mi tego przyjaciela.

Autor:  darworks [ 11 Mar 2015, 14:44 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Przychodzi córka do ojca i mówi:
- Jestem lesbijką, tato...
Ojciec przyjął to do wiadomości nawet się nie wkurzył, na to druga córka:
- Tato, ja też jestem lesbijką...
- Boże, czy w tej rodzinie naprawdę nikt nie lubi penisów?! - pyta ojciec.
- Ja lubię... - wtrąca się syn.

Autor:  BartekP [ 13 Mar 2015, 23:14 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Co to jest : Nie świeci i nie mieści się w dupie ?
Ruski przyrząd do świecenia w dupie.

Autor:  frontnow [ 14 Mar 2015, 17:11 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Pewien szejk z naftowej krainy chciał sobie kupić samochód. Ale nie byle jakiego Rolls Royce'a lecz cos dużo porządniejszego. Łapie wiec za telefon i obdzwania najróżniejsze fabryki luksusowych samochodów. Ale nic mu nie odpowiada. W końcu dziwnym trafem łączy się z fabryką "Trabantów".
- Ile czeka sie u was na samochód?
- A z 5 lat, ale może być i dłużej...
Ho ho! - myśli szejk - jak sie tyle czeka to dopiero musi by ekstra wozik!
- Zatem zamawiam jeden. Jestem szejk takitoataki. Przyślijcie jak najszybciej!
I odkłada słuchawkę. A w fabryce panika. Przecież nie mogą kazać czekać królowi nafty na "Trabiego" przez tyle lat! Ładują samochód na najbliższy statek i wysyłają szejkowi. W 2 tygodnie później szejk chwali się w klubie: - A na mój nowy supersamochód będę czekał chyba z 5 lat! Ale firma już po tygodniu przysłała mi plastykowy model wozu... i on działa!!!

Autor:  heniek [ 30 Mar 2015, 19:17 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Przychodzi Pierre Curie do Marii i mówi:
- Kochanie, ależ dziś promieniejesz!
Maria, jak nikt była tego dnia uradowana...

Autor:  Krzychu565 [ 02 Kwi 2015, 10:28 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Trzech facetów kawał życia zbierało na wyjazd do Kenii. Jedli suchy chleb, popijając wodą,
w końcu uzbierali i wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:
- Może napijemy się wódeczki?
Drugi:
- No raczej!
Trzeci się wkurzył:
- To ja pół życia prawie nic nie jem, nie piję, oszczędzam, żebyśmy wyjechali...
Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie, na wycieczki...
A wy wydajecie na wódkę?? pie****ę! - i obrażony poszedł spać.
Dwóch wiec poszło, kupiło 2 flaszki, opili się zdrowo i wrócili do domu.
Rano wstają, patrzą, a obrażalskiego nie ma. Wychodzą przed kwaterę...
a tam leży krokodyl - wielki, tłusty krokodyl z otwartą paszczą!
A z tej paszczy wystaje głowa tego trzeciego... Stoją tacy jeszcze pozamiatani i jeden mówi:
- Na wódkę k**** sępił, a śpiworek od Lacoste. :E

Strona 43 z 45 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/