Witam,
mam GP. Miałem dwa lata temu lekką stłuczkę (prawy przedni błotnik). Kolor ciemny granat. Rocznik 2007.
Doprowadziłem błotnik blacharsko do stanu pierwotnego, lekko podszpachlowałem i położyłem lakier. Podkład, baza, lakier bezbarwny.
Po kilku miesiącach na malowanym elemencie pojawiły się rysy (takie pajęczynki, jakby lakier popękał i porozsuwał się pozostawiając mikro pęknięcia). Powtórzyłem lakierowanie latem i teraz widzę, że sytuacja powtarza się. Lakier miałem w aerosolu ze sklepu lakierniczego.
Jaka może być przyczyna takiej sytuacji.

Gdzieś ostatnio czytałem o tym, ale nie pamiętam który link...albo to był film z YouTube.
https://www.google.com/search?q=wady+lakieru+pajeczyna

To może być wina kiepskiej jakości szpachli i/lub za grubej warstwy tego kitu - wtedy to potrafi pękać razem z lakierem. Jaką dałeś szpachlę? Lepsze szpachle są kompozytowe - mają dodatek np. włókien szklanych.