Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Z wartą nie warto.
http://fiatpunto.com.pl/topic52619.html
Strona 1 z 2

Autor:  wujekbaniu [ 20 Paź 2015, 12:56 ]
Temat postu:  Z wartą nie warto.

Witam.
Niestety, dwa tygodnie temu Pani wyjeżdżając z osiedlowej drogi prosto przed maskę nie dała mi nawet szansy na zatrzymanie się i jeb!

Warta wyceniła mój pojazd przed szkodą na 1400zł...
Punto 95r 1,1 Lpg 5D nowa, zakonserwowana podłoga, progi zmienione, polakierowane, silnik po regeneracji głowicy i wymianie uszczelek, belka zrobiona, nowe łożyska (4fag), nowe hamulce przód tył, całe przewody miedziane (hamulcowe). Gaz niecałe dwa lata na gwarancji.

Czy z tą wycena to ich czasem nie po*ebało? Nóż w kieszeni mi się otwiera... Da się jakoś odwołać? Zostawili mnie ze szkoda całkowita, odszkodowaniem za które dobrego cc nie kupię :( a ja już sobie wszystko porobiłem i spokojnie bym nim jeżdzil z kilka lat... Jeszcze tydzień przed dzwonem wymieniłem tuleje w wahaczach z tyłu...

Autor:  jarson55 [ 20 Paź 2015, 13:24 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Oczywiście że tak należy odwołać się od ich wyceny, jakie by to towarzystwo nie było czy to PZU czy firma krzak to każdy chce wyd*** klienta na kasę, trzeba walczyć o swoje :E

Autor:  jarekmlyn [ 20 Paź 2015, 13:27 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Ja na twoim miejscu bym się odwoływał, jeśli masz jakiś znajmy warsztat to niech wycenia wartość wraku i z taka wycena idź do ubezpieczyciela. Ubezpieczyciel zawsze zaniża wartość odszkodowania warto próbować.

Autor:  wujekbaniu [ 20 Paź 2015, 14:03 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Wartość wraku to 450 wg nich. Znajomy na szrocie mówi że max 300zł bo lekki. Wartość przed dzwonem wg nich to 1400zł. Jeszcze powiedzieli ze znajdą kupca na wrak, a jak powiedziałem żeby znaleźli sprzedawcę co odda za 1400 dobre auto to cisza. Jest jakiś wzór odwołania?
Jak wycenić auto przed szkodą?

Autor:  bbanditoss [ 20 Paź 2015, 14:55 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Wiele nie ugrasz, bo to że wymieniłeś sobie rzeczy to nie zwiększa jego wartości - po prostu utrzymujesz auto w odpowiednim stanie i tyle.

Ile wg. Ciebie powinien być warty ?

Autor:  wujekbaniu [ 20 Paź 2015, 15:06 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Około 3 tys. Minimum 2,5

Autor:  jarson55 [ 20 Paź 2015, 15:07 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Masz faktury oraz paragony na części i naprawy?

Autor:  wujekbaniu [ 20 Paź 2015, 15:17 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Choć bym na głowie stał nie kupię mk1 z całymi próbami, podłoga po konserwacji lpg na gwarancji głowica świeżo po regeneracji (choćby z pokasowanymi luzami). Do tego rozrząd i olej zmieniony to wszystko to koszta... Zmiana rozrządu i kasowanie luzow jakbym kupił nowe auto to z 250-300 zł przerejestrowanie 100 czyli zostaje 1000 na zakup... Kto mi sprzeda za tysiąc punto że zrobiony zawieszeniem bez grama korozji? U mnie ostatnio rant klapy gnił to wypiaskowalem i lakierowałem :( zadbana 1 na allegro powyżej 3 Chodzi i to nie wiadomo co to jest naprawdę, bo pojadę na drugi koniec polski a tam pianka e progach

[ Dodano: 20 Paź 2015, 14:17 ]

Mam paragony na niektóre tylko części (koło 2 tys zł. Z ostatnich 2 lat) plus założenie lpg bo nowy był. Większości paragonem nie mam za wymianę progów i nagrzewnicy też nie mam nie przewidziałem tego... Tak samo za belkę, mam tylko na poduszki. Za piaskowanie belki i farby jakie użyłem nie brałem paragonu

Autor:  jarson55 [ 20 Paź 2015, 16:54 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Możesz jeszcze pójść się poradzić jakiegoś prawnika czy tu można coś więcej wyrwać ale raczej będzie ciężko ze względu na małą wartość rynkową auta (przynajmniej do takiego wniosku doszedłem czytając artykuły na forach internetowych), ja bym spróbował zakombinować aby sprzedać kropka na części może zarobisz coś więcej tyle że trzeba mieć papier na wyrejestrowany samochód aby nie płacić oc, to też przeczytaj wszystko zrozumiesz...
http://auto.dziennik.pl/artykuly/213485 ... owita.html

Autor:  Markus80 [ 20 Paź 2015, 17:32 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Wycena była robiona przez rzeczoznawcę czy z eurotaxu polecieli?

Autor:  wujekbaniu [ 20 Paź 2015, 22:53 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Na dole napisali SYSTEM AUDATEX. Daj e-mail to prześle wycenę.
Nie chcę go złomować :( mógłbym bez problemu za darmo mieć papier o wyrejestrowaniu, ale nie chcę :/ ech... jutro wezmę metalową linkę rozbiorę błotniki i spróbuje wyciągną podłużnice na drzewie.

Autor:  BogdanK [ 21 Paź 2015, 00:47 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

bbanditoss napisał(a):
Wiele nie ugrasz, bo to że wymieniłeś sobie rzeczy to nie zwiększa jego wartości - po prostu utrzymujesz auto w odpowiednim stanie i tyle.
Ile wg. Ciebie powinien być warty ?

Wujekbaniu współczuję Ci, ale niestety taka jest rzeczywistość :( System ubezpieczeniowo-prawy tak działa, wartość samochodu jest szacowana głównie pod kątem jego wieku (no chyba, że auto jest zarejestrowane jako zabytek). Według tego systemu użytkowanie starszego auta jest nieopłacalne. Owszem, drobna stłuczka czy zarysowanie błotnika, to zysk dla właściciela, bo ubezpieczyciel orzeka szkodę całkowitą takiego pojazdu, a właściciel może sam dokonać naprawy lub nic nie naprawiać - a kasę wydać na inne własne potrzeby. Sytuacja się zmienia jeśli auto podczas kolizji zostaje poważniej uszkodzone, wtedy odszkodowanie nie wystarczy ani na naprawę, ani na inne używane auto w podobnym stanie technicznym. Wiem, że mało kogo stać na nowy samochód i kupuje oraz remontuje starsze auto (ale według tego "systemu" - robi to na własne ryzyko, bo remont / naprawa auta - zdaniem ubezpieczyciela - nie zwiększa jego wartości).

Autor:  buladag [ 21 Paź 2015, 00:55 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

wujekbaniu napisał(a):
Punto 95r 1,1 Lpg 5D nowa, zakonserwowana podłoga, progi zmienione, polakierowane, silnik po regeneracji głowicy i wymianie uszczelek, belka zrobiona, nowe łożyska (4fag), nowe hamulce przód tył, całe przewody miedziane (hamulcowe). Gaz niecałe dwa lata na gwarancji.

I? Wszystko co zrobiłeś musiało być zrobione, żeby to 20 letnie auto mogło poruszać się po drogach publicznych. Równie dobrze mógłbyś mieć pretensje, że go zatankowałeś. a nie uwzględnili tego w wycenie.

wujekbaniu napisał(a):
Czy z tą wycena to ich czasem nie pojebało?

Nie, bo taka jest wartość rynkowa tego pojazdu?

wujekbaniu napisał(a):
zadbana 1 na allegro powyżej 3 Chodzi

Po pierwsze to za ile ktoś sobie wyimaginuje i wystawi auto na otomoto, a za ile ono po zejściu na ziemię zostaje sprzedane to dwie różne bajki i wie to każdy kto jakiegoś auta się pozbywał. Po drugie nawet nie wyskakuj z takim argumentem nigdzie, to za ile ktoś sobie wystawa i za ile ktoś kupuje nie ma znaczenia, liczy się rzeczywista wartość danego przedmiotu/pojazdu. Jak stu ludzi chce sprzedać swoje Bentleye za 1000zł to może to zrobić, nie oznacza to, że są one warte 1000zł.

Kiedy ludzie się w końcu nauczą, że samochód to nie jest nie przymierzając dom i jak coś zrobią to to nie jest "na wieki" i nie podnosi jego wartości?
Samochód to sprzęt do użytku, jak np. telefon. Dziś jest, a jutro może być bum i nie ma.

Co do Warty, to akurat, z moich doświadczeń z ubezpieczalniami, uważam, że jest to jeden z bardziej uczciwych TU na rynku. Trafiłbyś na wynalazki typu Proama, to nie jestem pewien czy by Ci dopłacać za coś wyimaginowanego nie kazali.

Dróg masz kilka; zacznijmy od nieskutecznych: Odwołanie (po prostu piszesz do nich pismo i wysyłasz poleconym, choć nie wiem czy się opłaca bo to już 0,3% wartości auta w plecy), Pismo do Rzecznika Ubezpieczonych - są darmowe porady telefoniczne, można wystosować pismo, oni odpiszą do ubezpieczalni w Twoim imieniu, ale niestety TU nakazać nic nie mogą. Teraz skuteczne: droga sądowa - powołujesz rzeczoznawce, przygotowujesz papiery, faktury za części, robociznę, płacisz koszty sądowe - jeśli masz rację to oddadzą Ci przynajmniej połowę ww. + różnica do ich wyceny.

wujekbaniu napisał(a):
jutro wezmę metalową linkę rozbiorę błotniki i spróbuje wyciągną podłużnice na drzewie.

Już rozumiesz czemu samochody w tym wieku tyle kosztują?

Autor:  wujekbaniu [ 21 Paź 2015, 09:10 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Miałem kiedyś kolizje gdzie sprawca był w Gothar, a ja jechałem CC i nie musiałem odwoływać się od niczego....
Wysokość odszkodowania powinna pokrywać faktyczną stratę poniesioną w skutek zdarzenia. To tekst z ubezpieczalni.
Stare auta mało kosztują bo zwykle jest w nich "coś" do naprawy. A wymieniając części które wymieniłem nie domagam się zwrotu za nie, tylko staram się dowieść że pojazd był w nie nagannym stanie technicznym, a egzemplarz w takim stanie jest na rynku wart więcej.

Auto już kilka dni temu przeniosłem do "blacharza" ale wiem ze on i tak podłużne na drzewie wyciąga. Za to ich odszkodowanie tylko w warsztacie u Janusza go naprawie.

Autor:  buladag [ 21 Paź 2015, 09:40 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

wujekbaniu napisał(a):
egzemplarz w takim stanie jest na rynku wart więcej

Nie jest z prostej przyczyny - egzemplarz z niesprawnymi elementami które wymieniłeś nie powinien zostac dopuszczony do ruchu, czyli ma wartość złomu.

Autor:  wujekbaniu [ 21 Paź 2015, 10:04 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

To są naprawy których dokonałem w ciągu 2 lat, czyli te elementy były objęte gwarancja producenta. Więc były więcej niż sprawne :E
Mam wrażenie, że jeden z nas jestvoderwany od rzeczywistości heh albo ja Ciebie nie rozumiem, albo Ty mnie. Nie wiem kto na 100% ma rację, ale juz trochę podzwonilem po tych ogłoszeniach i poniżej 2 tys to albo próg do wymiany albo na paliwie nie chodzi albo gazu nie ma... A jak jest jakiś za 2850 to poniżej 2500 nie chcą rozmawiać

Autor:  STax [ 21 Paź 2015, 10:10 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

wujekbaniu, allegro nie jest cennikiem dla ubezpieczalni i tyle, nie ma co nad tym debatować.
Rok temu ktoś wjechał mi w tył punto. Szkoda całkowita, wartość przed szkodą wyceniona na 2100zł bodajże, podczas gdy na allegro spokojnie bym minimum 3000 a możliwe że i 4000zł dostał.
I co? I nic, bo tak to działa. Cena auta, a jego wartość to dwie SKRAJNIE RÓŻNE rzeczy...

Autor:  wujekbaniu [ 21 Paź 2015, 10:14 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Odwoływałeś się?
Jako wyposażenie dodatkowe policzyli mi lpg za który trzeba dać 1500zł dla nich to 260 no kur... mać

Autor:  STax [ 21 Paź 2015, 10:34 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

wujekbaniu, musisz zrozumieć, że to ile coś kosztuje nie ma nic wspólnego z tym ile jest warte, zwłaszcza dla ubezpieczyciela.
Ja się nie odwoływałem, bo wycenili mi wartość na 2100, wartość wraku na 500zł, więc do ręki dostałem 1600, a naprawa kosztowała mnie 1000zł, tak że nie ma po niej śladu i jeszcze kasa w kieszeni została.
I też nie uwzględnili tego, że była świeżo zrobiona podłoga i progi (ponad 1000zł), dwa komplety alufelg, pierwszy własciciel, modyfikacje w silniku itp itd, czyli wszystko to, co podnosi cenę na allegro dla ubezpieczyciela nie ma znaczenia...

Autor:  buladag [ 21 Paź 2015, 10:59 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

wujekbaniu napisał(a):
Jako wyposażenie dodatkowe policzyli mi lpg za który trzeba dać 1500zł dla nich to 260 no kur... mać

Ile chciałbyś dostać za używaną instalację gazową II gen która w hurcie nowa kosztuje z 700zł?

STax napisał(a):
musisz zrozumieć, że to ile coś kosztuje nie ma nic wspólnego z tym ile jest warte

I tyle w temacie. Ktoś chce sprzedać 20 letnie punto np. za 3000zł? OK. Ktoś chce kupić? OK. Nadal nie zmienia to faktu, że warte jest połowę z tego i jeśli dojdzie do transakcji za 3000zł to ktoś przepłacił, a ktoś zyskał.


Oczywiście odwoływać się możesz, ale uważam, że wycena nie jest w tym momencie krzywdząca. Rozumiem, że każdy jak kupi strupa to "oszukał system" bo tańszy niż nowy, lepszy i w ogóle, a jak przyjdzie do szkody, to najlepiej, żeby mu oddali jak za nowy, ale bez przesady.

[ Dodano: 21 Paź 2015 09:59 ]

STax napisał(a):
pierwszy własciciel,

To na pewno uwzględnili w przeliczniku.

STax napisał(a):
świeżo zrobiona podłoga i progi (ponad 1000zł), dwa komplety alufelg

A tego nie, bo podłoga musiała być sprawna żeby poruszać się po drogach publicznych, a koła pewnie nie uległy uszkodzeniu w skutek kolizji więc nie ma znaczenia dla wyceny jakie były.

Autor:  wujekbaniu [ 21 Paź 2015, 13:59 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Tak, a lakier metalik podwójny nie ma znaczenia a uwzględnił.
Alufelgi też uwzględniają (w cc doliczyli za nie)

[ Dodano: 21 Paź 2015, 12:59 ]

Odszkodowanie musi rekompensować poniesioną stratę!
Poza tym znalazłem kolejne błędy: wersja S szyby uchylne.... mam wersję SX z wyposażeniem z wyższej wersji i nie mam szyb uchylnych... odwołanie wysłałem bo mnie zaraz strzeli, dam znać co z tego wyszło

Autor:  STax [ 21 Paź 2015, 14:10 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

wujekbaniu, na więcej niż 2000 nie masz co liczyć. A dalsza zabawa to walka z wiatrakami i zaklinanie rzeczywistości...

Autor:  jarekmlyn [ 21 Paź 2015, 14:49 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Za wersję sx i jeszcze za to, że 5d może jeszcze trochę ugrać.

Autor:  bbanditoss [ 21 Paź 2015, 17:50 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

Jak tak znajdziesz jeszcze różnice to myślę, że tak do 4tysiecy dociagniesz.... :E

Autor:  buladag [ 21 Paź 2015, 17:56 ]
Temat postu:  Re: Z wartą nie warto.

wujekbaniu napisał(a):
Odszkodowanie musi rekompensować poniesioną stratę

I rekompensuje, zrozum to, ze jesli masz zamiar przeplacic za inny taki sam samochod to to nie interesuje ubezpieczyciela i jest to wyłącznie Twoja sprawa.

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/