No właśnie. Mam dziwne odczucia do tego auta.

Kiedyś przez bardzo długi czas było przeze mnie określane jednoznacznie jako "brzydal" Jeżeli tylko ktoś z rodziny wyczaił multiplę mówił:

-patrzcie, brzydal za nami!
-łeeee, multipla
-tato, patrz brzydal tam stoi itp.

Potem kiedy jedynka wyszła z produkcji, już takich emocji nie budziła.

Dopiero teraz zrozumiałem, jak to auto mi się podoba. Taki misiek, a z drugiej strony bardzo oryginale i dynamiczne autko.





A dwójka? Ot, bryka jak bryka, przez zazdrośników nazywana "akwarium na kółkach", u mnie nie budząca większych emocji. Do pewnego momentu. Aż zobaczyłem jakąś chyba stuningowaną wersję, z całkowicie białymi przednimi kloszami, i alusami. Dopiero wtedy zakumałem, że to idalne rodzinne auto. Odpowiednie silniki (żaden nie przeciążony), bezpieczna, oryginalna, z dużą ilością przestrzeni (a długość prawie jak w grande), po prostu...jeden z lepszych miniwanów.





Sczerze mówiąc myślę, czy jej nie kupić. Czterolatki z 90.000tyś.
przebiegu chodzą po 35.000 zł, z pełnym wyposażeniem i 1.9 disel.

Nie wiem jednak, czy nie zjedzą mnie koszty. Blokuje mnie też wnętrze, z tymi zegarami po środku. Jakieś to dziwne.....

Co wy o tym myślicie?

U nas było to samo- najpierw mówiono brzydal, a potem nazwijmy olśnienie i podoba nam się do dziś. To tego stopnia podobał się tacie że z czystym sumieniem sprzedał by swojego Pasia B5 na taką Multiplę I. Graty tanie, awarie ( z tego co czytałem) lubią się psuc małe pierdoły. Ale Kupił Laugune II, głwonie dlatego ze mu się róniez podoba a do tego, dosyć ze jeżdzi dodatkowo na Taxi, to miały by problem z ewentualną sprzedaży
Ale tak to bardzo ciekawe zewnętrznie jak i wewnętrznie

Dla mnie nadal jest to najbrzydszy samochód w historii Fiata. samochód wygląda tragicznie, tak jak użyłeś sformułowania "akwarium na kółkach" jest bardzo trafne.

wizualne 1 mi sie bardziej podoba
dwójka to taka jakby miniaturka Scani ten przód

nie chce sie czepiac ale chyba 2ka i 3ka;) jedyneczka wyglada tak:) :

Jak dla mnie to ten model w ogóle jest zerwany z choinki w całej kolekcji Fiata...Nie podobał mi się wcześniej i nie podoba mi się teraz

Przekombinowali przy pierwszej wersji.. był zbyt futurystyczny (no i nie do konca trafił w rzeczywistą futurę), w dwójce typowo pozbyli się kontrowersyjnych elementów, wiec autko straciło polot, a np. maska wygląda moim zdaniem komicznie...
Jedynka zawsze bardzo mi się podobała, mnóstwo miejsca, wielkie drzwi, świetna widoczność, zegary na środku i cała deska dyskusyjna ale ogólnie robiła pozytywne wrażenie, przynajmniej na mnie.. Na drzwiach otwartych pamiętam że sporo sporo czasu spędziłem wlasnie przy multipli (jeszcze za gówniarza, oczywiscie ) i bardzo mi się podobała

wilku, fakt, ale chyba każdy wie o co biega.

Fakt, maska dwójki jest jakaś taka połamana, ogólnie cała bryka jest trochę dziwna, ale uwagę zwraca na ulicy, pakowność niesamowita, i miałem okazję jechać, moment to moment, ale muszę przyznać że komfort jakiś tam jest.

Generalnie ta multipla II to taka idea po przedawkowanmiu sterydów.

I muszę wam powiedzieć, że mimo to naprawdę mi się podoba. I jedynka i dwójka. Może mam upośledzone poczucie estetyki, ale po prostu mi się podobają.

Mają cos w sobie:)

Dla mnie i jedyna i dwójka jest brzydka. Najbardziej nieudane auto Fiata.

De gustibus... ja mam wielka ochote zapolowac na Multiple (ta dziwna wlasnie) znajomego jak bedzie w koncu ja sprzedawal. Ostatnio przewiozlem sie nia w charakterze pasazera i moje pozadanie dla tego auta znacznie nabralo na sile.

Wizualnie multipla II mi się podoba. I... no ma swój styl niezaprzeczalnie

dodałem opcje trzecia bo tylko na ta trzecia moglem oddac glos

Nadwozie, może by jeszcze uszło, ale decha to szczyt bezguścia i brzydoty. I do tego jeszcze trzy fotele z przodu, brrrr.

Piekne autka Multipla 1 jest ładniejsza. Dwójce brakuje już "stylu"