Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Rozmowa przez telefon w czasie jazdy?
http://fiatpunto.com.pl/topic13860-25.html
Strona 2 z 3

Autor:  Piotr Mirowski [ 28 Lut 2009, 22:17 ]
Temat postu: 

Ja niestety wstyd się przyznać ale rozmawiam w pracy jeżdzę po mieście i to do mnie dzwonią na służbowy a szefa o zestaw się nie mogę doprosić. :roll:

Autor:  Cremo [ 30 Lip 2009, 22:32 ]
Temat postu: 

Najczęściej odbieram żeby powiedzieć, że kieruję i oddzwonię później. Długa rozmowa jeszcze nigdy mi się nie zdarzyła. Zresztą gadanie i prowadzenie bardzo rozprasza.

Autor:  divers88 [ 30 Lip 2009, 23:12 ]
Temat postu: 

rozmawiam przez telefon
ale mam 21lat dobry refleks i potrafię wszystko dokoła mnie ogarnąć
nie trawie 70 letnich dziadków których rozmowa na tyle angażuje że zmieniają biegi w tępię bicia ich serca.Efekt jest taki że robi się korowodzik i wszyscy muszą za takim dziadem jechać 20km/h....
ostatnio nie wytrzymałem i na skrzyżowaniu opierdzieliłem babcie z BMW

Autor:  kruger [ 31 Lip 2009, 01:08 ]
Temat postu: 

divers88 napisał(a):
rozmawiam przez telefon
ale mam 21lat dobry refleks i potrafię wszystko dokoła mnie ogarnąć


I właśnie wśród młodziaków jest najwięcej wypadków "bo ja wiem lepiej, bo ja potrafię"...

Autor:  _wladimir_ [ 31 Lip 2009, 08:13 ]
Temat postu: 

kruger napisał(a):
divers88 napisał(a):
rozmawiam przez telefon
ale mam 21lat dobry refleks i potrafię wszystko dokoła mnie ogarnąć


I właśnie wśród młodziaków jest najwięcej wypadków "bo ja wiem lepiej, bo ja potrafię"...

Parę stłuczek i chłopak ochłonie. :)

Autor:  kruger [ 31 Lip 2009, 08:15 ]
Temat postu: 

Tak, tylko szkoda ofiar tego 'dobrego refleksu'.

Autor:  Mariusz-wawer [ 31 Lip 2009, 09:07 ]
Temat postu: 

divers88 napisał(a):
ale mam 21lat dobry refleks i potrafię wszystko dokoła mnie ogarnąć


nie ma to jak mistrz kierownicy... myśli, żę wszystkie rozumy pozjadał... za kilka lat będzie inaczej gadał...


divers88 napisał(a):
nie trawie 70 letnich dziadków których rozmowa na tyle angażuje że zmieniają biegi w tępię bicia ich serca. Efekt jest taki że robi się korowodzik i wszyscy muszą za takim dziadem jechać 20km/h....


jaki dziadek będzie prowadził i gadał przez koma skoro i tak ledwo zipie...??

divers88 napisał(a):
ostatnio nie wytrzymałem i na skrzyżowaniu opierdzieliłem babcie z BMW


brawo!!! nic dodać nic ująć... jestem super bo op*** babcię na środku skrzyżowania...

tylko pamiętaj, że Ty też kiedyś będziesz stary...

Autor:  divers88 [ 31 Lip 2009, 10:28 ]
Temat postu: 

nie gada przez telefon zasuwając 150km/h :P
przez trzy lata nie miałem żadnej stłuczki ani otarcia ( raz facet wparował mi w zderzak ale to pomijam ) a zrobiłem z 80 tys km ...
samochód da się prowadzić jedna ręką (oczywiście w mieście) bez żadnych problemów ba nawet zaparkować :P
wiem że nie jestem mistrzem kierownicy ,ale bez przesady
zaraz zaczną się teksty "a gdyby na drogę nagle wjechała z wózkiem matka z dzieckiem"- odpowiem samochód jest nie do opanowania kiedy stoi się w korku ,lub jedzie z prędkością 40km/h :roll:

tłukąc się po miastach często gęsto widać emerytów którzy rozmawiają z wnusiami tamujących ruch i doprowadzając innych do ciężkiej kur...
uważam że po przekroczeniu pewnego wieku nie powinno się już siadać za kierownice...

a jak będę stary to wnuki będą mnie wozić :P 8)


btw.
kruger śpij spokojnie
na pewno na ciebie nie trafie :P

Autor:  kruger [ 31 Lip 2009, 10:33 ]
Temat postu: 

divers88 napisał(a):
nie gada przez telefon zasuwając 150km/h Razz

Nie trzeba 150, nawet przy 50-60 w skrajnych warunkach możesz nie wyrobić.

divers88 napisał(a):
przez trzy lata nie miałem żadnej stłuczki ani otarcia

Ale możesz mieć za 10 minut, nie znasz dnia ani godziny.

divers88 napisał(a):
zaraz zaczną się teksty "a gdyby na drogę nagle wjechała z wózkiem matka z dzieckiem"

A gdyby na drogę nagle wjechała z wózkiem matka z dzieckiem ?

divers88 napisał(a):
kruger śpij spokojnie
na pewno na ciebie nie trafie Razz

Oby... 2 członków mojej rodziny już nie stąpa po tym świecie właśnie dzięki 'mam super refleks i wszystko ogarniam'...

Więc się zastanów na przyszłość czy jest sens tak się zachowywać. Wiem, jesteś młody, też byłem, ale jakoś nigdy mnie nie korciło do pokazywania co potrafię, poza tym nawet gdybym chciał, to już z tego wyrosłem :)

Autor:  divers88 [ 31 Lip 2009, 10:37 ]
Temat postu: 

zwykłe pieprzenie bez sensu...

tyle...

Autor:  kruger [ 31 Lip 2009, 10:39 ]
Temat postu: 

Oczywiście póki co jesteś najmądrzejszy, ale życzę ci abyś nie miał okazji się przekonać o tym co napisałem...

Autor:  marioskarpa [ 31 Lip 2009, 10:46 ]
Temat postu: 

glupio sie przyznac ale zdarza mi sie rozmawiac przez telefon, ale to tylko jak ktos zadzwoni, osobiscie nie dzownie z auta w czasie jazdy do kogos ;) eski tez pisze, ale szybko i krutko :)

Autor:  divers88 [ 31 Lip 2009, 10:46 ]
Temat postu: 

bardzo się ciesze że uważasz mnie za osobę najmądrzejszą...
tylko Hitler i Stalin uważali że wiedzą wszystko
ale im nie chciałbym dorównać
więc pozostańmy na "zwykłym kierowcą"

Autor:  raxon [ 31 Lip 2009, 11:36 ]
Temat postu: 

ja gadalem z 2 albo 3 razy ale rozmowy w stylu gdzie jeses- wracam i tyle :) to ktos ma bt albo glosnomowiacy to wcale nie jest bezpiecznie bo sama rozmowa angazuje i nie poswiecamy tyle uwagi na to co sie dzieje na drodze. jak ktos ma bt dzwoni do niego diewczyna i mowi ze w ciazy jest to napewno nie patrzylby na droge, na przejscia, jakby sie dowiedzial ze 6 w totka trafil to myslami nie bylby na drodze ;)

Autor:  Mariusz-wawer [ 31 Lip 2009, 16:50 ]
Temat postu: 

divers88 - katastrofa... niewielu znam takich pewnych siebie kierowców z refleksem Kubicy...

dobrze że jesteś o ponad 300km dalej ode mnie :hahaha:

Autor:  greg505 [ 31 Lip 2009, 18:52 ]
Temat postu: 

czasem mi sie zdarzy ;)

w dalsze trasy wlaczam bluetooth w radyjku
dodatkowo gdzies w schowku mam zestaw sluchawkowy

Autor:  Adas [ 31 Lip 2009, 20:38 ]
Temat postu: 

Niestety, ostatnio zdarza się praktycznie codziennie, no ale.. muss:/.

Autor:  lakikwap [ 31 Lip 2009, 20:44 ]
Temat postu: 

kurde ja też gadam często :/

Autor:  czaxa [ 09 Paź 2009, 16:26 ]
Temat postu: 

dzwonie
odbieram
jem
pije
już nie pale wcale :D
w korkach czy na światłach pisze i czytam SMSy w innych sytuacjach absolutnie :!:

Autor:  oko21 [ 09 Paź 2009, 18:21 ]
Temat postu: 

czaxa napisał(a):
dzwonie
odbieram
jem
pije
już nie pale wcale Very Happy
w korkach czy na światłach pisze i czytam SMSy w innych sytuacjach absolutnie

Więc jesteś potencjalnym zagrożeniem na drodze.

Autor:  czaxa [ 09 Paź 2009, 19:36 ]
Temat postu: 

Damian zagrożenie to ja stwarzam kiedy szukam pasów żeby je zapiąć ale tak to nie jest chyba tak źle jeszcze jak jadę pyrtulą :wink:

Autor:  oko21 [ 09 Paź 2009, 19:40 ]
Temat postu: 

czaxa napisał(a):
zagrożenie to ja stwarzam kiedy szukam pasów żeby je zapiąć

Bo pasy się zapina przed jazdą :E (zacznij jakieś przecinki i kropki stawiać :> )

Autor:  czaxa [ 09 Paź 2009, 19:41 ]
Temat postu: 

no właśnie z tymi pasami to jest różnie ;p

Autor:  Emi [ 01 Gru 2009, 18:49 ]
Temat postu: 

rozmowy nie
smsy tak :P

Autor:  mateusz x man [ 01 Gru 2009, 18:51 ]
Temat postu: 

To jak jestem chyba najlepszy :D
Rozmawiałem podczas nauki jazdy :hahaha:
I tak sobie gdybaliśmy z instruktorem kto by mandat dostał :E

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/