Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Śnieżny reduktor
http://fiatpunto.com.pl/topic43909.html
Strona 1 z 1

Autor:  Unpre [ 22 Wrz 2013, 16:11 ]
Temat postu:  Śnieżny reduktor

Witajcie

Jeżeli temat był to wybaczcie jestem na telefonie i potrzebuje porady. A wiec mój reduktor gazu jest ośnieżony i nie mam pojęcia czemu.
Na dodatek gaśnie mi auto co chwila na gazie gdy nie wciskam pedału gazu. Instalacja jednowtryskowa. Kable są ok świece ustawione na 9mm
Załącznik:


Autor:  ka-8 [ 22 Wrz 2013, 16:57 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Duza wilgotnosc powietrza plus lodowaty reduktor rowna sie oszronienie. Po prostu gaz w fazie cieklej aby odparowac potrzebuje duzej ilosci ciepla ktore pobiera z otoczenia. To bardzo wychladza obudowe tego urzadzenia, na ktorej kondensuje sie woda z otaczajacego powietrza (ten sam efekt jak na szklance zimnego piwa w goracy dzien), a ze temperatura powierzchni jest bardzo niska, po prostu owa woda zamarza.

Mialem podobny przypadek w Lanosie wiele lat temu w pewien jesienny chlodny poranek w drodze do pracy, z taka roznica ze wygladal jak obrosnieta lodem kula a nie tak delikatnie jak na zdjeciu z Twojego postu. :) Jako ze nie wiedzialem co z tym fantem, po prostu odczekalem chwile aby odmarzlo i to wystarczylo - pozniej auto jezdzilo poprawnie, choc moze warto zapytac gazownika co to i czym jest spowodowane bo fachowcem od gazu nie jestem a i gazowanego auta od dobrych paru lat juz nie mam. Jako przyczyne tego zdarzenia, podejrzewam ze zbyt wczesnie przelaczylem na gaz (a jakze, dla oszczedzania benzyny na ktorej auto startowalo) i plyn chlodzacy ktory przeplywal przez reduktor (nie wiem jak u Ciebie ale u mnie parownik chyba byl wpiety o ile dobrze pamietam w uklad chlodzenia, choc pewnosci stuprocentowej nie mam - wydaje mi sie ze tak bylo) nie byl jeszcze wystarczajaco cieply aby dostarczyc na tyle ciepla aby zapobiec opisanemu powyzej zjawisku.

Autor:  Puntolot_bartex [ 22 Wrz 2013, 17:28 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Kolego wąż który idzie do reduktora od chłodnicy jest gorący?

Autor:  Maciej80 [ 22 Wrz 2013, 20:51 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Unpre, masz problem z układem chłodzenia, obstawiam... zapowietrzenie. Inną sprawą jest to, że możesz mieć walnięty termostat i cały czas masz otwarty "duży obieg". Reduktor powinien być podłączony do tzw. "małego obiegu", poniżej najwyższego punktu dolotu cieczy chłodzącej (nagrzewnicy).
Porada:
-sprawdź poziom płynu chłodniczego
-sprawdź temp. przewodu wchodzącego do reduktora (jak napisał kolega Puntolot bartex)
-sprawdź czy działa Ci ogrzewanie, działa-ok, nie działa-odpowietrz układ
-sprawdź czy termostat działa poprawnie (wskazówka temp. nie opada podczas szybkiej jazdy i szybko rośnie podczas postoju w korku)

Reduktor nie ma prawa być "oszroniony" jak pisze kolega ka-8, reduktor powinien być gorący jak sam skur****. Jedynym momentem kiedy reduktor jest oszroniony jest ten, w którym mamy sztucznie obniżoną temp. przełączania pb-lpg lub istnieje możliwe ręczne przełączenie parownika pb-lpg bez względu na temp. (lpg 1,2 i czasem 3 generacji). W przypadku drugim istnieje możliwość przełączenia na lpg tuż po uruchomieniu silnika.

Dlaczego samochód gaśnie, pewnie gaz w fazie ciekłej wpada do komory spalania, rozpręża się i... masz zbyt bogatą mieszankę.

Autor:  bazyl27 [ 22 Wrz 2013, 21:01 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Maciej80 napisał(a):
Unpre, masz problem z układem chłodzenia, obstawiam... zapowietrzenie. Inną sprawą jest to, że możesz mieć walnięty termostat i cały czas masz otwarty "duży obieg". Reduktor powinien być podłączony do tzw. "małego obiegu", poniżej najwyższego punktu dolotu cieczy chłodzącej (nagrzewnicy).
Porada:
-sprawdź poziom płynu chłodniczego
-sprawdź temp. przewodu wchodzącego do reduktora (jak napisał kolega Puntolot bartex)
-sprawdź czy działa Ci ogrzewanie, działa-ok, nie działa-odpowietrz układ
-sprawdź czy termostat działa poprawnie (wskazówka temp. nie opada podczas szybkiej jazdy i szybko rośnie podczas postoju w korku)

Reduktor nie ma prawa być "oszroniony" jak pisze kolega ka-8, reduktor powinien być gorący jak sam skur****. Jedynym momentem kiedy reduktor jest oszroniony jest ten, w którym mamy sztucznie obniżoną temp. przełączania pb-lpg lub istnieje możliwe ręczne przełączenie parownika pb-lpg bez względu na temp. (lpg 1,2 i czasem 3 generacji). W przypadku drugim istnieje możliwość przełączenia na lpg tuż po uruchomieniu silnika.

Dlaczego samochód gaśnie, pewnie gaz w fazie ciekłej wpada do komory spalania, rozpręża się i... masz zbyt bogatą mieszankę.

AMEN nic dodać nic ująć

Autor:  ka-8 [ 22 Wrz 2013, 21:37 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Maciej80 napisał(a):
Reduktor nie ma prawa być "oszroniony" jak pisze kolega ka-8


Ma prawo w sensie fizycznie jest to mozliwe czego sam w przeszlosci doswiadczylem, ale nie przypominam sobie abym pisal zeby taka sytuacja jest czyms normalnym. To anomalia, a jej przyczyny upatruje wlasnie w niedostatecznym ogrzaniu reduktora, co jest mozliwe jezeli przykladowo zaraz po uruchomieniu przelaczy sie instalacje w tryb gazowy a chlodziwo nie bedzie mialo jeszcze wystarczajacej temperatury aby dostarczyc tyle ciepla ile potrzebuje gaz na odparowanie. Akurat w instalacji jaka mialem swego czasu w Lanosie, byla mozliwosc manualnego przelaczenia na gaz i to raczej stad wzial sie problem w moim przypadku, obecne instalacje chyba na to nie pozwalaja.

Tak czy inaczej przyczyny trzeba szukac w niedogrzaniu parownika, albo zbyt wczesnym przelaczaniu na gaz przez instalacje (wiec moze niekoniecznie chlodzenie, ale elektronika padla - przykladowo jakis czujnik temperatury albo inny istotny drobiazg).

Autor:  Maciej80 [ 22 Wrz 2013, 21:41 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

ka-8 napisał(a):
Maciej80 napisał(a):
Reduktor nie ma prawa być "oszroniony" jak pisze kolega ka-8


Ma prawo w sensie fizycznie jest to mozliwe czego sam w przeszlosci doswiadczylem, ale nie przypominam sobie abym pisal zeby taka sytuacja jest czyms normalnym. To anomalia, a jej przyczyny upatruje wlasnie w niedostatecznym ogrzaniu reduktora, co jest mozliwe jezeli przykladowo zaraz po uruchomieniu przelaczy sie instalacje w tryb gazowy a chlodziwo nie bedzie mialo jeszcze wystarczajacej temperatury aby dostarczyc tyle ciepla ile potrzebuje gaz na odparowanie. Akurat w instalacji jaka mialem swego czasu w Lanosie, byla mozliwosc manualnego przelaczenia na gaz i to raczej stad wzial sie problem w moim przypadku, obecne instalacje chyba na to nie pozwalaja.

Tak czy inaczej przyczyny trzeba szukac w niedogrzaniu parownika, albo zbyt wczesnym przelaczaniu na gaz przez instalacje (wiec moze niekoniecznie chlodzenie, ale elektronika padla - przykladowo jakis czujnik temperatury albo inny istotny drobiazg).



Spoko, obaj napisaliśmy niezbyt precyzyjnie ;). Masz rację, jeżeli moje wskazówki nie pomogą, to może być wina niedogrzania parownika przez złe zestrojenie, uszkodzenie czujnika temp. lub uszkodzenie sterownika.

Sądzę, że temat wyczerpaliśmy :P

Autor:  fishbone20 [ 22 Wrz 2013, 21:47 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Miałem kiedyś podobnie w Peugeocie 106 i też mi gasł, po otwarciu maski mixer był zmrożony... Przyczyną był niski poziom płynu chłodniczego, po dolaniu wszystko wróciło do normy ;)

Autor:  BogdanK [ 22 Wrz 2013, 22:24 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

fishbone20 napisał(a):
Miałem kiedyś podobnie w Peugeocie 106 i też mi gasł, po otwarciu maski mixer był zmrożony... Przyczyną był niski poziom płynu chłodniczego, po dolaniu wszystko wróciło do normy ;)

Ja tak miałem identycznie kiedyś w Polonezie.

Autor:  Unpre [ 22 Wrz 2013, 23:01 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

No więc tak, wracałem do domu jakieś 15min temu i nie miałem ciepłego nawiewu :/ Ostatnio odpowietrzałem układ i miałem, aż nad to płynu tak jak kazali, ale wyleciało mi go tak gdzieś z 200ml jak nie więcej, bo jak wróciłem do auta to właśnie w miejscu chłodnicy było mnóstwo płynu ( jutro doleję i zobaczę co będzie... )

No to teraz tak panowie, czemu mi sam z siebie ucieka płyn chłodzący z auta? Nie udało mi się ogarnąć w którym miejscu jest to dokładnie :/

Autor:  fishbone20 [ 22 Wrz 2013, 23:13 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Sam z siebie nie ucieka ;p albo go spala, albo jest gdzieś wyciek, mogła też paść nagrzewnica i tam może uciekać płyn...
No i porządnie odpowietrzyć ;)

Autor:  Unpre [ 22 Wrz 2013, 23:18 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Porządnie był odpowietrzony :P Ucieka tylko jak się nagrzeje i wygląda jakby z węża uciekało, ale on jest cały :/

Autor:  fishbone20 [ 22 Wrz 2013, 23:30 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Może rura na którą wąż nachodzi jest skorodowana i przepuszcza płyn... Jeśli widać wyciek to go usunąć i obserwować co się dzieje z reduktorem ;)

Autor:  Unpre [ 22 Wrz 2013, 23:53 ]
Temat postu:  Re: Śnieżny reduktor

Dobra jutro się popatrzy co i jak dalej z tym będzie ( 12h będę jeździł autem to coś chyba zauważę :P )

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/