Witam, zgodnie z obietnicą o której wspomniałem w swoim temacie
post760087.html#p760087Opisuję manual który wykonałem sam zupełnie w ciemno.
Postanowiłem co krok sięgać po aparat by zdokumentować moją ponad siedmiogodzinną pracę...
A więc:
Potrzebne materiały na których wykonałem manual:
Diody
Typ: TO-2013BC-MRE water clear SMD 0805
Kolor: czerwona (627nm)
Jasność: 112-146mcd
Zasilanie: 2.0V
Rezystory oporowe :
Ja użyłem rezystorów 560R które sprawiają że dioda świeci jaśniej.
Można użyć też mniejszych wartości takich jak 4,7K dla 50% jasności i 10K dla najsłabszej.
Uznałem że efekt ma być efektem i ma świecić najjaśniej
Narzędzia:
-Pistolet z klejem na gorąco tzw GLUT
-Jakiś nożyk do tapet
-Zasilacz 12V
-Śrubokręt krzyżak
-Widelec
-Karteczki, długopis, taśma klejąca
-Klucze nasadowe, do odkręcania obrotomierza i paliwomierza wraz z temperaturą, zabijcie nie pamiętam jego rozmiaru
-Przezroczyste wskazówki, ja użyłem swoich czerwonych sporting-owskich które przewodzą światło
Wyjmujemy prędkościomierz z punciaka a następnie znajdujemy wolny kąt w którym spędzimy trochę czasu...
Zdejmujemy plastikową szybkę, na dole są cztery bolce a na górze trzy, trzeba je z czuciem równocześnie podważyć.
Następnie musimy zdjąć " blokadki " wskazówek, te plastikowe bolce :
Wskazówki mają naturalnie opaść do pozycji aż się zatrzymają same, LICZNIK W POZYCJI LEŻĄCEJ !!
Wskazówkę pokazującą prędkość sprawdzałem w następujący sposób:
Puszczałem ją z 30km/h i sprawdzałem kilkakrotnie w którym miejscu się zatrzyma, zatrzymywała się zawsze w tym samym miejscu, zakładając ją z powrotem sprawdzałem w którym miejscu się zatrzyma gdy też puszczałem ją z 30km/h!
Wskazówki od poziomu paliwa i temp. silnika puszczałem od połowy skali.
Wskazówkę obrotomierza od końca ponieważ ma ogranicznik wychylenia.
Na tarczę naklejamy karteczki samoprzylepne a następnie zaznaczamy pozycję wskazówki. NIE ZAPOMINAJMY O TYM !! Bo bez tego możecie mieć wesoło
ja dla pewności użyłem jeszcze taśmy klejącej...
( na tej fotce wygląda że kreski nie są zgodne ze wskazówkami ale tylko przez złudzenie ponieważ wszystko jest pod innym kątem
)
Następnie podważamy wskazówki, ja użyłem widelca
robimy to z czuciem !! Najlepiej coś podłożyć by nie porysować tarcz. Ja akurat zrobiłem to zapobiegawczo choć miałem do dyspozycji drugi licznik na części ale z tarczami w ładniejszym stanie i lepszymi światłowodami
Ja zacząłem od prędkościomierza, zdejmujemy wskazówkę, odkręcamy dwie śrubki i zdejmujemy tarczę wraz z cyferblatem i zostaje nam światłowód, robimy pierwsze przymiarki
od strony wewnętrznej umieszczamy płytkę z diodami, ja polepszyłem trochę sam otwór by nic nie zawadzało po złożeniu wszystkiego w całość.
Jeśli już wydrążysz otwór i umieścisz płytkę złóż wszystko i sprawdź czy nic nie przeszkadza i czy prędkościomierz będzie mógł spokojnie pracować. Ja płytkę z diodami zalałem " glutem " na gorąco, następnie nadmiar obskrobałem nożykiem.
I mamy wstępne przymiarki
Tą samą czynność powtarzamy przy każdym zegarze.
Dioda led ( biała ) którą widać na tym zdjęciu to moja dioda testowa
Jeśli mamy już pociągniętą instalację to składamy wszystko do kupy,
Wskazówki zakładamy tak by jej naturalna pozycja po opadnięciu znalazła się w miejscu zaznaczenia na karteczce, może to być wkurwia....ce dla mniej cierpliwych, ale przyjemności wymagają poświęceń
Ja instalację przełożyłem otworami które miałem do dyspozycji bez wiercenia w plastiku...
I przepuściłem druga stroną pod taśmą licznika
Moje wskazówki po założeniu.
( Po zdjęciach dopiero widzę jak pod kątem perspektywy widać niezgodność, zapewniam Was że wszystko jest prawidłowo założone )
Na odwrocie wygląda to dosyć druciarsko ALE.. Tylko by wykonać test świecenia w domu pod zasilaczem 12V. W następnej fazie pozmieniałem to tak by miało to ręce i nogi. Także zalutowałem przewody z opornikami i wyprowadziłem dwa kable +/- które są podłączone do instalacji oświetlenie licznika. Myślę że każdy niech zrobi to po swojemu
ZDJĘCIE PRZEDSTAWIA PRZYMIARKĘ DO TESTU DOMOWEGO, TEGO NIE RÓBCIE W AUCIE
Pod każdą płytkę z diodami opornik lutujemy szeregowo
A tak wyglądał pierwszy test
Po zrobieniu porządku z okablowaniem i po podłączeniu w samochodzie efekt wygląda następująco :
Zdjęcie z lustrzanki, troszkę na dłuższym czasie naświetlania.
I reszta fotek z mojego centrum dowodzenia
Myślę że komuś opis może się przydać, może ktoś doceni fakt ciągłego sięgania po aparat i następnie opisania całego faktu
wszystko ma na celu jedno. Niech Nasze P1 nieustannie Nas cieszy
Zachęcam do opinii i komentowania,
Dziękuję i pozdrawiam !
Michał