Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Czy polski Kościół przeżywa kryzys?
http://fiatpunto.com.pl/topic7272.html
Strona 1 z 7

Autor:  divers88 [ 07 Kwi 2008, 23:04 ]
Temat postu:  Czy polski Kościół przeżywa kryzys?

Do założenia tego wątku skłonił mnie dzisiejszy program Tomasza Lisa.

Problem na pewno jest.
Od lat ciągnąca się sprawa Rydzyka, potem współpraca księży z SB nie poprawiła wizerunku Kościoła.
Żyjemy w państwie w którym kościół nie ma wpływu(teoretycznie)na władze i na odwrót.Jednak radio Maryja ,"politykowanie" wielu księży z ambony ciągle ma miejsce ,a rozliczanie sie z przeszłością przychodzi z wielkim trudem.Co jednak wydaje mi sie rzeczą straszną , zaczęli się bać prawdy.Oczywiście można zastanawiać się dlaczego tak jest.
Odpowiedź jest bardzo prosta-Kościół jest słaby wewnętrznie, widać że episkopat nie potrafi się odnaleźć w nowej rzeczywistości.
Polski Kościół stoi przed wielkim wyzwaniem i to w jaki sposób rozwiąże te wszystkie problemy będzie miało swoje konsekwencje w przyszłości.

Autor:  zyga670 [ 07 Kwi 2008, 23:21 ]
Temat postu: 

Kościół jest okej. Kto chce chodzić do kościoła to niech sobie chodzi, przynajmniej troszke to na ludzi wpływa i nie są tak skrajnie zdemoralizowani jak pozostałe kraje (czyt. kochają inaczej, itp itd no i moralne postępowanie wobec blizniego ).

Księża - zawsze znajdzie się czarna owca co robi złą opinię, choć są też normalni księża z powołania wybrali to co chcieli i są dobrzy w tym co robią i nie przeginają pały.

Rydzyk - wszystko było by ok gdyby nie w*******ł się w politykę i nie szpanował widocznie chce zawojować świat.


Podsumowując to wszystko to kościół w Polsce przetrwa.

Autor:  Dzióbel [ 07 Kwi 2008, 23:37 ]
Temat postu: 

heh też oglądałem ...:)
jesli już radio np. maryja to bez rydzyka

Autor:  zyga670 [ 07 Kwi 2008, 23:38 ]
Temat postu: 

Ja nie oglądałem :mrgreen:

Autor:  BzzQ [ 08 Kwi 2008, 06:11 ]
Temat postu: 

O kościele i o księżach nie mogę powiedzieć nic dobrego to co robią traktóją jak zawód, są pazerni...

Z kościołem będzie gożej, jak zacznie brakować tych wiernych który myślą że kościuł coś daje...

Autor:  STax [ 08 Kwi 2008, 08:40 ]
Temat postu: 

BzzQ napisał(a):
O kościele i o księżach nie mogę powiedzieć nic dobrego to co robią traktóją jak zawód, są pazerni...

Z kościołem będzie gożej, jak zacznie brakować tych wiernych który myślą że kościuł coś daje...


Co do księży, to chyba nie masz racji, raczej tak jak kolega zyga670 wyżej napisał, są to pojedyncze czarne owce, których nigdzie nie brak (policjanci łapówkarze, strażacy piromani etc.) i nie należy takiej opinii uogólniać.
Kościół w Polsce wg mnie przetrzyma aktualny kryzys, bo nie takie rzeczy już przetrwał. Coraz więcej osób deklaruje się jako wierzący i praktykujący, co jest dla niego pozytywnym znakiem.

Autor:  uzziah [ 08 Kwi 2008, 09:21 ]
Temat postu: 

Kościół jako ogół ma duży problem. Ta organizacja jest zbyt "skostniała" jak na dzisiejsze czasy. Mają problem z przystosowaniem się do współczesnego świata i nie będę zagłebiał się w szczegóły żeby nie urazić...
Szanuję wszystkie religie i wyznających je ludzi. Przykro mi tylko, że nie potrafią być krytyczni wobec kościelnych władz i przyjmują wszysto co zostanie im przekazane za jedyną i słuszna prawdę.
Co do polskiego kościoła to problem polega na zjawisku zwanym "ojcic dyrektor". Innym problemem jest niedostrzeganie lub ukrywanie wszelkiego radzaju przestępst popełnianych przez księży. Nie rozumiem dlaczego w takich wypadkach, przyjeło się traktowac takich ludzi "ulgowo". Myśle że w ich przypadku postępowanie powinno być jak najbardziej stanowcze. Mogę się zgodzić, że takie przydadki "złych" księży są wyjątkiem. Niestety winnin są również ci, którzy wiedząc o problemie nie walczą z nim. Mam na myśli głównie koscielnych hierarchów.
Inną sprawą są poruszane w czasie kazań tematy. Powinny one być jak najbardziej odległe od np polityki i w żadnym przypadku nie głosić nienawiści do kogokolwiek. Tymczasem często jest inaczej. Jakoś tak nie potrafię się zgodzić z kims kto wyznaje podwójna moralność. Ludzie którzy silą się na "pouczanie" innych z ambony, muszą najpierw przemysleć własne postępowanie.

Autor:  zoon [ 08 Kwi 2008, 14:30 ]
Temat postu: 

Nie czarne owce Stax, tylko np. szerokie zjawisko zjawisko homoseksualizmu i pedofilii w sutannach. Starannie to ukrywają i widać tylko czubek góry. Nawet w moim mieście był ksiądz-pedofil, który dobierał się do dziewczynek. Dostał prawomocny wyrok w zawieszeniu. Władze kościelne zaś za karę przeniosły go do... sąsiedniej gminy.
A tu bonus:
http://wiadomosci.onet.pl/1477843,2678,1,kioskart.html

Autor:  STax [ 08 Kwi 2008, 18:45 ]
Temat postu: 

zoon: ja się dalej trzymam tego, że to tylko (albo aż) czarne owce. Po prostu na księży bardziej się patrzy, ale nie sądzę, żeby odsetek np. pedofili wśród nich był większy niż wśród całego społeczeństwa.

Autor:  Krzycho90 [ 09 Kwi 2008, 15:14 ]
Temat postu: 

mój dawny kolega poszedł do seminarium, potem w mieście tym ujawniono że ktoś masowo ściąga/wysyła pornole przez p2p, szukano, namierzano i znaleziono... jak się okazało ponad 220Gb i to skąd? - pytanie retoryczne...
opowiadał to jego bliski krewny, który na pewno nie kłamał...

Autor:  Dzióbel [ 10 Kwi 2008, 13:41 ]
Temat postu: 

http://pl.youtube.com/watch?v=6l_YPhdKEWg


heh filmiki pewnie przewinęły się tysiące razy...

ale jak to określić??
Jeśli kogoś uraziłem to sorry...

ale moim zdaniem nie jest to by najmniej zdrowe :>

Autor:  LAU1976 [ 10 Kwi 2008, 21:06 ]
Temat postu: 

Mój głos: TAK. Uważam, że polski Kościół Katolicki jest jak PZPN - nie robi nic, żeby oczyścić się z czarnych owiec i poprawić swój wizerunek. I na dodatek uważam, że nic nie robi, bo to hierarchom pasuje.
Między innymi dlatego dawno temu zrezygnowałem z "udziału" w tej wierze... :twisted:

Autor:  danaga1 [ 12 Sie 2008, 23:26 ]
Temat postu: 

zgadzam się w 100% z LAU1976 a ludzie od rydzyka to największe zakały chrześcijaństwa! jeszcze mogli tam obić tych reporterów!!! :wink: zachowanie czysto religijne!!! w pysk i o ścianę!!! :alien:

Autor:  ipIV [ 12 Sie 2008, 23:43 ]
Temat postu: 

Chodziłem do Kościoła... ale w pewnym momencie się zraziłem i to bardzo...
"Ksiądz" z ambony zaczął wyczytywać nazwiskami ile kto dał pieniędzy.... a kto nie dał wcale... :| Kuźwa... Co to jakiś poborca podatkowy czy co?

Od tego momentu doszedłem do wniosku, że nie potrzebuję takiego "medium" jakim jest Kościół. Nie chodzę od ponad roku i nie odczuwam takiej duchowej potrzeby. Nie oznacza to, że nie wierzę, ale zraziłem się i to bardzo... Swoją drogą wg. mnie nie jest ważne kto jest jakiej religii, tylko jakim jest człowiekiem.

Autor:  adi.degora [ 15 Sie 2008, 14:02 ]
Temat postu: 

ipIV napisał(a):
Co to jakiś poborca podatkowy czy co?



No a nie? :) To Ty nie slyszales? :

Jezus wyrzucił handlarzy ze świątyni. Później zmądrzeli i przebrali sie w sutanny

;)

Autor:  Adas [ 15 Sie 2008, 19:49 ]
Temat postu: 

Ja o ile wiem, to jest tak: Kościół Nasz Rzymsko katolicki, nie dostaje dofinansowania od państwa. Jak buduje sie kościół to wszystko jest z ofiar.. A np. inne wyznania i religie, mniejszości narodowe, dostają dofinansowanie od Naszego Państwa. Także wiecie, trzeba jakoś kombinować i się utrzymać. Co do Rydzyka, ja go popieram, ma głowę na karku. Hmm.. Sam bym chciał mieć taką główkę do Interesów :mrgreen: Ja lubię kościół, i daję na tacę, ja nie zbiednieje, a jeśli oni sie wzbogacą to też Ok :).

Autor:  STax [ 15 Sie 2008, 20:35 ]
Temat postu: 

Adas: państwo finansuje kościół o tyle, że np nauka religii jest płatna (tzn księżom szkoły za nią płacą) no i jakoś lepiej z podatkami oni mają jeśli dobrze pamiętam.

Autor:  Adas [ 15 Sie 2008, 20:59 ]
Temat postu: 

Tzn. to co napisałem to tak jest i jestem tego pewien:). Kościoły katolickie stawiane w państwie katolickim, nie są finansowane wogóle przez Nasze Państwo, a inne kościoły Są. Nie rozumiem czemu tak jest :mrgreen:
U mnie się jeden buduje, ludzie słabo dają, no i będzie sie budował z 10 lat..

Autor:  STax [ 15 Sie 2008, 21:07 ]
Temat postu: 

Adas: no to co napisałeś to prawda, ja tylko uzupełniłem.

Autor:  Adas [ 15 Sie 2008, 21:26 ]
Temat postu: 

Hihi :)

Autor:  adi.degora [ 15 Sie 2008, 21:28 ]
Temat postu: 

Adas napisał(a):
Ja o ile wiem, to jest tak: Kościół Nasz Rzymsko katolicki, nie dostaje dofinansowania od państwa. Jak buduje sie kościół to wszystko jest z ofiar..


Co nie zmienia faktu że księdzowanie jest wcale niegłupim sposobem na życie. Przynajmniej dopóki będą ludzie podzielający Twoje poglądy, co w naszym kraju, śmiem twierdzic, potrwa jeszcze dłuuuugo ;) Mój przyszły teściu sie bardzo interesuje zagadnieniem, i stwierdza jednoznacznie: polski kościół już baaaaaaardzo odstaje od światowej średniej - jestesmy "100 lat za murzynami" :? Ksiądz nadal jest guru, co akurat w naszym przypadku mozna tlumaczyc półwieczem komuny, ale niepokojące jest to że kolejne afery jakos nie otwierają ludziom oczu i biznes wciąż się kręci, a księża się, mam nadzieje ze sie Adas nie obrazisz- panoszą i to coraz bardziej. Dzisiaj np. miałem msze za babcie, podjezdzam pod kosciol, parkuje, a tu podlatuje koscielny że to jest parking księdza, i mimo że nowa corsa zajmowala z 10% powierzchni- wygonił mnie na parking dla plebsu, z drugiej strony kosciola. A potem wrócił sprzedawac swoje palemki za "co łaska 2 złote". :? No sorry ale mnie to daje do myslenia.

Autor:  STax [ 15 Sie 2008, 21:37 ]
Temat postu: 

adi.degora: problem w tym, że tu łatwo o uogólnienia. Księża jak inni ludzie - bywają różni, tylko jak są nieteges to to bardziej widać...

Autor:  adi.degora [ 15 Sie 2008, 21:46 ]
Temat postu: 

Tym niemniej mozna zaryzykowac stwierdzenie ze 99.9% księży żyje na czyjś rachunek- czyjś, czyli wszystkich którzy dają na tacę- bo ktory ksiadz zajmuje sie porządną pracą? No chyba że pracą nazwie sie te pare godzin w tygodniu kiedy katują uczniów oklepanymi regułkami i na wszystkie pytania i wątpliwosci mają taką samą odpowiedz a mianowicie "po pewnym czasie to zrozumiesz", albo jak juz na starcie olewają sprawe i na lekcjach (ku uldze gówniarzy zresztą) po prostu czytają sobie gazety :? Albo cos takiego jak "praca na plebanii", też niezły mit.

Autor:  STax [ 15 Sie 2008, 21:53 ]
Temat postu: 

adi.degora: ksieża z definicji mają się utrzymywać dzieki parafianom. Co do lekcji to się nie zgadzam, z moch doświadczeń wynika, że takie lekcje mogą być całkiem ciekawe i mieć różnorodną formę, o ile tylko ksiądz ma do młodzieży/dzieci odpowiednie podejście.
I nie zgodzę się, że żyją na czyjś rachunek. Wszystkie chrzciny, wesela, pogrzeby itd są za "co łaska". I wiem, że np mój wujek odprawił raz ślub za... 10zł... I to nie dla jakiejś biednej pary... Każdy daje tyle ile uważa.

Autor:  adi.degora [ 15 Sie 2008, 21:58 ]
Temat postu: 

Mylisz pojęcia :) Albo ja czegos nie rozumiem. Wyjasnij mi proszę jaka jest roznica pomiędzy "utrzymywaniem się dzięki parafianom", co, jak napisales, wynika z definicji, a "zyciem na ich koszt", do ktorego to okreslenia miales zastrzezenia? :)

Co do lekcji to widocznie trafiles na ten 1% ksiezy ktorych "obchodzi". Ja jakos zawsze trafialem na takich ktorzy albo pasjami czytali przegląd sportowy albo sami nie byli do konca pewni tego co głoszą. To samo przy kolędach. A jak dwa lata temu ksiądz zapytał jak tam sie miewa moj dziadek który nie zyje od co najmniej 25 lat i ktorego ja na oczy nie widzialem, to juz naprawdę szczena mi opadła :roll:

Strona 1 z 7 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/