Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Zmiana licznika z wersji S na licznik z obrotomierzem.
http://fiatpunto.com.pl/topic7674.html
Strona 1 z 11

Autor:  Thomas [ 28 Kwi 2008, 00:29 ]
Temat postu:  Zmiana licznika z wersji S na licznik z obrotomierzem.

Wymiana licznika z wersji S na licznik z obrotomierzem i wskaźnikiem temp. cieczy chłodzącej.

Potrzebne są:
-zegary z obrotomierzem i wskaźnikiem temp. cieczy chłodzącej
-kabelek z wtyczka którą samemu sobie można dorobić poprzez przeróbkę takiej wtyczki
Image
Image
- czujnik rezystancyjny.... nie ma sensu kupować oryginalnego... od poloneza pasuje i dobrze wskazuje i jest tańszy o wiele...

Narzędzia potrzebne:
-imbus 3 ( do odkręcenia licznika)
-śrubokręt krzyżowy
-narzędzie do ściągania izolacji z przewodów ( można użyć zwykłego noża jak ktoś nie posiada takowego narzedzia)
-klucz 22 ( do odkręcenia starego czujnika temp. cieczy chłodzącej)
-klucz 19 (do wkręcenia nowego czujnika temp. cieczy chłodzącej)
-lutownica

Wymianę zaczynałem od przeciągnięcia kabla przez przegrodę czołowa, gdyż to był wg mnie taki najgorszy etap całości.
Image
tędy przewód został przeciągnięty do wnętrza :) w sumie tutaj jest do tego miejsce :) a te czarne takie to silikon którym trochę posmarowałem to wejście przez przegrodę czołową aby nic się nie dostało ... oczywiście po przeciągnięciu przewodu...

Następnie odkręciłem liczniki i wypiąłem wtyczki jakie znajdują się z tylu licznika a są 4.
Linka sama wyskakuje wiec nie trzeba jej odkręcać.

Kabelek do obrotomierza poprowadziłem do przekaźnika który znajduje się pod maska w okolicach filtra powietrza dokładnie tutaj
Image
tutaj gdzie na tej fotce widać pod tą czarną plastikową obudową taki biały plastik jest to przekaźnik do którego został poprowadzony kabel od obrotomierza pod kabelek numer 7 (wszystkie są tam ponumerowane) i nie trzeba ciągnąć tego kabelka pod wtykę od kompa pod numer 23 (jak to było pokazane na forum fiatpunto.org) jest o wiele bliżej a jest to samo tak więc nie ma sensu ciągnąć o ponad pół metra więcej przewodu...

fotki nie posiadam ale powiem tak wtyczkę wyjmuje się łatwo za to bardzo ciężko jest wyjąć wsuwkę z tej wtyczki gdzie wchodzi kabelek pod numerem 7 w tej wtyczce(cienki niebieski-jedyny taki) i ciężko by było wpiąć się bezpośrednio pod wtyczkę( wsuwkę) toteż nie rozbierałem całej tej wtyczki tylko sciągnąłem tą gumową osłonkę wtedy ukażą się wszystkie kabelki jakie tam idą.. wszystkie są ponumerowane( na wtyczce są numerki pod każdym pinem,kabelkiem) kabel pod który trzeba się wpiąć aby działał obrotomierz jest pod numerem 7 i to jest ten sam kabel co idzie z kompa spod numeru 23 tak więc w tej wtyczce znajdujemy numerek 7 ( jest to taki cienki niebieski kabelek ciężko jest go nie odróżnić wyróżnia się gdyż jest jedyny taki niebieski i cienki i znajduje się we wtyczce pod numerem 7) w ten oto przewód trzeba się wpiąć... ja w pobliżu wsuwki zdjąłem trochę izolacji a następnie przylutowałem już gotowy kabelek który będzie połączony prosto z licznikiem bo to jest tylko kabelek sygnałowy... następnie wszystko ładnie zostało zaizolowane i złożone powrotnie tak jak było i to jest wszystko co musimy zrobić pod maską ( oprócz czujnika temp. oczywiście) reszta to już zabawa w środku... z licznikiem....
Image
tutaj jest właśnie wtyczka w którą wpięty jest przekaźnik gdzie się włączyłem :)

Image
czujnik temperatury cieczy chłodzącej,który będzie wkręcony zamiast starego...
Image
a tutaj już czujnik temperatury cieczy chłodzącej po wymianie :)


czujnik... wykręciłem i te czerwone uszczelnienie (oryginalne) zeskrobałem przy pomocy ostrego noża (papierem ściernym będzie ciężko to zrobić, gdyż to jest twarde i trzeba czymś zeskrobać ) następnie oczyściłem to miejsce przy pomocy szmatki zwilżonej rozpuszczalnikiem czujnik przed wkręceniem przy samym końcu gwintu od strony tego stożka ( tam gdzie znajduje się sześciokąt do kręcenia kluczem ) lekko posmarowałem środkiem Hermecyt i wkręciłem po pewnym czasie ładnie zastygł i tworzy twarda, szklista powłokę coś podobnego do oryginalnego uszczelnienia

styki lekko psiknąłem takim środkiem do połączeń elektrycznych...

To by było na tyle zabawy z czujnikiem i zabawa pod maska.

Teraz zaczynamy zabawę z licznikiem i jego podłączeniem...

Jeżeli chodzi o wyjecie licznika to nie ma problemu... 2 srubki z przodu.. i wystarczy wyciągnać następnie włożyć rękę i nacisnać tak na środku wtyczki zeby podniesc taka zapadke jak sie we wtyczce znajduje i wyciagnac ja sa 4 wtyczki 2 z lewej i 2 z prawej strony i to jest wszystko co do demontazu i montazu ponownego ja sobie jeszcze zaznaczylem ktora wtyczka jest do ktorego gniazkda tak zeby sie cos nie pomylilo ....
Image
niestety ten nowy licznik okazało się, że nie pasuje zbytnio gdyż nie wszystkie kontrolki chciały się palić to dlatego,że ścieżki na tym nowym były inne czyli inaczej szła instalacja w tamtym Puncie tak więc trzeba było znowu rozebrać wszystko i przełożyć do swojego starego nowe wskaźniki z tamtego licznika....

Kabelek który ma być podlaczony do wtyczki do obrotomierza zostal zakonczony konektorkiem przerobionym we wlasnym zakresie i nastepnie wcisniety we wtyczke która ma być wpieta w licznik ( wszystko ladnie spasowane tak ze wskakuje we wtyczke i się trzyma, tak ze nie trzeba lutowac tego kabelka do licznika)

Wsuwke zrobilem sam... a mianowicie znalazlem podobnej wielkosci wsuwke(konektor)tak aby dobrze pasowal i wszedl w ta plastikowa wtyczke i sie dal zatrzasnac... rozpilowalem go w srodku mniej wiecej na szerokosc zeby weszlo bez problemu na wejscie na licznik... zalozylem na kabel.. zacisnalem...wlozylem w ta wtyczke plastikowa zaskoczylo ladnie i wlozylem wtyczke na swoje miejsce czyli do licznika

Tak mniej wiecej wyglada taki konektorek
Image
Image

styk do obrotomierza to jest pierwszy od prawej strony styk w dolnej lewej wtyczce jak patrzymy na licznik od tylu....

dlugosc przewodu od przekaznika do licznika... mniej wiecej ok 1.5 metra... gdyz zrobilem tak zeby sobie swobodnie szedl nie byl naciagniety... zrobilem tak ze przeciagnalem go przez przegrode czolowa... doprowadzilem do licznika i do przekaznika a nastepnie poodcinalem tak zeby mi ladnie pasowalo na tak dlugosc jak chce czyli tak ok 1.5 metra bedzie
w komorze silnika przewod ten poprowadzilem tak ze jest wlozony w takie czarne plastikowe oslony innych kabli ktore ida w poblizu do przekaznika.. tak zeby nie bylo widac przewodu i zeby ladnie wygladalo

styki lekko psiknalem takim srodkiem do polaczen elektrycznych...

Tak to mniej wiecej wyglada

Autor:  BARTEKcoupe [ 28 Kwi 2008, 10:10 ]
Temat postu: 

dobra robota, przydatny temat dla S-kowiczów :)

Autor:  BobMF [ 29 Kwi 2008, 00:49 ]
Temat postu: 

dobra robota :E

Autor:  ozyrys01 [ 06 Maj 2008, 20:01 ]
Temat postu: 

Mój Kropek ma już wymieniony licznik na licznik z obrotomierzem i czujnikiem temperatury. Polecam każdemu taką zmianę, a z takim dokładnym opisem to żaden problem. Thomas gratuluję tematu.

Autor:  PEPEi [ 23 Maj 2008, 21:29 ]
Temat postu: 

Bardzo przydatny temat, jak również część z tematu opisującego Twoją brykę. Szkoda że nie mam aparatu, zrobiłbym kilka zdjęć podczas swojej wymiany. Mogę tylko dać małe rady:

1. Najlepiej przełożyć zegary z licznika nowego do naszego (oryginalnego).
Obrotomierz zamiast zegara analogowego. Miernik paliwa z wskaźnikiem temperatury wody zamiast starego. Wtedy mamy pewność że będą działać lampki - ścieżki się nie zmienią.

2. Dobrze jest przy okazji wymienić żarówki (1,2W) na nowe, jeśli nie świecą, znaczy że nie łączą, trzeba poprawić. Potrzeba ok. 16 żaróweczek.

3. Dużo łatwiej podpiąć się pod wtykę przy kompie. Więcej miejsca i mniejsze ryzyko, że coś urwiemy.

4. Jeśli jednak chcecie wpiąć się w przekaźnik przy filtrze jak Thomas: żeby wyjąć wtyczkę z przewodami trzeba te czerwone zabezpieczenie pociągnąć w lewo by odblokować wtykę.

5. Żeby przeciągnąć przewód do licznika przez przegrodę do środka, trzeba zrobić otwór w tym gumowym "dzyndzlu" od strony silnika. Trzecie zdjęcie Thomasa, gdzie ma oblepione silikonem, tu wystaje "dzyndzel".

Autor:  karma-zyn [ 02 Cze 2008, 23:11 ]
Temat postu:  Re: Zmiana licznika z wersji S na licznik z obrotomierzem.

Thomas napisał(a):
...niestety ten nowy licznik okazało się, że nie pasuje zbytnio gdyż nie wszystkie kontrolki chciały się palić to dlatego,że ścieżki na tym nowym były inne czyli inaczej szła instalacja w tamtym Puncie tak więc trzeba było znowu rozebrać wszystko i przełożyć do swojego starego nowe wskaźniki z tamtego licznika....


Możesz napisać coś więcej o tych kontrolkach? Które były ślepe? Czy lutowałeś coś dodatkowo czy tylko przełożyłeś do starej obudowy i zadziałały poprawnie?
U mnie podświetlenie prawej połowy zegarów raz działa raz nie, nie mogę znaleźć prawidłowości, jutro jeszcze obejrzę wtyczki i miernikiem posprawdzam. Obrotomierz i termometr działają poprawnie, kontrolki również.

Autor:  Thomas [ 02 Cze 2008, 23:48 ]
Temat postu: 

karma-zyn mi w nowym liczniku jak go podlaczylem nie dzialaly kontrolki ladowania i wtrysku.... wiec zrobilem tak ze przelozylem wszystkie zegary z nowego licznika do swojego :) oczywiscie predkosciomierz zostawilem swoj zeby nie bawic sie w zmiane przebiegu :)

niestety ten nowy licznik mial inaczej sciezki od tych wlasnie kontrolek .... dlatego zrobilem przekladke do swojego :) i poszlo ladnie :) wszystko dziala :)


PEPEi napisał(a):
1. Najlepiej przełożyć zegary z licznika nowego do naszego (oryginalnego).
Obrotomierz zamiast zegara analogowego. Miernik paliwa z wskaźnikiem temperatury wody zamiast starego. Wtedy mamy pewność że będą działać lampki - ścieżki się nie zmienią.

zrobilem tak tez jak mi nie wyszlo z licznikiem ktory kupilem... gdyz tamten mial inaczej sciezki niektore...

PEPEi napisał(a):
2. Dobrze jest przy okazji wymienić żarówki (1,2W) na nowe, jeśli nie świecą, znaczy że nie łączą, trzeba poprawić. Potrzeba ok. 16 żaróweczek.

to tez zrobilem jako ze bylo wszystko na wierzchu to wymienilem calosc na nowe lampki :)

PEPEi napisał(a):
3. Dużo łatwiej podpiąć się pod wtykę przy kompie. Więcej miejsca i mniejsze ryzyko, że coś urwiemy.

tam tez mozemy cos zchrzanic wiec wg mnie lepiej jest przy przekazniku,blizej,krotsza droga a nie ma strasznego problemu z wlutowaniem sie w ten przewod ktory mowilem :)
po calej pracy nawet nic nie widac zeby gdzies jakis nowy przewod szedl... ulozylem wszystko w oryginalne koszulki ktorymi szly inne przewody tak wiec nawet nie widac ze jest dodatkowy kabelek do obrotka znaczy sie od przekaznika :)


PEPEi napisał(a):
5. Żeby przeciągnąć przewód do licznika przez przegrodę do środka, trzeba zrobić otwór w tym gumowym "dzyndzlu" od strony silnika. Trzecie zdjęcie Thomasa, gdzie ma oblepione silikonem, tu wystaje "dzyndzel

to juz mowilem :) jest troche ciezko ale coz trzeba sie pomeczyc aby byl dobry efekt i bez wiercenia niefabrycznych dziur :) przeciagajac przewod najlepiej jest zaczepic go za jakis drucik ktory pierwszy sie przelozy a pozniej ciagnac za niego przeciagnie sie przewod... najlepiej przy tym posmarowac czyms przewod np. wazelina techniczna ... wtedy latwiej przejdzie :)


karma-zyn napisał(a):
Możesz napisać coś więcej o tych kontrolkach? Które były ślepe? Czy lutowałeś coś dodatkowo czy tylko przełożyłeś do starej obudowy i zadziałały poprawnie?

nic nie lutowalem :> tylko przelozylem do nowego licznika swoj predkosciomierz zeby nie bawic sie w zmiane przebiegu :) i tak go podlaczylem ... okazalo sie wtedy ze nie swieca kontrolka ladowania i wtrysku... wyjalem licznik i obejzalem tyl... okazalo sie ze ten "nowy" ma inaczej puszczone sciezki.... totez aby sie zbytnio nie bawic w niepotrzebne lutowania i inne zabawy przelozylem wszystkie wskazniki do swojego starego licznika :) i wszysko poszlo bez problemu :)


karma-zyn napisał(a):
U mnie podświetlenie prawej połowy zegarów raz działa raz nie, nie mogę znaleźć prawidłowości, jutro jeszcze obejrzę wtyczki i miernikiem posprawdzam. Obrotomierz i termometr działają poprawnie, kontrolki również.

tutaj zobacz sobie wtyczke moze cos nie laczyc oraz sprawdz stan tych zarowek przy okazji najlepuiej wymieniajac na nowe :) obrotek i wskaznik temp tez mi dzialaly tylko te 2 kontrolki co mowilem niestety nie... dlatego przelozylem wszystkie zegary do swojego starego licznika :)

Autor:  karma-zyn [ 03 Cze 2008, 23:57 ]
Temat postu:  .

Dzięki za szybką odpowiedź
U mnie już wszystko jasne - trzy żarówki były tak jakby okopcone i dawały mniej światła - dopiero w nocy ledwie ledwie je widać. Po wymianie wszystko chodzi jak ta lala.

Autor:  Łukaszek [ 08 Lip 2008, 21:03 ]
Temat postu: 

czujnik rezystancyjny to to samo co czujnik temperatury cieczy chłodzacej?

Autor:  BobMF [ 11 Lip 2008, 00:23 ]
Temat postu: 

czujnik rezystancyjny jest rodzajem czujnika temperartury

Autor:  wroclove [ 02 Paź 2008, 22:32 ]
Temat postu:  Re: Zmiana licznika z wersji S na licznik z obrotomierzem.

Thomas napisał(a):
Wymiana licznika .......


Thomas, małe pytanie - przymierzam się do tego samego, gdzieś ktoś napisał, że jak się ma auto z airbagiem i immo to przed wyciągnięciem zegarów trzeba odłączyc akumulator.
Ja mam 1.1 bez poduszki, ale mam immobilizer, czy odłączac akku i po co?

ponoc nie ma głupich pytań............... :D

Autor:  STax [ 02 Paź 2008, 22:34 ]
Temat postu: 

wroclove: nie jestem na 100% pewien, ale immo chyba nic do zegarów nie ma, więc odłączenie aku nie powinno być konieczne, ale najlepiej zrobisz jak go na wszelki wypadek odłączysz.

Autor:  mrider [ 02 Paź 2008, 22:46 ]
Temat postu: 

wroclove ja to opisywałem... Nie zaleca się grzebania w instalacji przy podłączonym akumulatorze, zawsze, gdy grzebie się w "okolicy" centralki wtryskowo-zapłonowej. Co do immobilisera i airbagów to te układy najczęściej i prawie zawsze zgłaszają błędy przy ingerowaniu w instalację przy podłączonym zasilaniu.

Autor:  tolst [ 02 Paź 2008, 23:04 ]
Temat postu: 

robilem pare razy i zaden blad mi nie wyskakuje

Autor:  wroclove [ 02 Paź 2008, 23:06 ]
Temat postu: 

mrider napisał(a):
wroclove ja to opisywałem...

dzięki, czyli w tym przypadku powodem odłączania akku nie jest samo wyciąganie zegarów, tylko dalsza częśc operacji, o to mi chodziło.

pozdro
:)

Autor:  mrider [ 02 Paź 2008, 23:59 ]
Temat postu: 

Samo wyciąganie zegarów też... Pamiętaj że demontując zegary rozpinasz jakiś kawałek instalacji. nie powinno się tego robić na podłączonym akumulatorze.

Autor:  tolst [ 03 Paź 2008, 00:06 ]
Temat postu: 

u mnie sie nic nie stalo po odlaczeniu zegarow na podlaczonym akumulatorze (i to kilka razy)

Autor:  Thomas [ 03 Paź 2008, 22:41 ]
Temat postu: 

mrider napisał(a):
demontując zegary rozpinasz jakiś kawałek instalacji. nie powinno się tego robić na podłączonym akumulatorze.

nie przesadzajmy tutaj nie ma wielkiej elektroniki ... :)

Autor:  mrider [ 03 Paź 2008, 23:18 ]
Temat postu: 

Thomas a centralka zapłonowo-wtryskowa to Twoim zdaniem stare radio lampowe? :P Coraz częściej zdychają kompy w 1.1/1.2 a winą za to są przepięcia, skoki/zaniki napięcia itp. Elektronika w Fiatach jest bardzo delikatna i lepiej dmuchać na zimne...

Autor:  Thomas [ 03 Paź 2008, 23:39 ]
Temat postu: 

no rozumie ale nie robi sie tego przy wlaczonym zaplonie ...

Autor:  mrider [ 04 Paź 2008, 00:34 ]
Temat postu: 

Centralka jest zasilana cały czas, nie tylko po przekręceniu stacyjki.

Autor:  Thomas [ 04 Paź 2008, 00:36 ]
Temat postu: 

w sumie przy zakladaniu wszystkiego czyli okablowania do obrotomierza itp jak to bylo po raz pierwszy robione to fakt aku byl odlaczony azeby jakiegos niepotrzebnego zwarcia nie zrobic ...
w pozniejszym czasie jak juz tylko wyciagalem zestaw licznikow w celu wymiany zarowki to nie odlaczalem aku ...

Autor:  wroclove [ 07 Paź 2008, 18:35 ]
Temat postu: 

Panowie, którzy przekładkę macie za sobą, mam 2 pytania:

- do zegara w moim przypadku dochodziła taśma z taką wciskaną końcówką, w obrotomierzu nie ma gdzie tego podłączyc, czy zignorowaliście ją przy podłączaniu czy jakiś inny patent?

Image

- w liczniku, który dokupiłem, zegar z paliwem i temp ma dodatkowo z tyłu 3 różnokolorowe kable, w moim tego nie ma, trzeba to przełożyc? Mieliście tak samo, czy nie?

Image

- i ostatnie - paliwomierz po przelożeniu powinien chodzic, a mi coś ani dygnie......... :cry: jakieś sugestie?

z góry dzięki za pomoc
:D

Autor:  mrider [ 07 Paź 2008, 20:25 ]
Temat postu: 

Co do fotki 1 - nie mam pojęcia.
Co do fotki 2 - to licznik z impulsatorem i te kabelki zasilają silnik krokowy w liczniku. Jeśli w Twoim aucie jest licznik na linkę to ten nie podejdzie. Reszta wskaźników zadziała. Musisz przerzucić wszystkie wskaźniki oprócz prędkościomierza z tego kupionego licznika do tego który masz w aucie.

Autor:  wroclove [ 07 Paź 2008, 21:24 ]
Temat postu: 

mrider napisał(a):
. Musisz przerzucić wszystkie wskaźniki oprócz prędkościomierza z tego kupionego licznika do tego który masz w aucie.


Jak wcześniej pisał Thomas z tego kupionego wyciągam tylko obrotomierz i drugi zegar z paliwem i temp, wkładam to do moich starych zegarów.
Przełożyłem już ten paliwowy, ale kurcze coś nie działa, sądziłem, że wystarczy go wsadzic i już.

Strona 1 z 11 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/