Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Dowcipy :)
http://fiatpunto.com.pl/topic6-950.html
Strona 39 z 45

Autor:  eses [ 06 Mar 2012, 18:33 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Brayli napisał(a):
Z powodu kolejnej awarii mojej kropki postanowiłem wrzucić kilka kawałów o moim aucie :E :

-Jaki jest najbardziej niezawodny element w Punto?
-Światła awaryjne

-Po co w Punto podgrzewana tylna szyba?
-Żeby podczas pchania nie marzły ręce

-Dlaczego Punto ma niższe zawieszenie z tyłu?
-Z powodu 50kg szpachli na tylnej karoserii

-Po co Punto ma takie długie kieszenie w drzwiach?
-Żeby zmieściło się więcej części zamiennych

-Po co w Punto są samonapinacze pasów?
-Żeby było co przytrzaskiwać drzwiami.

-Dlaczego Punto ma słabe światła mijania?
-Żeby nie oślepiać osób wyprzedzających

-Dlaczego w Punto najczęściej psują się tylne wahacze i cewki?
-Raz na wozie, raz pod wozem.

-Kiedy Punto ma największe przyspieszenie?
-Na holu

-Czemu Punto ma dwa klaksony?
-Żeby mieć wybór, który najpierw naprawiać

-Czemu nie da się odkręcić anteny w Punto?
-Bo i tak nikt tego nie chce kraść

-Dlaczego Punto ma słaby hamulec ręczny?
-żeby łatwiej było dopchać go do warsztatu.

-Czemu w Puntach psuje się elektryka?
-Rdza nie przewodzi prądu.


Dowcip tak stary,że aż nieaktualny... Może Punto I ale GP co to to nie.
Wszystko można mu zarzucić, że za mało pali, że nie bierze oleju, że za bardzo wymiata ale że się psuje??? E ściema jakaś. Serio.

Autor:  Brayli [ 06 Mar 2012, 21:08 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Cytuj:
Dowcip tak stary,że aż nieaktualny... Może Punto I ale GP co to to nie.
Wszystko można mu zarzucić, że za mało pali, że nie bierze oleju, że za bardzo wymiata ale że się psuje??? E ściema jakaś. Serio.


A ciekawe, bo tylko dwa pomysły zapożyczyłem spoza mojej głowy i mojego auta (p1). Widać mam stary i nieaktualny łeb ;)

Autor:  marioskarpa [ 06 Mar 2012, 21:38 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

ino sie nie pobijcie ;)

Autor:  mariuz [ 08 Mar 2012, 01:36 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

eses napisał(a):
Dowcip tak stary,że aż nieaktualny...


A zapytałes o pozwoleni na użycie tekstu? :E

Autor:  oko21 [ 11 Kwi 2012, 19:40 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Nie wiem, czy było:

Przepis na ciasto (tylko dla mężczyzn)

1. Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj
podłogę, następnym razem uważaj!
2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia.
3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5
żółtek.
4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka.
5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij
ubijać.
6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka,
dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę.
7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy
dodawać mąkę.
8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do
torebki.
9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do
miksowania.
10. Weź szybciutko prysznic!
11. Weź 4 jabłka i ostry nóż.
12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij
obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk!
13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek
więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec
wskazujący i środkowy.
14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z
ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą.
15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo
jak zaschnie to nie domyjesz!
16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.
17. Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik.
18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i
piekarnik.

Autor:  Tutak [ 11 Kwi 2012, 19:58 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Siedzi mąż przed telewizorem, popija piwko i komentuje:
-nie... k***a!! nie wchodź tam... nie... nie rób tego, nie idź tam.. debil... k***a debil... po ch*j?...
Za chwilę znów odzywa się:
-nic jej nie mów.. k***a... nie przysięgaj nic...nie rób tego... nie.. k***a! po ch*j?...
Po chwili znów mówi:
-k***a... taki młody, po ch*j on to zrobił?... debil k***a debil... po ch*j?...
Z kuchni wychodzi zaciekawiona żona i pyta:
-Kochanie, a co Ty takiego tam oglądasz?
-aaa.... kasetę z naszego wesela...

:D

Autor:  Paweł M-11 [ 26 Kwi 2012, 20:03 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

W Polsce niemożliwe są zamachy bo :
- jak ktoś zostawi walizkę samą, to w 10 sekund ją ukradną
- jak arab wyjdzie z mieszkania to dostanie wpierdol w pierwszej napotkanej bramie
- zamachy na pociągi tez nie przejdą bo mają takie opóźnienia, że cieżko synchronizować atak
- rządu tez raczej nie obalą bo i tak jego dni są policzone...

Autor:  nickoo [ 30 Kwi 2012, 07:28 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Była, żyła sobie młoda laseczka, która miała bardzo "duże wymagania". Tzn. może nie aż tak wielkie, ale miała duże gabaryty, pragnęła chłopaka z penisem bardzo dużych rozmiarów. Nikt jej nie pasował, wszyscy byli "za mali". Po paru latach bez orgazmu, poszła do wiedźmy, która przyjmowała we wsi Kolechowice gm. Ostrów Lubelski i powiedziała:

- Pomóż, please.

Wiedźma dała jej radę:

- Słuchaj moja miła. Stopy mężczyzny świadczą o rozmiarze jego penisa. Jedź do Lubartowa i poszukaj sobie faceta, który ma największe buty na dworcu PKS, a zobaczysz, że jeśli namówisz go na seks, to całkowicie cię zaspokoi.

Poszło dziewczę i znalazło gościa (na pierwszy rzut oka obszczymura), który śmierdział bardzo silnie winem marki wino, ale gumiaki miał w rozmiarze (na pierwszy rzut oka oczywiście) 64.

Długo go nie namawiała. Poszli do parku, chłopak łyknął jabola zafundowanego przez panienkę, panienka oparła się rękami o ławkę, chłopak "zezuł" z niej majtki i wsadził w nią swój interes.

Gdy już odzyskała mowę, wymamrotała:

- Kur*a, koleś, ciebie te gumiaki nie uwierają ?

Autor:  BogdanK [ 25 Maj 2012, 02:14 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.
Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.
Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.
Dziadek oczywiście się zgadza.
- I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
Pierwsze skrzyżowanie - czerwone światło.
Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche.
Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.
Ruszyli.
Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
Odzywa się pierwszy policjant:
- Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!
- A tego Porsche? Z trzy stówki miał!
- A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.

[ Dodano: 25 Maj 2012 01:14 ]

Majster szkoli młodych uczniów:
"Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa.
Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dlaczego!!!"

Autor:  Pietro [ 01 Cze 2012, 12:35 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

BogdanK napisał(a):
Majster szkoli młodych uczniów:
"Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa.
Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
Na warsztacie łączymy teorię z praktyką: nic nie działa i nikt nie wie dlaczego!!!"

My tak na laborkach mamy zawsze :D

Autor:  oko21 [ 25 Cze 2012, 10:47 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Jasio pyta ojca:
- Tato, czy to auto jest chore?
- Nie Jasiu, to diesel.

Autor:  mariuz [ 28 Cze 2012, 23:45 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Wiecie co jest żartem?

Wcale nie jest żartem to zadanie: http://dobresciagi.pl/blog/?p=1135

Żartem jest to, że maturę z matematyki podstawowej oblało 15% tegorocznych maturzystów.
56000 osób!

Autor:  graczyk [ 29 Cze 2012, 21:57 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

serio takie pytanie na maturze?! :shock: :shock: :shock:

Autor:  mariuz [ 29 Cze 2012, 23:01 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Tutaj masz wstępnie opracowane wyniki maturzystów: http://www.cke.edu.pl/index.php?option= ... 7&Itemid=2
Tu arkusze: http://www.cke.edu.pl/index.php?option= ... 4&Itemid=2
M.in. matma podstawowa: http://www.cke.edu.pl/images/stories/00 ... atm_pp.pdf
Nie pij w trakcie oglądania. Uprzedzę pytanie: Tak, naprawdę trzeba 30% żeby zaliczyć.

Autor:  buladag [ 29 Cze 2012, 23:09 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Jaja...

Jak dobrze kojarzę, to maturzyści na ławce mają jeszcze tablice z wzorami :>

Autor:  sTO [ 30 Cze 2012, 00:33 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Ale we wzorach akurat do tego zadania niczego nie było :( .

Autor:  mariuz [ 30 Cze 2012, 01:31 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

http://www.cke.edu.pl/images/stories/Ta ... tyczne.pdf

Autor:  buladag [ 30 Cze 2012, 17:01 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

sTO napisał(a):
Ale we wzorach akurat do tego zadania niczego nie było


Chyba nie mówisz o tym z miejscem zerowym? :shock:

Autor:  sTO [ 30 Cze 2012, 17:26 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

buladag, nie można sobie odrobinę po-ironizować? :>

Sądzę że jakby napisali w karcie : "Miejsce zerowe funkcji to miejsce gdzie wykres (taka linia bez cyferek koło niej) przecina taką poziomą linie z cyferkami i skalą" to i tak by były błędy w tym zadaniu, bo albo by źle przeczytali albo by się pomylili...

:wink:

Autor:  domin45670 [ 08 Lip 2012, 12:34 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Może nie dowcip ale z życia wcięte.

Niedawno słuchałem pewnego znanego radia. Czasem dzwonią do ludzi, którzy wyślą jakiegoś sms'a i zadają im pytania itp. Zadzwonili do jednego gościa i spytali co by zrobił z wygraną. On odparł, że kupiłby sobie pewnie jakiś samochód, ale na tą chwilę raczej odpada. Facet z rozgłośni go pomęczył:

Radio: co byś sobie za to kupił, pewnie samochód marzeń?
Gościu: no
R: Maserati?
G: nie no, na pewno nie, bo to kosztuje
R: no a jakie?
G: jakieś fajne autko (w tym momencie pomyślałem, że gościu pewnie ma gust)
R: no ale jakie?
G: aaa, golfika IV (padłem :hahaha: )

Autor:  Tomek040982 [ 18 Lip 2012, 12:17 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Kończąc swój wykład z fizyki poświęcony energii i pracy, profesor zwraca się do studentów :
-Ijuż tylko jako zabawną ciekawostkę mogę państwu powiedzieć, że energia stracona w czasie stosunku płciowego równa jest pracy wykonanej przy zrzucaniujednej tonywęgla do piwnicy.
Wykładowca widzi, że w końcu sali błogo śpi jeden ze słuchaczy.
- Hej, panie - woła profesor - Ja tu opowiadamnawet żarty, a pan spi!
Na to się odzywa jedna ze studentek:
-Kolega jest bardzo zmęczony, bo wczoraj wrzucał do piwnicy cztery tony węgla.
-Ha, skąd pani tak dokładnie wie, że właśnie cztery tony? - pyta zdumiony profesor.
-Bo to była właśnie moja piwnica - odpowiada studentka

Autor:  sebus1981 [ 03 Sie 2012, 10:06 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Wraca mąż pijany w trupa do domu, wchodzi do kuchni, otwiera lodówkę i mówi:

- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To ch@j ci w dup..!
Trzask! Zamyka drzwi. Po kilku minutach znowu.
- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To spier... ! TRZASK!
I tak pół nocy minęło. W końcu usnął. Rano się budzi skacowany. Patrzy drzwi od lodówki wyrwane. Po cichu wypchnął lodówkę na korytarz, żeby żona nie widziała i zaczął ją naprawiać.

Żona w tym czasie wchodzi do kuchni.
Przeciera oczy ze zdumienia i mówi:
- O jeba..y jakoś pojechał!

Autor:  Tyson009 [ 05 Sie 2012, 21:57 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

- Punto ma jeden plus...
- Gdzie?!
- Na akumulatorze.

Autor:  PrzemyslawOstr [ 10 Sie 2012, 18:33 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Nie dowcip ale :roll:

"Przykro mi, każdy może się pomylić" - powiedział pedofil odstawiając karła.

Autor:  marioskarpa [ 12 Sie 2012, 09:43 ]
Temat postu:  Re: Dowcipy :)

Wierzę w jednego Tuska, Ojca Wszech-uwielbianego, Stworzyciela Stadionów i Autostrad, wszystkich dotacji z Unii widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Rostowskiego, doradcę Tuska prawdomównego, który z Putina jest zrodzony przed wszystkimi długami. Tusk z Tuska, Europejskość z Europejskości, Fakty prawdziwe z TVNu prawdziwego. Przez Lisa stworzone, mówione. Współistotne
Tuskowi, a przez Niego wszystko się stało. On to dla nas lemingów i dla naszego ogłupienia zstąpił z Kremla. I za sprawą Putina Wielkiego przyjął miliardy z Unii i stał się komuchem. Pomógł Grecji również za nas, pod namową Angeli został poklepany i pochwalony. I ponownie wybrany dnia trzeciego, jak oznajmia OBOP. I wstąpił do Rządu; siedzi po prawicy Bronka. I powtórnie przyjdzie w chwale na następną kadencję, a Kurestwu Jego nie będzie końca. Wierzę w pancerną brzozę, Sikorskiego, jej Ożywiciela, który od Tuska i Rostowskiego pochodzi. Który z Tuskiem i Bronkiem wspólnie odbiera uwielbienie i chwałę który mówił przez Olejnik i Durczoka. Wierzę w jeden, wielki, powszechny i europejski kryzys. Wyznaję brak emerytury na odpuszczenie grzechów. I oczekuję kromki chleba, szklanki wody i nowej edycji Tańca z Gwiazdami w TVN

Strona 39 z 45 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/