http://www.wysokieobroty.pl/auto/1,4831 ... nktow.html

Kolejny głupi pomysł... Brak punktów = wolna ręka dla bardziej majętnych... A wyższe mandaty uderzą tylko w uboższych pechowców

Kilka miesięcy temu Donaldinio powiedział "Tylko facet bez prawa jazdy może wydawać pieniądze na fotoradary" ... Jak myślicie, zabrali mu prawko za punkty ?

bez sensu. Dostanę mandat za jazdę po autostradzie 150km/h - powiem dla policjanta wsiadaj pan , jak pan rozgonisz do 150km/h to ja 2x zapłacę na poczcie mandat.

Ten kraj to paranoja ... Tutaj zamiast budować autostrady to się stawia fotoradary na prostych odcinkach

to był taki przypadek na wyspach....
pisali o tym ostatnio ze fotoradar złapał goscia na 160km/h a jego honda jedzie maxa na 4biegu 145km/h a na 5biegu 141km/h.
ale musiał zrobic testy za 600funtów a i tak taniej go to wyszło jak by miał zapłacić mandat i do tego robic prawko od nowa za takie przekroczenie
u nas na autostradzie maja do 140km/h podwiekszyc wiec za 149km/h bys mandatu nie dostał tak czy siak

Kwestia punktów za zdjęcia z fotoradarów nie jest taka jednoznaczna - to, że nie będzie punktów, a tylko mandat nie zmieni wiele w przypadku bardziej majętnych osób, bo ich było stać na 'sprzedawanie punktów'... Dla osób, które utrzymują się z jeżdżenia ta nowa ustawa będzie błogosławieństwem.

Podwyższenie stawek mandatów będzie pewnie dodatkową zaletą dla tych, którzy nie przekraczają dozwolonych prędkości - świadomość tego, ile się zaoszczędziło jadąc przepisowo może być pociechą w długie, zimowe wieczory

Cieszy mnie podniesienie limitu prędkości na ekspresowej i autostradzie. Będzie można prawie legalnie osiągnąć maksymalną (deklarowaną) prędkość Punto 1.1. Gorzej jak ktoś będzie chciał zobaczyć o ile FIAT tę maksymalną prędkość zaniżył


Nie ma co przesadzać. Na ustawianie fotoradarów jest generalnie bardzo dobre uzasadnienie. W większości miejsc gdzie stawiane są fotoradary rozsądny człowiek zdejmie nogę z gazu nawet nie wiedząc, że radar stoi (ważne jest tutaj słowo 'rozsądny'). Osobiście nie kojarzę żadnego fotoradaru na prostym odcinku drogi bez przejść dla pieszych i skrzyżowań.

Nowelizacja mi się podoba... Tyle na dzisiaj.

Pechowców, czyli takich co nie wyhamują przed fotoskrzynką?
STax przecież jazda samochodem opiera się na przestrzeganiu przepisów, a nie na unikaniu złapania i kary. Więc każdy (bez względu na status majątkowy) kto będzie jechał zgodnie z przepisami to nie dostanie mandatu.

nie chcę wywoływać złych emocji u kierowców którzy jeżdżą zgodnie z przepisami...ale moim zdaniem w mieście (przynajmniej moim) to jak bym miał przez cały czas grzecznie jeździć 50km/h i tylko miejscami dzięki łaskawym znakom przyśpieszyć do 60 czy 70 tylko po to by za chwilę hamować przed światłami bo zapaliło się czerwone to do pracy bym jeździł tyle czasu co komunikacją...(dla ścisłości autem jade 20 kilka min komunikacją 1 godz z hakiem). dla mnie ten pomysł z mandatami jest po prostu głupi,i nie dlatego że gnam jak wariat(a gnam przyznaje sie),tylko dlatego że w naszym kraju nie pomogą ani ograniczenia prędkości(niedługo po mieście będzie trzeba jeździć 40km/h bo to skutkuje jeszcze mniejszymi wypadkami drogowymi),ani te pieprzone światła przez cały rok,ani zwiększone mandaty tutaj trzeba się wziąć za drogi do cholery jasnej!! krew mnie zalewa jak słyszę o tych kretyńskich pomysłach co mają niby zwiększyć bezpieczeństwo na drogach...problem tkwi w drogach,nie zauważysz dziury wpadasz w nią auto Ci tańczy i krok od zderzenia...albo jak nawet zauważysz to próbujesz w ostatniej chwili ją ominąć i też stwarzasz zagrożenie na drodze...a Ci kur.a więcej fotoradarów ustawiają i mandaty zwiększają phi! nie mam nic do fotoradarów i mandatów bo ja u siebie wiem co gdzie stoi i jeszcze ani razu się nie natknąłem na to dziadostwo i się pewnie szybko nie natknę ale dla mnie jest to glupawy pomysł...za drogi się brac a dopiero później za resztę...za te pieniądze co marnują na te bzdury można by było wyremontować drochę dróg no nie??

wiecie co, a mnie się to nawet podoba. Sensowniejsze prędkości na S i A, no i zniesienie tych bzdurnych p-tów które same w sobie były systemem patogennym, przecież wszyscy wiemy o skali handlu p-tami.
Wysokie mandaty same w sobie są czynnikiem hamującym zapędy na drodze, wiem to po sobie.

A generalnie zgadzam się z Włodarem, budujmy drogi, to jest szansa na większe bezpieczeństwo w naszym kraju, cała reszta to tylko półśrodki i wymówki kolejnych rządzących mające usprawiedliwić ich nieróbstwo

Pechowców, czyli takich którym raz na jakiś czas się śpieszy i akurat wtedy wpadną.
A bogaci będą łamać przepisy do woli i bez skrupułów...

Jedyna dobra wg mnie zmiana to to, że jak się zapłaci mandat do 7 dni, to płaci się tylko 80% wymierzonej kary.

Jedyna? A nie uważasz, że podniesienie limitów prędkości to też dobra zmiana?

a moze tak jak jest w Finlandii, mandat zależny od osiąganych zarobków...
ale najczesciej ci bogaci maja zarobki najmniejsze badz nawet sa zarejestowani jako bezrobotni.

jak jade do miasta(czyt do krosna) to mnie trafia, droga nawet nienajgorsza bo gorsze sa, ale znak 40 i pocaluj ich w d**e, ostatnio postawili tam znak kontrola radarowa i stoja czasem z przenosnym fotoradarem, zwolnie tam do tych 40-50 i za pol km znowu to samo czyli 40 i przenosny fotoradar.

Zniesieniu punktów mówimy stanowcze NIE, podwyższeniu mandatów za strefę zabudowana tak, obniżeniu za nie zabudowaną TAK, podwyższenie prędkości TAK

Nie no, to też jest dobre, ale skupiłem się na samych mandatach.
W zasadzie to mógłbym skopiować to co ipIV napisał

Jazda na światłach w mieście - NIE

Podniesienie limitu na trasie, w tym takze na obszarze zabudowanym w wioskach z paroma chałupami, gdy te domy stoja oddalone od drogi. Często nawet w takich wioskach jest ograniczenie do 40 km/h


Dokładnie, kiedyś stojąc w kolejce do kasy, obok na ''kredytach'' była rozmowa prywaciarza co ma knajpę i kobiety z banku. Prywaciarz tak miał poprowadzona księgowość, że jego dochod na ręke to 600 zł , kobieta z banku go wyśmiała, ze z takim dochodem chce zaciagac kredyt.

Popieram. Punkty to podstawa utrzymania porządku na drogach. Wystarczy obejrzeć chociaż raz "UWAGA PIRAT" w TVN Turbo. O co proszą "piraci"? O mniej punktów! Mandat może być, nawet wysoki, byle punktów nie za dużo. A w takiej sytuacji będą płacić i dalej szaleć. I nie mówię o przekraczaniu o 10 km/h ale o jeździe 120 na 50 bo i takie przypadki były.

Tak zawsze i wszędzie mamy zapalone światełka. Miałem w mieście raz taką sytuację że o mało wymusiłbym na jednym kolesiu w czarnym bolidzie pierwszeństwo bo zapomniało mu się światełek Wystarczyło zacienione miejsce i słońce walące mi w oczy...

Brak punktów z fotoradarów oznacza tylko radość dla kierowców, którzy mają kasę. Im nie robi różnicy, czy płacą 200, czy 700zł, bo oni nawet nie odczują straty z konta tych pieniędzy. Natomiast wizja punktów karnych i utraty prawka już ich nieco hamuje.
A w takim wypadku? Co za problem jechać 120 na 50? Przecież zapłaci...

Dotka czy dobrze Cię zrozumiałem - Ci, którzy mają kasę będą mogli sobie jeździć jak chcą, a Ty/my będziemy musieli przestrzegać przepisów?

Z tego co mi wiadomo to jazda samochodem nie jest obowiązkowa. Zawsze można zrezygnować, jeśli komuś nie odpowiada "regulamin".

LAU1976: Dotce chyba chodziło o to o co i mnie - że bogaci ludzie wogóle nie będą przestrzegać przepisów, bo nie będą się bali utraty prawka za punkty, a na mandaty i tak ich stać, choćby je mieli codziennie płacić...

http://www.tvn24.pl/0,1587629,0,1,jeszc ... omosc.html

NIE PŁACISZ MANDATÓW? ZABIORĄ CI PRAWKO...

nareszcie MĄDRA DEZYCJA

Taa... tylko nie wiem czy aż tak wielu kierowców tych mandatów nie płaci...

STax, ale przecież punktów nie będzie tylko za zdjęcia z fotoradarów. Pozostałem "formy złapania" nadal będą skutkowały punktami. Tak przynajmniej zrozumiałem ten artykuł.

Poza tym nie wydaje mi się, żeby było dużo tak skrajnych debili, żeby się podkładali non stop, bo ich stać. Myślę, że wbrew pozorom wcale tak łatwo człowiek się nie pozbywa $ nawet mając pokaźny stan konta.

A mandat i tak doliczą przy rozliczeniu ze skarbówką