Cześć. Czy napięcie ładowania jest zależne od stopnia naładowania akumulatora lub czasu pracy silnika?

W poprzednim samochodzie (almera 2002) czy był sekundę po uruchomieniu czy pracował długo, multimetr zawsze wskazywał okolice >14V bez odbiorników. W Puncie jak mnie pamięć nie myli tez tak było.
Wczoraj sprawdzałem Focusa Mk1 98' i po dłuższej jeździe max co wypluwał to 13,7V - pomyslałem , że na granicy ale trochę mało, szczególnie że po odbiornikach spadało to 12,4V na jałowym co akurat jest w miarę normalne. (niestety dojścia do wyjść altka od góry nie było)

Z ciekawości polazłem do cytryny, po ponownym odpaleniu po uprzednim przejechaniu może z 2km, wypluł 13,6V na różnych obrotach, zdziwiłem się, sprawdziłem pod obciążeniem na jałowym - 12,3V - przy obrotach rosło (do tych 13,6V) czyli OK że rośnie, wyłączyłem odbiorniki, chwilę podrapałem się po głowie, coś tam porobiłem (silnik pracował bez przerwy), znów się podpiąłem i wypluwał już tylko 13,35V. Bezpośrednio na alternatorze napięcie takie samo.
Jak zaraz po zakupie sprawdzałem to wypluwał nieco ponad 14V ale pewnie był niedoładowany po przestawianiu na placach, lawetach salonie itp, teraz raczej jest naładowany bo ostatnio miał trasę 2x po 800km.

Z góry dzięki za rozwianie wątpliwości.

PS: Multimetr Mastech my-68 raczej sprawny

W PII na zdechlatym aku miałem ~13,4. Nowy zaraz trzymało 14 z haczykiem.

Generalnie całość powinna działać tak (w dużym uproszczeniu nie wdając się niuanse), że regulator napięcia jedzie tak z prądem wzbudzenia alternatora (nie przekraczając wartości znamionowej) aby utrzymać te 14,4V. ale jak aku jest rozładowany to dojedzie do tej wartości i na tym bedzie koniec. Dopiero jak aku będzie się doładowywał to napięcie stopniowo będzie rosnąć, po osiągnięciu 14,4V regulator zacznie zjeżdżać z prądem wzbudzenia i jednocześnie prądem ładowania żeby utrzymać stałe napięcie.

Mniej więcej tak to działa. Wartość napięcia zależy od regulatora napięcia, załączonych odbiorników i stanu naładowania akumulatora oraz jego stanu technicznego. Stary akumulator którego trudno doładować cały czas może brać więcej prądu przez co napięcie będzie non stop niższe -> Patrz 1 zdanie.


Przebieg ładowania aku po rozruchu wygląda mniej więcej tak:





No jeszcze jedno Imax nie zależy od obrotów dopiero powyżej pewnej granicy.... 2-3 tys rpm alt czyli 1000-1500rpm silnika. Przy niższych rpm nie wyciągniesz z alternatora Pmax.


Chociaż kto wie co teraz powymyślali... (w końcu mamy drugą dekadę XXI wieku ) może jakoś optymalizuje przebieg prądu ładowania w nowszych samochodach? Bo to to j/w to jest najprostsze co może być I tak to w PII działało Teraz masz jakieś "IAM" -> Intelligent Alternator Module Żeby np. obniżyć emisję CO2, optymalnie ładować mocno rozładowany aku itp. itd. Google i inglisz lengłicz dużo tu powie Zapewne doktorat o tym można napisać

Dzięki za wyjaśnienie.