Powoli zaczynam myśleć nad zmianą kropka na coś....... cichszego.

Sporo jeżdżę po autostradach gdzie przelotowa 120-130 non stop skutecznie zniechęca mnie do słuchania muzyki.

Mam więc pytanie do tych co znają różnice: w stilo jest ciszej? Czy raczej różnica nie jest odczuwalna na tyle żeby zamieniać autko?

MOTOMYSZOR: a może lepiej pomyśleć o dodatkowym wyciszeniu obecnego auta?

wlasnie szybka predkosc i glosniejsza muza, to jest to glosna muza i jazda 50km/h meczy

w moim 120-130 spokojnie mozna smigac, muza ino ciut glosniej i jedzie przy 170 to fakt glosno

kropki nie sa jakos rewelacyjnie na wiatr wytłumione, no ale co zrobic, nie sa tez autami do niewiadomo jakich predkosci

w Stilo jest zdecydowanie ciszej - mówię o wersjach Pb. Różnica była taka, że jak jechałem Stilówką ojca to trudniej się romawiało od 160 km/h w górę, a w moim PII FL od 120 musiałem podnosić głos - długo to nie trwało - wiadomo, rozpędzał się do licznikowych 165 i dalej nic

Opony też mają bardzo duze znaczenie.

Powracając do pytania, tak Stilo jest zdecydowanie lepiej wyciszone niż PII. Oczywiście jesli wybierzesz Stilacza z silnikiem 1.2 to taka przesiadka nie będzie miała sensu bo przy prędkościach autostradowych silnik będzie wył tak jak w puncie.

[ Dodano: 25 Cze 2011 22:38 ]

Słabo coś, jak na wskazania licznikowe. No chyba, że się już długa prosta kończyła i dlatego więcej nie szedł.

Stilo jest samochodem o klasę wyżej na dodatek to poza elektryką bardzo dopracowany wozik. Jest w nim sporo cisze ale na dziurach słychać prace zawieszenia podobnie jak w Punciaku.

No właśnie silnika nie jest elementem zagłuszającym...... Stuki puki wynikające z dziurawości dróg też nie denerwują. Tylko ten ogólny szum......
Wszelkie odgłosy z nadwozia z racji prędkości są denerwujące......

A że mam swojego bzika na punkcie muzyki -nie głośnej tylko grającej z odpowiednią barwą, tonem itp.- chcę zamienić kropka na stilo które mi się poprostu podoba.

nie wiem jak w PII ale u mnie w PI silnik najgorzej słychać bo jak przy 140 wrzucę luz to głośno nie jest
dłuższa skrzynia by się przydała

U mnie na przykład 500kilo szynki i wygłuszenia i szum z kół, jak i stuki zawieszenia niemalże zabiłem Słychać je tylko na naprawdę kiepskich drogach. Ale te wszędobylskie szumy powietrza...nie mam na nie pomysłu niestety A silnik ogólnie nic się nie burzy, dopiero przy wysokich obrotach daje się we znaki Ale nawet przy 150km/h muzyka nie musi lecieć na pełny regulator, więc jest do życia

A ja pochwale sie że u mnie przy 130 km/h utrzymuje 2000rpm a przy 140km/h 2500rpm ale mam skrzynie bezstopniową CVT

Zdecydowanie o wiele bardziej słychać szum powietrza .

Stilo demonem ciszy nie jest, od punta 2 jest dużo ciszej. Możliwe, że troche przez diesla jest drgań, ale przy 210 da sie jeszcze rozmawiać hehehe