Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Wzmacniacz pali bezpiecznik
http://fiatpunto.com.pl/topic40724.html
Strona 1 z 1

Autor:  Enfi [ 06 Mar 2013, 18:07 ]
Temat postu:  Wzmacniacz pali bezpiecznik

Witam, mam problem ze wzmacniaczem. Na zimę postanowiłem wyciągnąć wzmacniacz z samochodu, ponieważ akumulator nie dawał rady. Wraz z poprawą pogody postanowiłem zamontować go ponownie. Tutaj pojawia się problem, podpinając kabelki tak jak na zdjęciu (tj. GND - masa, przykręcona do śrubki w lewym nadkolu, REM - kabelek z radia i +12V - kabel podpięty do plusa przy akumulatorze) pali mi bezpiecznik, który znajduje się w plastikowej oprawce przy akumulatorze, stary bezpiecznik miał oznaczenie AGU30A. Przyznam się, że przy pierwszej próbie podpięcia mogłem pomylić kable jednak żadne bezpieczniki nie uległy zniszczeniu. W czym może być problem? Uszkodziłem wzmacniacz?


Image

Image

Image

Autor:  Puntolot_bartex [ 06 Mar 2013, 18:20 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Skoro mogłeś źle podłączyć bieguny to teraz miernik w dłoń i sprawdź na "pipczyku" czy nie ma zwarcia pomiędzy GND a +12v.
Miałem identycznie - tranzystory kluczujące w przetwornicy.

Autor:  Enfi [ 06 Mar 2013, 18:23 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Miernik, hmmm, nie widziałem go od kilku lat. Muszę poszukać. Da się to naprawić, jak wygląda wymiana?

Autor:  Puntolot_bartex [ 06 Mar 2013, 18:27 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Kolego najpierw trzeba zdiagnozować co się stało :), ale jeśli kable zasilające nie są nigdzie przetarte itd to bez otwierania wzmacniacza się nie obędzie.

Autor:  Enfi [ 06 Mar 2013, 18:32 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Nie zauważyłem nigdzie przetarć na kablach, aczkolwiek obejrzę je jeszcze raz jutro.

@edit

Przy podłączeniu samego czerwonego kabla (widoczne na trzecim zdjęciu) nic się nie dzieje. Bezpiecznik pali się dopiero, po podpięciu masy do wzmacniacza.

Autor:  Puntolot_bartex [ 06 Mar 2013, 18:40 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Przy podłączeniu samego +12V nic się nie stanie jeśli nie będzie GND. Identyczna sytuacja miała miejsce u mnie. Przy podłączaniu iskry i kolejny bezpiecznik przepalony.
Tak jak wspomniałem u mnie były to tranzystory kluczujące w przetwornicy i wymieniłem przy okazji TL494 bo miałem pod ręką.
Dokonaj pomiaru o który prosiłem, jeśli "pipczyk" będzie brzęczał cały czas - otwórz obudowę,sprawdź czy nie ma jakiś elementów upalonych/okopconych/spalonych/zadymionych, jeśli nie, znajdź tranzystory kluczujące w przetwornicy, następnie je wylutuj i dokonaj pomiarów. Jeśli nie będziesz mógł ich zlokalizować, wstaw wyraźne zdjęcia całej płyty.

Autor:  Enfi [ 06 Mar 2013, 18:41 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Ok, dzięki. Jutro dam odpowiedź.

Autor:  punto 1.6 [ 06 Mar 2013, 23:55 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

jak by były tranzystory padnięte, to na pierwszy rzut paliło by bezpiecznik na wzmacniaczu , a nie główny na kablu :wink:

rzuć okiem czy czerwony kabel nie dotyka gdzieś do masy przy wtyczce

Autor:  Enfi [ 07 Mar 2013, 15:28 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Dwa bezpieczniki na wzmacniaczu są całe. Kable pójdę obejrzeć, gdy przestanie padać. Orientuje się ktoś gdzie w Krakowie lub Myślenicach można kupić bezpieczniki na kabel AGU30A? Nie chcę ponownie z Allegro zamawiać, bo drogo i trzeba czekać.

@edit

Przejrzałem jeszcze raz kable i bezpieczniki na wzmacniaczu - wszystko w porządku. Żadnych pęknięć ani otarć. Miernika nie mogę znaleźć, z resztą, nie pamiętałbym już jak się nim obsługiwać.

[ Dodano: 07 Mar 2013 14: ]

Oddałem wzmacniacz do jakiegoś samozwańczego Serwisu RTV. Dwóch Panów "elektryków" stwierdziło, że być może końcówka mocy się spaliła. Prawdopodobnie nigdy więcej go nie zobaczę. :)

Autor:  Puntolot_bartex [ 07 Mar 2013, 17:26 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Teoretycznie tak, ale skoro kabel czerwony jest cały? :)
A dlaczego miał byś go już nie zobaczyć? Jako laik nie mając dwóch lewych rąk jesteś w stanie dokonać podstawowych pomiarów.

Autor:  Enfi [ 07 Mar 2013, 17:37 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Jak już wcześniej napisałem, że oddałem go do jakiegoś samozwańczego Serwisu RTV, być może jest już w drodze na Allegro. :P Czy to możliwe, że końcówka mocy się spaliła jeśli bezpieczniki w wzmacniaczu są całe? Jak to wygląda i ile średnio może kosztować zamiennik?

Autor:  Puntolot_bartex [ 07 Mar 2013, 17:45 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Nie no to gdzie Ty go oddałeś :D? Nie dostałeś pokwitowania czy coś? Kolego różne "cuda" mogły się stać po tym jak podłączyłeś odwrotnie zasilanie. Szkoda, że sam nie dokonałeś sam pomiarów. To nic trudnego ;) A opisów jest sporo. Trzeba było już oddać do jakiegoś sprawdzonego/pewnego serwisu.

Autor:  Enfi [ 07 Mar 2013, 18:02 ]
Temat postu:  Re: Wzmacniacz pali bezpiecznik

Znajomy polecił mi elektryka samochodowego, a owy elektryk ten serwis. Zobaczymy co z tego wyniknie, teraz czekam na telefon. Aż dziwne, że takie rzeczy nie mają zabezpieczeń przed debilami. :E Ogólnie to staram się w miarę możliwości samemu naprawić usterki, ale elektryka to już jest wyższa szkoła jazdy dla mnie. Już wykazałem się w temacie podpinając kable na odwrót. :D Mam tylko nadzieję, że uda się to naprawić za kilkadziesiąt złotych. Jeśli nie to rozejrzę się za jakimiś używkami na Allegro, widziałem, że za sto parę złotych można dostać już coś przyzwoitego. Może jakiś Alpine, coby pod radio pasował...

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/