Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Instalacja gazowa
http://fiatpunto.com.pl/topic8619-75.html
Strona 4 z 5

Autor:  barthezz [ 25 Gru 2009, 14:23 ]
Temat postu: 

divers88 napisał(a):
już to kilka razy liczyłem i trzeba sporo jeździć żeby to się opłacało.
1. świeć i WN co 20 tys km ok.100zł +50zł wymiana (około) ->150zł
2.olej co 10tys km i filtry ->+/- 150zł
3.droższe przeglądy o +/-36zł
4.przeglądy instalacji 100zł
5.regulacja silnika co 20tys km (normalnie co 4Cool->w ASO 400zł Very Happy

kiedy doliczy się do tego spalanie o 1,5 l większe czas kiedy LPG zaczyna na siebie zarabiać bardzo się wydłuża...


- Świece wymienia się co 20-30 tyś zależnie od ich marki(jeden wytrzymują dłużej inne mniej-aktualnie mam NGK, na których już pokonałem ponad 30 tyś i są czyściutkie). Kable wymieniam gdy zaczynają świecić(gdy nie ma sklepu nigdzie w pobliżu to profilaktycznie można owinąć taśmą izolacyjną co wydłuża ich przydatność o góra miesiąc).
Po za tym jak nie chcesz sobie łapek pobrudzić przy wymianie czegokolwiek to płacz i płać-ja nie jeżdżę co chwile do nikogo by zawracać mu głowę i czas takimi banałami jak olej, filtry, hamulce, rozrząd, układ chłodzenia, lpg, układ zapłonowy czy elektryczny. Do naprawdę podstawowych rzeczy wystarczy książka "naprawiam sam".

- Olej wymieniam co 15-20 tyś(jak mi się przypomni i jest czas)-syntetyk złoty lotos 5W40, filtr sędziszów. Na LPG nie istnieje zjawisko czernienia oleju i jego rozrzedzania przez benzynę

- Przegląd droższy-raz w roku

- Przegląd instalacji-w jakim celu? Regulację wykonuje się raz, przy pierwszym przeglądzie się ew poprawia. Przy 2 letniej gwarancji w wypadku nowych instalacji wszystko przez ten okres jest za darmo(wymiana filtra, spuszczanie szlamu, sprawdzenie szczelności i regulacja).
Nie jeździ się co chwile do gazownika na regulację po wymianie jakiegoś filtra. Na benzynie też nie jeździsz w tym wypadku na autoadaptację.
Po za tym mam kabel i laptopa+wiedzę równą gazownikowi, więc po co mam tam jeździć?.
Dodam, że sprawdzenie szczelności przyrządem wykonuje diagnosta przy przeglądzie, a sam posiadam sprey z pianką do tego celu.

- Regulacja zaworów-za mojej kadencji nie robiłem i silnik miewa się bardzo dobrze(kompresja jak na przebieg w normie). Poprzedni właściciel wg faktury wykonywał tą operację w ASO przy przebiegu 120 tyś.

STax napisał(a):
Wszystko zależy gdzie się o tym czyta. Widziałem sporo artykułów, gdzie było, że właśnie lpg wbrew pozorom jest mniej ekologiczne

Ja nie czytam herezji wypisywanych przez "redaktorów onetu,interii itp.", którym płacą za wypisywanie tego co jest w aktualnej chwili modne.
Po za tym widać, że nie byłeś na tej lekcji chemii-prześledź sobie proces reakcji spalania propanu i butanu. Oczywiście pełne spalanie. Półspalanie nigdy nie wystąpi, chyba że nigdy nikt nie wymieni żadnego filtru(to samo tyczy benzyny).

PS. Mnie się mocno wydaje, że boli Was po kieszeni przy dystrybutorach, zwłaszcza jak stoicie parę godzin w miejskim korku i stąd te całe szukanie dziury w całym(w spalanie 5-6L zupy w mieście nigdy w życiu nie uwierzę bo nikt z Was nie wysuszył zbiornika do ostatniej kropli w obawie o pompę-tylko wtedy można dokładnie wyliczyć spalanie.
Po za tym silnik benzynowy spala szklankę[ok 250ml] paliwa w ciągu 5 minut pracy na jałowych obrotach, czyli wychodzi +/- 3L/1h).

Mi nic nie śmierdzi, ani nie wybucha. Na benzynę spokojnie by mnie było stać przy mych zarobkach, ale wolę te pieniądze odkładać na ważniejsze cele niż samochód, którego nie należy traktować jak "członka rodziny". Traktowanie w ten sposób jest stanem kwalifikującym do terapii w zakładzie psychiatrycznym!-to jest maszyna do przemieszczania się z punktu A do pkt B.

Autor:  2rotor [ 25 Gru 2009, 15:44 ]
Temat postu: 

Dzięki za oświecenie. Pędzę przerabiać wszystkie 3 auta na gaz :)

Autor:  divers88 [ 25 Gru 2009, 17:39 ]
Temat postu: 

to w sumie i tak wychodzi na jedno
jeżeli chcesz zapuszczać samochód , oleju nie musisz w ogóle wymieniać, świece i kable dopiero wtedy kiedy samochód nie zapali...
na jednym komplecie świec i kabli jeżdżąc only na Pb spokojnie zrobisz 2x większy przebieg :P

Jakbyś nie liczył LPG wymaga więcej uwagi i kasy.

Autor:  _wladimir_ [ 25 Gru 2009, 18:58 ]
Temat postu: 

divers88 napisał(a):
Jakbyś nie liczył LPG wymaga więcej uwagi i kasy.

Tak se tłumacz. :E

Autor:  divers88 [ 25 Gru 2009, 20:41 ]
Temat postu: 

_wladimir_ napisał(a):
divers88 napisał(a):
Jakbyś nie liczył LPG wymaga więcej uwagi i kasy.

Tak se tłumacz. :E


bogatemu nie zabronisz :P

Autor:  greg505 [ 25 Gru 2009, 22:22 ]
Temat postu: 

wychodzac z tego samego poziomu, zagazwowanemu zawsze wiecej zostaje ;)

Autor:  STax [ 27 Gru 2009, 01:06 ]
Temat postu: 

barthezz napisał(a):
PS. Mnie się mocno wydaje, że boli Was po kieszeni przy dystrybutorach, zwłaszcza jak stoicie parę godzin w miejskim korku i stąd te całe szukanie dziury w całym

Ja z kolei mam wrażenie, że to "zagazowani" zazdroszą, że kogoś stać tankować benzynę. Ktoś ma tyle, ze może jeździć na benzynie to jeździ i tyle. A to gadanie że kogoś boli... To tak jakby właściciel fiata śmiał się z kogoś kto kupuje ferrari (ok, skala przesadzona, ale chodzi o zasadę), że kupuje coś droższego, a przecież można taniej...

Autor:  Włodar [ 27 Gru 2009, 09:57 ]
Temat postu: 

barthezz napisał(a):
Po za tym silnik benzynowy spala szklankę[ok 250ml] paliwa w ciągu 5 minut pracy na jałowych obrotach, czyli wychodzi +/- 3L/1h).


Czy Ty aby czasem nie przesadzasz?? :> 3L/h :roll: chyba na ssaniu :> nie powinno być mniej? Diesel bez klimy na wolnych (2.0 DTI) potrafi zadowolić się ok 0.5 - 0.6L/h to benzyna o pojemności 1242/75KM łykała by aż trzy litry na godzinę?? coś nie daję wiary :>

[ Dodano: 27 Gru 2009 08:57 ]
a tak a propo gazu,są samochody gdzie ta jazda na tym rodzaju paliwa idzie lepiej niż innym,dla porównania W124 to nieśmiertelne samochody i na gazie przelatują kosmiczne przebiegi,ale jest przedział samochodów które współpracy z LPG nie tolerują i tyle,zresztą wystarczy na naszym forum popatrzeć ile jest problemów użytkowników z LPG a ile bez...oczywiście jest też kwestia dbałości o podzespoły silnika bo dla jednych wymiana świec jest co 30tyś a dla kogoś innego dopiero jak silnik nie odpali,ale jest jeszcze takie zjawisko jak zużycie,czyli chodzi mi o to że co na świecach co mają przelatane np 60tyś nie będzie takiej sprawności jak przy tej z 20tysięcznym przebiegiem,ale to taki przykład tylko...prawdą jest że na LPG jednak ten silnik,jak i osprzęt elektyczny (to w szczególności) wymaga większej uwagi. Zastanawiam się nad jednym...w czasie pracy na LPG jest większa temperatura spalania prawda? Wiadomo nie od dziś że na tym tracą zawory i poszczególne tam podzespoły,gdzie kwestia żywotności silnika?? bo dla mnie silnik z przebiegiem rzędu 140-150kkm z lpg jest już silnikiem na wymarciu...ja ze swoim LPG mam złe doświadczenia,pomimo częstszego wymieniania tych elementów co były już wymienione,zawsze były problemy z instalacją :/ jazdę na LPG zakończyłem przy ok 120kkm(czyli regularne jeździłem 20tyś km na LpG) obecnie blisko 150 km i nie żałuję...widocznie po prostu nie ta instalacja do tego samochodu,aczkolwiek instalka jest nie byle jaka bo BRC :) a dla przykładu Kumpel ma Merivę 1.6 obecnie czteroletnią i przebieg coś ok 80tyś LPG przed wakacjami miał na LPG ciężkie życie ledwo en samochód jeździł na gazie,aż w końcu przestał,diagnoza reduktor do wymiany koszt 800zł :shock: istalka od nowości montowana w fabryce,BRC na full wypasie(flay coś tam) chłopak miał kasę to wymienił ale jakby mnie to się przytrafiło to nie stać by mnie było na taką zabawę,poza tym reduktory nie mają niewiadomo jakiej żywotności z tego co zauważyłem,tak samo wtryskiwacze gazu od sekwencji :) nie widzę ogólnej taniości w użytkowaniu :) do służbowego gaz tak,ale do prywatnego stanowczo nie,i nigdy już na LPG samochodu nie kupię :) prędzej diesla :) ale to dlatego że przykrą przygodę miałem z tym rodzajem paliwa i nie chcę kolejnej ;)

PS: bawią mnie ludzie jak gazują np 1.4 turbo (GTek) albo widziałem perełkę Vectra C GTS 3.2 V6 (nie pamiętak ile KM bo były dwie wersje tego silnika,wiem że ta mocniejsza V6) + LPG :E :hahaha: to już jest kaleczenie,kto gazuje takie silniki po co żeby taniej jeździć?? beznadzieja

Autor:  greg505 [ 27 Gru 2009, 10:30 ]
Temat postu: 

Włodar napisał(a):
PS: bawią mnie ludzie jak gazują np 1.4 turbo (GTek) albo widziałem perełkę Vectra C GTS 3.2 V6 (nie pamiętak ile KM bo były dwie wersje tego silnika,wiem że ta mocniejsza V6) + LPG :E :hahaha: to już jest kaleczenie,kto gazuje takie silniki po co żeby taniej jeździć?? beznadzieja

moze kiedys zrozumiesz, ze ktos woli jezdzic czyms mocnym i placic tyle samo co ty za swoje 1,2 w PB

Autor:  Włodar [ 27 Gru 2009, 11:08 ]
Temat postu: 

nie ma opcji że zrozumiem :) bo dla mnie po prostu to się myli z logiką,kupujesz mocny silnik to musisz być przygotowany na wydatki związane z paliwem prawda? :) poza ty gdzie V6 do gazu ? jeszcze kilka lat i na gaz będą takie samochody jak Merc S klasa bo ktoś będzie chciał jeździć w luksusie i z mocnym serduchem ale płacić podobnie jak ja w swoim 1.2 w PB ;) jak dla mnie trochę to jest dziwny tok myślenia,zapewne mało osób się ze mną zgodzi i wywołam lawinę krytyki,ale jakoś tak po prostu nie podchodzi mi to :)

Autor:  Puntez [ 27 Gru 2009, 11:19 ]
Temat postu: 

A jakie powinno być spalanie w Punto I 1.2 75 KM LPG?
Czy udało się komuś zejść w tej wersji poniżej 9L?

Autor:  Włodar [ 27 Gru 2009, 11:36 ]
Temat postu: 

mnie osobiście przy sprawnej mieszance i tak dalej poniżej 9L nie udało się :) z reguły koło dychy palił,najniżej to tak około dziewięciu jak znudzony byłem szybką jazdą ;) do zbiornika wchodzi 28 litrów do najlepiej udało mi się przejechać 340km na jednym zbiorniku :) w lato oczywiście a tak średnio LPG kończyło się przed trzystoma kilometrami(najczęściej w granicach 280km +/-)

[ Dodano: 27 Gru 2009 10:36 ]
natomiast rekordowy wzrost spalania LPG miałem jak gaz mi sie skończył po przejechaniu niespełna 230kilometrów :E regulacja rozwiązała problem :)

Autor:  greg505 [ 27 Gru 2009, 11:40 ]
Temat postu: 

Włodar napisał(a):
nie ma opcji że zrozumiem :) bo dla mnie po prostu to się myli z logiką,kupujesz mocny silnik to musisz być przygotowany na wydatki związane z paliwem prawda? :) poza ty gdzie V6 do gazu ? jeszcze kilka lat i na gaz będą takie samochody jak Merc S klasa bo ktoś będzie chciał jeździć w luksusie i z mocnym serduchem ale płacić podobnie jak ja w swoim 1.2 w PB ;) jak dla mnie trochę to jest dziwny tok myślenia,zapewne mało osób się ze mną zgodzi i wywołam lawinę krytyki,ale jakoś tak po prostu nie podchodzi mi to :)

argumentacja: nie bo nie

to tak jak by nie kupic swietnego mieszkania w bardzo dobrej lokalizacji za np 8tys za metr2, tylko dlatego ze przeciez tutaj 'chodza' mieszkania za 14tys/m2

wszystko ma swoja pokrecona logike

Puntez
w warunkach miejsckich bedzie ciezko, w trasie da sie mniej

Autor:  Puntez [ 27 Gru 2009, 21:38 ]
Temat postu: 

Ja jeżdżę tak 30% trasa tzn. po miejscowościach a miasto 70%. Czyli jednak z tym silnikiem nie da się oszczędnie ;/ a miało być tak ekonomicznie...

Autor:  greg505 [ 27 Gru 2009, 23:11 ]
Temat postu: 

Puntez napisał(a):
Ja jeżdżę tak 30% trasa tzn. po miejscowościach a miasto 70%. Czyli jednak z tym silnikiem nie da się oszczędnie ;/ a miało być tak ekonomicznie...

a nie jest?
to moj po miescie w wielkich korkach lyka 10 a jezdzi sie jak za darmo

Autor:  _wladimir_ [ 27 Gru 2009, 23:35 ]
Temat postu: 

7-8 litrów benzyny za 4 z haczykiem = 9-10 litrów LPG za 2 z haczykiem?? No nie wydaje mi się. Oszczędność nader dobrze widoczna.

Autor:  buladag [ 28 Gru 2009, 00:47 ]
Temat postu: 

Skoro mowicie że 1.2 8v żre 10l/100 gazu to w sumie średnia ta oszczędność rzeczywiście. No chyba że ktoś robi 100 000km rocznie to rzeczywiście się opłaca. ;) :E

Autor:  _wladimir_ [ 28 Gru 2009, 00:53 ]
Temat postu: 

Dzisiaj tankowane i łyknął 8,6 litra. 380 km przejechane na zbiorniku z czego jakieś 100 na małej trasie. Tragedii nie ma a oszczędność jakaś zawsze się znajdzie. To jest podobnie jak z żarówkami energo oszczędnymi. Jedni używają i sobie chwalą a inni zrobili zapas w piwnicy setek i dwusetek na następne 50 lat.

Autor:  buladag [ 28 Gru 2009, 00:58 ]
Temat postu: 

Co prawda to prawda, ja tam przeciwnikiem LPG nie jestem (mnie poprostu nie jest potrzebne i było by nieopłacalne) ale w sumie trudno się niezgodzić z poprzednikami, że dziwną decyzją jest np. kupowanie dużego sportowego silnika i wkładanie do niego gazu. ;)


_wladimir_ napisał(a):
To jest podobnie jak z żarówkami energo oszczędnymi. Jedni używają i sobie chwalą a inni zrobili zapas w piwnicy setek i dwusetek na następne 50 lat.


Tak troche offtopujac to co do żarówek energooszczędnych to osobiscie uznaje jedynie dobrym krokiem pójście w kierunku LED badź robienie półproduktów takich jak robi teraz osram (żarówka halogenowa o kształcie tradycyjnej). Bo powiedzmy sobie szczerze, swietlówki energooszczędne to wielkie G jest, które wciska się nam jako cos co ma pomóc środowisku. Ktos pewnie duzo w to zainwestował więc steruje się rynkiem tak a nie inaczej.

Autor:  _wladimir_ [ 28 Gru 2009, 01:57 ]
Temat postu: 

buladag napisał(a):
które wciska się nam jako cos co ma pomóc środowisku

Środowisko to ja mam w d.... ekhm... poważaniu. Grunt że rachunki niższe przychodzą. :mrgreen:

Autor:  buladag [ 28 Gru 2009, 02:06 ]
Temat postu: 

_wladimir_ napisał(a):
Grunt że rachunki niższe przychodzą.

z tym to też różnie, zależy w jaki sposób ich używasz. pomijam że światło przez nie wydzielane jest na dłuższa mete szkodliwe.

Autor:  Puntez [ 28 Gru 2009, 09:23 ]
Temat postu: 

_wladimir_ napisał(a):
7-8 litrów benzyny za 4 z haczykiem = 9-10 litrów LPG za 2 z haczykiem?? No nie wydaje mi się. Oszczędność nader dobrze widoczna.

buladag napisał(a):
Skoro mowicie że 1.2 8v żre 10l/100 gazu to w sumie średnia ta oszczędność rzeczywiście. No chyba że ktoś robi 100 000km rocznie to rzeczywiście się opłaca. Wink Szczerbol


Kupiłem sobie kropka z myślą, że koszt 100 km będzie poniżej (dużo poniżej) 20 zł. Wtedy LPG kosztował 1,60, zakładałem że spali góra 8L. Koszt ~13zł 100 km. Przez jakieś pół roku żarł 12L i koszt ~19, późnej~24zł (czasy LPG po 2,00 zł). Dam 6zł więcej i tyle przejadę tyle na PB. W końcu udało się mu ograniczyć spalanie do 9-10L. Teraz 20zł jest. Jakby spalał 8L to byłbym szczęśliwy :) Ale cóż jedyna nadzieja, że cena LPG spadnie.

_wladimir_ napisał(a):
Dzisiaj tankowane i łyknął 8,6 litra. 380 km przejechane na zbiorniku z czego jakieś 100 na małej trasie. Tragedii nie ma a oszczędność jakaś zawsze się znajdzie.

No 8,5L to nie jest źle. 8,5L a 10L to spora różnica, przynajmniej dla mnie :)


Edit: Przeszukiwałem sobie otomoto Punto 1.2 + LPG i znalazłem taki opis:
Cytuj:
Bardzo ekonomiczne - spala w mieście OK 7L gazu na 100km w trasie 5L
. Czy aby to możliwe? Przecież to mniej niż Tico 0.8 z LPG...

Autor:  greg505 [ 28 Gru 2009, 23:12 ]
Temat postu: 

Puntez wszystko zalezy od warunkow,
to samo miasto Krakow:
trasa mniej wiecej 10km do pracy, rok temu spalanie po miescie mielem 8-8,5l lpg
obecnie jest 10l, ale tylko dlatego ze gdzie inndziej mieszkam i gdzie indziej pracuje.
10l mi wychodzi stojac praktycznie caly czas w korkach

buladag napisał(a):
Skoro mowicie że 1.2 8v żre 10l/100 gazu to w sumie średnia ta oszczędność rzeczywiście. No chyba że ktoś robi 100 000km rocznie to rzeczywiście się opłaca. ;) :E

w identycznych warunkach PB bym spalil ponad 8l

za to na trasie spalanie oscyluje miedzy 7 a 7,5 ;)
rekord 6,5 jadac na wegry, ale to byla jazda z baaaardzo przepisowa

Autor:  buladag [ 28 Gru 2009, 23:22 ]
Temat postu: 

greg505 napisał(a):
w identycznych warunkach PB bym spalil ponad 8l

8l Ci łyka 1.2 8v? :roll:

Mnie sie jeszcze w zyciu powyzej 7.5l/100 nie udalo wyjechac a po tym samym miescie latamy :P Noge mam dosc ciezka i b. czesto silnik lata na wysokich obrotach i tak jak "normalnie" jezdze to spalanie w okolicach 6.5l/100 to norma w zimie. Na trasie ostatnio zjechalem do 4.9l/100km. W lecie po miescie koło 6l/100km

Autor:  greg505 [ 28 Gru 2009, 23:47 ]
Temat postu: 

buladag tak jak wspomnialem wszystko zalezy ktoredy jezdzisz

obecnie wlaczam sie w 29listopada na wyskosci salonu fiata
do estakady na Opolskiej tocze sie jakies 20minut w korkach, a jest to niecale 1,5 kilometra!
pozniej cale Aleje az do BumaSquare
powrot do domu w takich samych warunkach (jak nie gorszych)
srednia predkosc przy kasowaniu mam mniej wiecej 10km/h

Strona 4 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/