Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?
http://fiatpunto.com.pl/topic30675-125.html
Strona 6 z 6

Autor:  adiKATO [ 21 Sie 2013, 17:51 ]
Temat postu:  Re: Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?

Zasada ok. Ale ludzie myślą że w każdej sytuacji można się pchać i udawać suwak. Powinno to być uregulowane. Bo od korzystania z zasad kultury jazdy do wymuszeń, jest tylko krok.

Autor:  joejames [ 21 Sie 2013, 19:39 ]
Temat postu:  Re: Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?

SOMEONE007 napisał(a):
joejames, no nie wiem i tak kazdy cisnie sie na zderzak wiec korek nie powduej zablokowania skrzywowani ronda gdy ilosc samochodów zajmuej polowe dlugosci an zderzaku, jak jzu jest fest korek to i tak stoisz nei jedziesz bo swiatłą bo wahadło bo cos tam...

to teraz powiedz mi co jest lepsze blokowanie skrzyzowania/ronda zeby tylko za wszelka cene nie wjeżdzac na prawy pas ?? czy rozbicie tego korka na 2 roznowległe pasy . skoro i tak stoi, dzieki czemu nie blokujemy kolejnych ulic... myslenie za kołkiem naprawde nie boli a ułatwia jazde i prace wielu ludziom...


jak ci to nei pasuej przesiadz sie do KM i smigaj Bus Pasem



Co do blokowania skrzyżowań to zgadzam się, że nie można tego robić. Skupmy się jednak na argumentach i pouczeniach jakie zawsze padają przy opisywaniu metody suwakowej tj. szybciej i krócej, w połączeniu z pouczeniami jak należy jeździć. To nie trzyma się kupy co opisałem wcześniej. Mówmy prawdę, powiedzmy że ta metoda co najwyżej może skrócić korek tak żeby nie blokować skrzyżowań. Ale wtedy samochody na obydwu pasach stoją zderzak w zderzak. Ale nie mówmy, że jest to szybsza metoda. Powiedzmy prawdę, będzie wolniej ale przynajmniej nie zablokujemy skrzyżowania.
Ponadto zwróćmy uwagę na fakt, że taka metoda jest forsowana również przy zwężeniach na drogach które nie mają skrzyżowań w najbliższej okolicy. Jaki jest sens stosowania tej metody w takim przypadku ? I proszę was, jak już odpowiadacie na mój wpis to napiszcie coś logicznego a nie tylko głupkowate.....nie znasz się, masz jakiś problem :)

Autor:  SOMEONE007 [ 21 Sie 2013, 20:06 ]
Temat postu:  Re: Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?

joejames, nie wiem iel jeździsz ale chyab zdecydowanie za mało... jak wszyscy by jechli tak aby to bylo plynne to korek krotszy i jazda plynna moze nie 80km/h bo tego korkiem zatorem nazwac nie mozna,.. ale jak kazdy by jechal przy zatorach plunnie 40 to by wystarczylo by kazdy plynnie na zmiane wjezdzal

Autor:  dewew [ 21 Sie 2013, 22:05 ]
Temat postu:  Re: Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?

joejames napisał(a):
Mówmy prawdę, powiedzmy że ta metoda co najwyżej może skrócić korek

bo rzeczywiście korek skraca, może nie zniweluje do końca, ale skutecznie skraca i to dosyć znacznie
joejames napisał(a):
Ale nie mówmy, że jest to szybsza metoda.

skoro wszyscy jadą wolno bo wolno ale jadą i to w krótszym korku to jest to szybsza metoda
joejames napisał(a):
taka metoda jest forsowana również przy zwężeniach na drogach

generalnie to głównie chodzi o zwężenia
joejames napisał(a):
Jaki jest sens stosowania tej metody w takim przypadku ?

dokładnie taki jak napisałeś wyżej - skraca korek i czas przejazdu
joejames napisał(a):
jak już odpowiadacie na mój wpis to napiszcie coś logicznego a nie tylko głupkowate.....nie znasz się, masz jakiś problem

ciężko jest w teorii wytłumaczyć działanie tej zasady komuś kto nie widzi w niej sensu, dlatego najlepiej przy zwężeniach obserwować zachowania innych. Jeśli się sporo jeździ to spotyka się przypadki że korek stoi bo nikt nie puszcza "cwaniaków" i takie gdy większość stosuje się do jazdy na zamek i korek jako tako się posuwa. Wtedy łatwo można sobie porównać oba sposoby jazdy w korku. Każdy kto w praktyce widział jak to działa powie Ci że ta zasada jest dobra i już. A to że nie wszyscy się stosują to już inna sprawa ale nie znaczy to że zasada jest zła. Zakaz palenia w miejscach publicznych też obowiązuje i nie wszyscy się do niego stosują a to nie znaczy że zakaz jest zły, nie? ;)

Autor:  SOMEONE007 [ 09 Wrz 2013, 11:29 ]
Temat postu:  Re: Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?

Image

w koncu trafilem jak łopatologicznie wytlumaczyc tym wszystkim bohaterom i szeryfom prawego pasa do czego sluzy lewy zanikajacyi jak powinno sie w nim poruszac.... i ze jadacy lewym wcale nie jest cwaniakiem...

Autor:  _marcin00_ [ 09 Wrz 2013, 12:04 ]
Temat postu:  Re: Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?

SOMEONE007, wiesz że zaraz znajdzie się jakiś szeryf i będziesz tym złym cwaniakiem, który korzysta z lewego pasa jak jest korek. Ile razy stojąc w korku, dojeżdżam do zwężenia lewym pasem, włączam kierunek i czekam... i czekam... i czekam, bo przecież większość "mistrzów zderzaka" sobie myśli "jak cwaniak jechał lewym to teraz niech czeka", co z tego że nikogo nie wyprzedziłem i jechałem jak wszyscy. I tak się u nas jeździ. A jeszcze się znajdzie odważny kapelusznik, który jadem by zabił wszystkich na lewym pasie.

Autor:  SOMEONE007 [ 09 Wrz 2013, 12:09 ]
Temat postu:  Re: Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?

_marcin00_, jak jechalismy na OZeta to przed Łodzia na zwerzce za Tuszynem, cislem do konca lewym, spytaj Erniego, dlugo nie czekałem a i na Cb nei bylo zbyt wiele komentarzy, gosc z Midlumki wpuscil i nie stalem za dlugo i jakos wszystko plynnie w naszym przypadku sie odbylo ;)

a ja mam to gdzies... ale wiem jedno zaden szeryf w szerszej dyskusji i tak nie przedstawi porzadnego argumentu za ich zachowaniem... po za tym ze za blokowanie i utrudnianie ruchu moze ten szeryf dostac mandat :D

[ Dodano: 09 Wrz 2013 12:09 ]

_marcin00_, jak jechalismy na OZeta to przed Łodzia na zwerzce za Tuszynem, cislem do konca lewym, spytaj Erniego, dlugo nie czekałem a i na Cb nei bylo zbyt wiele komentarzy, gosc z Midlumki wpuscil i nie stalem za dlugo i jakos wszystko plynnie w naszym przypadku sie odbylo ;)

a ja mam to gdzies... ale wiem jedno zaden szeryf w szerszej dyskusji i tak nie przedstawi porzadnego argumentu za ich zachowaniem... po za tym ze za blokowanie i utrudnianie ruchu moze ten szeryf dostac mandat :D

Autor:  _marcin00_ [ 09 Wrz 2013, 12:20 ]
Temat postu:  Re: Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?

SOMEONE007, mi wystarczą okolice Torunia na potwierdzenie moich obserwacji. Czy autobus, czy ciężarówki, czy osobówka - nieważne, jeździ dużo ludzi którzy by dosłownie zabili, za to że ktoś chce wjechać na pas na którym i tak jest korek.

Uciekając trochę od głównego tematu, czasem będąc pieszym jest podobna sytuacja. Wszystkie auta stoją, ja idę przez przejście dla pieszych, ktoś widzi lukę, to mi przed nosem przejedzie tylko po to żeby stanąć dwa metry dalej, albo nawet na samym przejściu. Żal i wstyd...

Autor:  olomar55S [ 06 Paź 2013, 00:05 ]
Temat postu:  Re: Jazda w korku "na zamek błyskawiczny" ?

Zacznę od tego, że wiem o co chodzi w jeździe na suwak, i bardzo często to stosuję :E

A teraz tak:
Korek powoduje nie tylko samo zwężenie, ale głównie zmniejszenie prędkości na tym zwężeniu. Nie jest prawdą, żę przy 100 % jeździe na suwak korki znikną, one staną się tylko ok 50 % krótsze, dlaczego?
Otóż przyjmijmy, że jeden samochód ma średnio 5m długości + bezpieczna odległość 5m, to nam daje 10 m.

Na jednym pasie wygląda to powiedzmy tak: = samochód, >bezpieczna odległość

=>=>=>=>=>=>

pojawia się ograniczenie prędkości (już przy jednym pasie powoduje korkowanie się drogi) możemy zmniejszyć bezpieczny odstęp:


Ale,żeby nie było za słodko, to te 10m, czyli długość drogi zajmowaną przez nas pokonujemy w jakimś czasie, tym krótszym, im szybciej jedziemy. Mamy już coś takiego, jak przepustowość drogi :) po prostu, przy danej prędkości, w danym czasie, więcej samochodów droga nie jest w stanie pomieścić.
Wygląda teraz to powiedzmy tak:

=:=:=:=:=:=: dwukropek robi za bezpieczny odstęp :)

Troszkę nam się skróciło miejsce zajmowane przez te 6 samochodów, ale przecież w jeździe na suwak, mamy drogę dwu i więcej pasmową, czyli:

=>=>=>=>=>=>
=>=>=>=>=>=>

zgodnie z zasadą suwaka wszyscy wjeżdżają 1 na 1 :D

============

ups gdzieś zginął bezpieczny odstęp :E zatem dodajmy ten zmniejszony, w końcu i tak mamy ograniczenie prędkości

=:=:=:=:=:=:=:=:=:=:=:

Tak więc jazda na suwak nie likwiduje korka, a tylko skraca jego długość, natomiast czas przejazdu pozostaje praktycznie bez zmian.
Zyskają ci jadący na (przyjmijmy że) prawym, natomiast paradoksalnie stracą ci, którzy już to stosują, czyli jadący do końca lewym, bo będzie on już wcześniej zajęty przez inne samochody, a zwężenie drogi z ograniczeniem prędkości i tak już osiągnęło maksymalną przepustowość. Żeby korka nie było, to na zwężeniu powinna być podniesiona prędkość właśnie po to, aby zwiększyć przepustowość danego odcinka.

Pozdrowienia dla Tych, którzy dotrwali do końca :E

Strona 6 z 6 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/