Totalnie subiektywne porównanie...
Miałem dzisiaj trochę wolnego czasu więc wracając z zajęć postanowiłem wstąpić do salonu Forda.
Biorąc pod uwagę wymagania jakie postawie przed moim przyszłym samochodem (który jak dobrze pójdzie kupie za 10 lat ) wkroczyłem na salony
Za podstawową wersję Mondeo (62tys zł)( http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8356803 ) można kupić średnio wyposażonego Focusa.Powiem szczerze że o ile przed wejściem do salonu miałem pewne wątpliwości o tyle kiedy wsiadłem do Focusa wszystko stało się jasne - Mondeo.Kawał fajnego samochodu przede wszystkim bezpiecznego już w podstawie rozsądnie wyposażonego.Małym zgrzytem jest silnik 1,6 który nie pasuje mi do koncepcji samochodu segmentu D , ale jakiś minusy muszą być.
Z ciekawostek mogę dodać ze pierwszy przegląd kosztuje 390zł ,drugi tyle samo.Robi się je co rok lub 20tys km...
Tarcze kosztują 680zł kpl. klocki 300 kpl. (ceny oryginalnych części dostępne są również zamienniki)
Te 1,6 nie dawało mi spokoju i postanowiłem poszukać czegoś mocniejszego.Akurat znalazłem się przed salonem KIA.Oto i jest - Magentis.2,0 164KM klima etc. za 59 tys zł(podobno warto poczekać do końca roku cena spadnie w okolice 53tys zł).I wszystko byłoby fajnie gdyby nie ciemne tandetne wnętrze.Do tego droższe przeglądy i części, czyli na razie firmie KIA podziękowałem...
Podsumowując:
Mając około 60tys zł nie musimy rezygnować z dużego samochodu.Nie będzie on tak dynamiczny jakbyśmy sobie tego życzyli ,ale do miasta i w krótkie trasy wystarczy.
Gdybym dzisiaj miał wybrać między lepiej wyposażonym Bravo/Focusem czy podstawowym mondeo pomimo tego że siedziałby tam 1,6 wybrałbym mondeo...

Co Ci nie pasowało w Focusie? Środek niemalże identyczny jak w Mondeo.

Najpierw wsiadłem do Mondeo potem do Focusa
Różnica jest ogromna
Focus jest ciasny(!) deska jest strasznie krótka.W mondeo siada się za kierownica - widzi się morze plastiku , potem szybę a gdzieś tam daleko maskę.Daje to poczucie przestrzeni i bezpieczeństwa którego w focusie nie ma...

No tak, ale to wszystko zależy, kto? i czego? oczekuje od samochodu.
Ja wolałbym wypasione Bravko 2.0 Multijet 165KM za 80 kafli niż średnio wyposażone Mondeło z silnikiem 2.0 benz 145KM lub 1.8 diesel 100KM.
Osobiście preferuję nieduże samochody, o sportowym zacięciu, ze stadem koników pod maską, a które nie specjalnie rzucają się w oczy

Mimo, ze nowy mondzio jest sliczny, to ja tez bym wolal segment w dol, ale z mocniejszym silnikiem i lepiej wyposazony.

Przeglądam allegro i znalazłem oto takie cuda:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8530039
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8543178
silnik/wyposażenie bardzo przyzwoite
ale mondeo lepiej się prezentuje

Sam mam MDO z 2005 roku (MK III).
Ale nie zgodzę się z tym, że nie kupisz za 60 tyś dobrego MDO.
Jakoś z miesiąc czy dwa temu jak byłem w Fordzie stało MDO w dieslu 2.0 140 koni. Może bez skóry i jakichś bajerów, ale klima poduchy i inne udogodnienia były.

Co dalej. Do Forda jest bardzo dużo sklepów z częściami. Za orginalne tarcze (Motorcraft) + klocki trzeba zapłacić jakieś 500 zł.

Patrząc na ceny Fiata i Forda nie jest dużo droższy Ford. A komfort w MDO jednak jest bardzo wysoki.

Ale nikt nie mowi, ze jest inaczej, ale przy zakupie nowki z salonu niestety jest jak u innych producentow. Ja za swojego dalem 67k, a za to samo w cromie dalbym 90, albo i wiecej...

Pytanie czy lepiej kupić 2-3 letnie auto po gwarancji klasę wyżej z pełnym wypasem czy nową klasę niżej też w miarę dobrze wyposażone.

Nie zawsze jest taka mozliwosc (np. promocyjne kredyty na nowe auta... )

No fakt. Tutaj się zgodzę, na nowe auta są lepsze kredyty.

Moim zdaniem nowe auto fajna rzecz, tylko żal trochę jak wyjeżdżam z salonu i wiem, że straciłem tyle i tyle.
2-3 lata później auto jest wartę 60%.

Ale takie prawa rynku.

Wg. mnie lepiej jest kupić nizszej klasy a nowy niż np 3 latka używanego.
Chociaż wiesz że nikt w siedzenie nie pierdział przed Tobą
A tak na powagę po kupnie punta słyszałem ciągle "ale Ty głupi jesteś, za tyle chajsu to byś se 2 letniego Golfa albo Civica kupił" Tylko ja wole od nowości jeździć przynajmniej znam wady samochodu bo jak wiem po własnych doświadczeniach nawet na kontroli w serwisie wszystko nie wychodzi i tak naprawde kupujesz samochód którego nie jesteś pewny czy niedługo nie wydasz worka pieniędzy na naprawy. Dlatego denerwują mnie idiotyczne gadki że na używanym się tyle nie traci etc. Tylko żeby ktoś mógł kupić sobie używany to ktoś musi kupić z salonu.

Ja osobiście w tej sytuacji jakiej jestem wolałbym 3D focusa z mocnym silnikiem i dobrze wyposażonego, Jak bym miał kupić auto segmentu D dla rodziny to już raczej coś używanego w kombi bym szukał, z silnikiem ok 200 koni i BDB wyposażone.

divers88 w Focusie jest ciasnota i to fakt, dodatkowo siedzi się tak wysoko, że jak wsiadam później do kropka to się gubię Chodziło mi bardziej o wygląd deski, rozmieszczenie przycisków i te tandetne schowki i sterowanie radiem. Te rzeczy są identyczne.

Co do dylematów czy nowe czy używane to mam prawie dwa auta nowe. SC z salonu i rocznego już Focusa od sąsiada, którego odbierałem z nim z salonu i jeździłem więcej niż on (nie zrobił prawka i sprzedał mi auto), więc też prawie kupiony z salonu przeze mnie. Gdybym w przyszłości stanął przed dylematem w postaci nowy standard czy używany wypas to... Kupiłbym coś żeby przetrwać jeszcze jakiś czas i kupić te nowe ale z lepszym wypasem. Tak na prawdę to wyposażenie nie musi być full. Większość podstawowych rzeczy już jest w standardzie, a różnica w cenie to w sumie silnik i kilka brakujących drobiazgów. Kiedyś byłem przeciwnikiem kupowania nowego auta do czasu aż spróbowałem. Teraz mój punkt widzenia obrócił się o 180 stopni.

Wszystko zależy czego się oczekujemy.
Za 62 tys zł mamy mondeo doposażone w pakiet silver x.W tym momencie samochód ma to co tak naprawdę jest ważne.
A warto pamiętać że najlepiej wyposażony focus nie będzie tak bezpieczny jak mondeo

za cene ponize 10 tys kupisz ruskiego Kraza to na pewno bedzie bezpieczniejsze
a co jak co nawet jak przyjdzie uzycia tych gwiazek to czy to 4 czy to 5 zalezy jak mocno uderzysz to nie zawsze pomagaja....

OT
nowe to nowe..... GP to moje drugie nowe i trzecie TEŻ będzie nowe. Auta zmieniam co 5 lat.

Co do Focusa to powiem tylko, że jeździ do mnie przedstawiciel firmy MODECOM i jest to już 3 generacja Focusa którym jeździ i mówi, że ten nowy to wielka kicha-to już nie ten FOCUS który był.........

Ja tez jestem zadowolony z nowego.

bardziej 2 generacja Focusa, bo ostatnio to tylko zrobiono mu FL

zawsze liczy się prawdopodobieństwo
przy spotkaniu punto z mondeo kierowca fiata najprawdopodobniej wyjdzie(o ile mu się uda przeżyć)z dużo większymi obrażeniami niż ten z forda...
niezależnie w co i z jaka prędkością miałbym przywalić wolałbym siedzieć w mondeo...

Idac tym tropem, to najlepiej kupic jakiegos 6cio letniego Jeepa/Pickupa, bo najbezpieczniejszy. Moim zdaniem nie mozna tego w tych kategoriach rozpatrywac. Po ta sa testy m. in. Euro NCAP, zeby jakies standardy opracowac. Sa kontrolowane strefy zgniotu itp.

są ale praw fizyki nie zmienisz...
oczywiście trzeba w pewnym momencie powiedzieć stop tyle mi wystarczy
w moim przypadku będzie to akurat samochód segmentu D...