Fiat Punto :: Forum https://fiatpunto.com.pl/ |
|
Czy drift na sniegu szkodzi kropkowi ?? http://fiatpunto.com.pl/topic5297-25.html |
Strona 2 z 2 |
Autor: | STax [ 05 Sty 2008, 13:51 ] |
Temat postu: | |
Tak a propo: Thomas, place i parkingi przy marketach wcale takie bezpieczne, jak się okazuje, nie są. Mój kolega bawił się w taki drift na parkingu swoim (pożal się Boże ale niestety) golfem 3 i oczywiście trafił bokiem na słup, czy tam latarnię, już nie pamiętam Ja nie bardzo mam gdzie się bawić na placach, bo ich brak, ale za to godzina 2-3 nad ranem, puste ulice miasta i ja... no i kropek |
Autor: | E.T. [ 05 Sty 2008, 14:14 ] |
Temat postu: | |
STax napisał(a): ale za to godzina 2-3 nad ranem
to też nie jest dobry okres, bo nie wszyscy niebiescy śpią! miałem kiedyś konkretne tłymaczenie się, gdy wypadłem na nich bokiem! (ale jakoś sie udobruchali! ) |
Autor: | Liper [ 05 Sty 2008, 14:39 ] |
Temat postu: | |
Ja mam bardzo duży pusty plac jakieś 10km od miasta i zawsze sobie tam jeżdżę na godzinkę-dwie |
Autor: | STax [ 05 Sty 2008, 15:11 ] |
Temat postu: | |
E.T. napisał(a): STax napisał(a): ale za to godzina 2-3 nad ranem to też nie jest dobry okres, bo nie wszyscy niebiescy śpią! miałem kiedyś konkretne tłymaczenie się, gdy wypadłem na nich bokiem! (ale jakoś sie udobruchali! ) No nie śpią, to fakt, ale ich się nie obawiam, w końcu zima jest, to zawsze można przecież wpaść w poślizg A zwłaszcza, że staram się nie robic driftu na ręcznym tylko w miarę możliwości rozpęd 30km/h, redukcja na 1. w skręcie, przednie koła przyhamowują i tył sam zamiata (o ile wyjdzie ) |
Autor: | E.T. [ 05 Sty 2008, 15:14 ] |
Temat postu: | |
STax napisał(a): No nie śpią, to fakt, ale ich się nie obawiam, w końcu zima jest, to zawsze można przecież wpaść w poślizg
A zwłaszcza, że staram się nie robic driftu na ręcznym tylko w miarę możliwości rozpęd 30km/h, redukcja na 1. w skręcie, przednie koła przyhamowują i tył sam zamiata (o ile wyjdzie ) takie było też tłumaczenie! ja wole z większej prędkości, na biegu nr. 2 przez ujęcie, a jak się ma wprawną nóżkę, to można się postrzelać z lewej!! |
Autor: | STax [ 05 Sty 2008, 15:16 ] |
Temat postu: | |
U ciebie to inna sprawa jest, mocny silnik, inna skrzynia... No i na ulicy to lepiej nie ryzykować szaleństw przy większej szybkości, bo zawsze coś może pójść nie tak. |
Autor: | E.T. [ 05 Sty 2008, 15:47 ] |
Temat postu: | |
STax napisał(a): U ciebie to inna sprawa jest, mocny silnik, inna skrzynia... No i na ulicy to lepiej nie ryzykować szaleństw przy większej szybkości, bo zawsze coś może pójść nie tak.
z lewej to kumpel mnie uczył, jak jeszcze miałem escorta, a demon mocy to on nie był! co do tej prędkości to się zgodze (jak mi nie wydało kiedyś, to zmasakrowałem felge i wybudowałem maglownice, o jakiś pogiętych drążkach nie wspomne), ale jak za wolno jest, to też nie wyjdzie tak jak by się chciało! |
Autor: | golab [ 05 Sty 2008, 19:47 ] |
Temat postu: | |
Każdy się uczy na błędach. To wliczone w zabawe ryzyko. |
Autor: | Kropuś [ 06 Sty 2008, 11:43 ] |
Temat postu: | :) |
Mi wspomaganie sie wyłącza co jakiś czas podczas wolnej jazdy i z tego co zauważyłem to jak jest wilgotne powietrze....Musze wtedy wyłączyć silnik i jeszcze raz uruchomić i wtedy problem znika i jest ok... |
Autor: | Lotos [ 06 Sty 2008, 20:43 ] |
Temat postu: | |
to nie za dlugo Ci te przeguby wytrzymaja przy takiej jeździe |
Autor: | BobMF [ 07 Sty 2008, 01:37 ] |
Temat postu: | |
ja kiedyś zmasakrowałem Matiza o krawężnik, opona, felga, belka, piasta z bębnem i stabilizator. Stało się to przy 30km/h i było troszkę bardziej ślisko niż mi się wydawało, razem z pasażeren babiliśmy sobie głowami po ogromnym guzie ... nie polecam na ulicach miasta, z krawężnikami nie ma przebacz |
Autor: | adi.degora [ 07 Sty 2008, 01:41 ] |
Temat postu: | |
A tak naprawdę to kazdy "dryft" szkodzi samochodowi Nawet jazda na wprost przy zalecanej 3.5k rpm predzej czy pozniej doprowadzi do śmierci,a co dopiero wyczyny tak odbiegające od pierwotnego przeznaczenia A to czy na śniegu lepiej czy gorzej.. Dla opon niby lepiej, gorzej dla blachy :] |
Autor: | raxon [ 07 Sty 2008, 18:55 ] |
Temat postu: | |
czego gorzej dla blachy?? na sniegu sa mniejsze obciazenia ukladu zawieszenia niz na golym asfalcie |
Autor: | adi.degora [ 07 Sty 2008, 20:56 ] |
Temat postu: | |
No szalejąc na śniegu zawsze troche więcej wilgoci się wkradnie w newralgiczne punkty budy Dlatego pod tym względem lepiej byłoby świrowac po asfalcie.. no ale z drugiej strony, tak jak mowisz, kosztem zawiechy |
Autor: | slivka [ 08 Sty 2008, 21:55 ] |
Temat postu: | |
"drift" |
Autor: | bbanditoss [ 08 Sty 2008, 22:31 ] |
Temat postu: | |
no właśnie to nie powinno być nazwane driftem ale nic nie mówiłem |
Autor: | E.T. [ 09 Sty 2008, 04:24 ] |
Temat postu: | |
bardziej radosnym ślizganiem! |
Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |