Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Czyszczenie Przepustnicy Punto II 1.2 8V 60KM
http://fiatpunto.com.pl/topic10725-50.html
Strona 3 z 7

Autor:  Tytusik_P [ 06 Kwi 2011, 15:44 ]
Temat postu: 

Dziękuję za poradnik, właśnie czyściłem tą przepustnicę w zeszłym tygodniu,
szkoda, że pomogło tylko na kilka dni. Podejrzewam, że przyczyną może być
wlot odmy olejowej właśnie w ten kanalik. Strasznie brudzi go.
pozdrawiam
ps. również mam gaz.

Autor:  Adas [ 06 Kwi 2011, 17:05 ]
Temat postu: 

Spoko ;). Ja po tym czyszczeniu, już 3 lata śmigam, ale w tenn weekend ponowię czyszczenie, aczkolwiek póki co śmiga ciągle jak nowa! :wink: Wstawię fotki, jak wygląda ta przepustnica po kolejnych 3 latach eksploaatcji..mając mieszalnik pod filtrem... czyli LPG idzie przez przepustnicę, i dlatego też, częsta wymiana filtra gazu jak i prawidłowe jego założenie, u mnie dą się go i na odwrót założyć.

Autor:  digidy [ 25 Kwi 2011, 12:37 ]
Temat postu: 

Paul123 napisał(a):
A ja mam taki problem w Punto 2FL 1.2 8v:
[...]
Czy ktos miał podobny problem, bądź wie jak to wyeliminować?

Ja mam podobny problem ale glownie chodzi mi i powolne opadanie obrotow, wiem, ze jest to bardzo wkurzajace, do 1,5tys opada szybko ale potem strasznie wolno. Mialem wymieniana uszczelke pod glowica ale wczesniej musialem robic jeszcze kilka dziwnych historii i myslalem ze te obroty byly z tym zwiazane... Mianowicie w cylinder delikatnie szly opary z plynu chlodniczego i co kilka dni szlag trafial jedna swiece na 1wszym, na poczatku sadzilismy, ze to cewka wiec przepielismy zasilania i wyjscia z cewek (zamienilismy jej jakby) i od razu przekrecilem swiece z 1wszego cylindra na 4rty i odwrotnie. Po 2 dniach jednak znowu to samo, poza tym auto jak zwykle co jakis czas sie zapowietrzalo (przez uszczelke pod glowica, ale w oleju zero wody, bialej mazi, po prostu nie szla woda do oleju w ogole!). Uszczelka wymieniona i wszystko juz gralo, zalozylem na 1wszym i 4rtym lekko uzywane swiece wykrecone wczesniej poniewaz one byly przekrecane miedzy soba podczas tych "testow" i sadzilem, ze to przezz jedna z nich auto troche wariuje z obrotami po 2 dniach od wymiany uszczelki. Czesto obrotu po prostu szly bez powodu na 4ry tysiace i koniec!!! i to nie byla zacinajaca sie linka gazu bo sprawdzalem. Ponadto obija mi sie to na spalaniu bo komputer podaje mi nawet 2-3 litry wiecej na 100km niz mialem to wczesniej... Wczesniej podczas wymiany uszczelki czyscilem silniczek dokladnie, na poczatku olejem napedowym bo dobrze smaruje ale i tak na koniec plukalem kilka razy benzyna. Obroty czesto sie zacinaly i wolno opadaly, mechanik stwierdzil, ze byc moze silniczek krokowy sie zaciera, pomyslalem, ze moze byc, nie przesmarowalem go w zaden sposob, nawet nafta;-/. Rozkrecilem kilka dni temu i nafta bardzo dokladnie wyplukalem, doszla wszedzie, ale i tak to samo, mysle, ze nafta po prostu jest za rzadka, trzeba jakis smar w sprayu albo cos innego... Pewnie tez nie smarowales tego trzepienia, prawda? Ja mam go nadal czystego, wiec moge psikac od gory mysle bez zdejmowania go ale najbradziej to bym wolal go wyjac i podlaczyc pod te piny prad zeby on sie krecil a ja bym go tam dokladnie spryskal i tak by sie dokladnie przesmarowal. Nie chce pryskac go duzo podczas pracy silnika bo naleci mi tego dziadostwa do srodka za duzo pewnie. Czy ktos wie moze czy wystarczy tam podlaczyc 12V i bedzie chodzil ladnie jak bedzie wyciagniety?;-) Ten wezyk od odmy wyczyscilem dokladnie wiec jest drozny ale ten maly kanalik przy wyjsciu odmy od silnika jak zwykle zawalony olejem (mazia) a czyszczony byl ok. miesiaca temu. Silnik ma 100tys przebiegu wiec chyba nie jest taki zjezdzony jeszcze ze jakos wyjatkowo ta odma sadzi?;-)
I jeszcze najwazniejsze: czy powinienem moze na komputer podjechac bo cos tam sie resetuje komputerem zeby te obroty byly mniejsze bo na jalowym biegu mam zawsze min 900obr a pamietam ze wczesniej byly tak 700-800, moze to smieszne ale auto wiecej mi pali jesli sprawdzam spalanie na komuterze...

Autor:  639 [ 03 Maj 2011, 19:53 ]
Temat postu: 

lakikwap napisał(a):
przebieg ok. 15 tyś. i ubrudzona.. hymm średnio


ja mam ok 23kkm i nie czyszczona i czasem wyczuwam takie cos:

Qbass napisał(a):
ja zauważyłem coś jeszcze folowanie obrotów da się tylko wyczuć poprzez drgania bo wskazówka obrotomierza pozostaje (przynajmniej u mnie) nieruchoma, taki mały trick Fiata.


i na LPG i na PB na wolnych. czasem tez kangura na 2 biegu zalicze:x

czy to oznacza ze bede zmuszony tam zagrzebać?

Autor:  buladag [ 03 Maj 2011, 21:02 ]
Temat postu: 

639 napisał(a):
lakikwap napisał:
przebieg ok. 15 tyś. i ubrudzona.. hymm średnio


ja mam ok 23kkm i nie czyszczona i czasem wyczuwam takie cos:

Qbass napisał:
ja zauważyłem coś jeszcze folowanie obrotów da się tylko wyczuć poprzez drgania bo wskazówka obrotomierza pozostaje (przynajmniej u mnie) nieruchoma, taki mały trick Fiata.


i na LPG i na PB na wolnych. czasem tez kangura na 2 biegu zalicze:x

czy to oznacza ze bede zmuszony tam zagrzebać?

Chodzi Ci o sytuację przy minimalnym dodaniu gazu na zimnym silniku?

Autor:  639 [ 03 Maj 2011, 21:06 ]
Temat postu: 

nie. drgawki są gdy nie dotykam pedału gazu i na zimnym i na ciepłym.
jak jadę to wsio jest ok.
a kangura miałem 2 razy. pierwszy ok 2 miechów temu drugi dzis i było to na zimnym tuz po starcie ale juz na LPG.

Autor:  eryk [ 16 Maj 2011, 21:46 ]
Temat postu:  szrpanie w zakresie 1.5 2.0 tyś obrotów

Witam
jak w temacie mechanik zdiagnozował problem u mnie z silniczkiem krokowym w przedziale obrotów 1,5-2,0 tyś. mianowicie próbując jechać lekko na LPG auto szarpie jadąc dynamicznie przez ten zakres auto jedzie cudnie. Co ciekawe problemu wcale nie ma jadąc na benzynie nie ma żadnego szarpania nawet jadąc super delikatnie. Mechanik mówi ze to silniczek krokowy już go czyściłem i dalej nic, żadnej poprawy na LPG jak wcześniej pisałem nie mam żadnych problemów na benzynie. Jest to dla mnie ciekawe ponieważ ostatnio ten sam mechanik mówił mi ze to są cewki i komputer od gazu wariuje. Więc nie chce inwestować pieniędzy w coś co na jednym paliwie jest dobre a na drugim zepsute proszę szanownych forumowiczów o radę.

Pozdrawiam
Eryk

Autor:  digidy [ 17 Maj 2011, 22:47 ]
Temat postu: 

Moze ktorys z forumowiczow sie wypowie i pomoze mi:-/. Po czyszczeniu krokowca kiedys tylko benzyna a potem nawet nafta krokowiec nie dziala za dobrze... obroty wolno opadaly i na biegu jalowym auto mialo ok 900 obrotow zamiast ksiazkowych 750... potrzebowalem czyms dobrym przesmarowac ten silniczek ale nie mialem pomyslu, myslalem o smarze w sprayu ale akurat nie mialem, wstrzyknalem pod cisnieniem rzadkiego oleju podczas pracy silniczka i praca krokowca sie poprawila elegancko, ale tylko na krotki okres i potem znowu to samo, tak jakby krokowiec mial za sucho. Ostatnio rozebralem wszystko znowu, przeplukalem nafta a potem 2 razy porzadnie spryskalem smarem w sprayu (od spodu) na sworzen i cale smiglo silnika, smar doszedl wszedzie chyba, zwlaszcza ze spryskalem, potem skrecilem, auto troche pochodzilo i znowu rozebralem i przesmarowalem... nastepnie jeszcze podczas pracy silniczka znowu psiknalem juz od gory tym razem i skrecilem. Moze neipotrzebnie zrobilem jeszcze jedna rzecz, ruszylem troche srubke od polozenia przepustnicy na biegu jalowym, chcialem ja wykrecic aby przepustnica bardziej sie zamknela czyli silnik dostal teoche mniej powietrza aby obroty troche mi sie zmniejszyly ale od razu silnik strasznie podniosl obroty do ok 2 tys, wiec z powrotem wkrecilem ja aby obroty zmalaly. Ogolnie polozenie tej srubki na pewnoo sie zmienilo niz to co bylo przed moja ingerencja. Auto ma teraz 750 obr tak jak powinno byc, ale podczas jazdy bez gazu na 2gim biegu np auto szarpie, ma za male obroty jakby, krokowiec jakby nieprawidlowo nie dzialal, albo to moze przez te srubke....? wczesniej tak nie mialem, jechalem normalnie na 2jce i bylo ok, ma ktos moze jakies pomysly? czy to dlatego bylo ok, ze zamiast 750obr auto mialo 900 i po prostu ciaglo elegancko? tez macie tak na 2jce ze musicie dodac gazu? Moze zna ktos jakas regule na te srubke, typu max ja wykrecic zeby nie dotykala przepustnicy i potem wkrecic np 3/4 obrotu, pod przepustnica bylo napisane 5%. pewnie chlodzilo ze ma byc 5% otwarta na biegu jalowym, tylko jak to zmierzyc;-).
Prosze o pomoc;-/.

Autor:  Adas [ 18 Maj 2011, 07:01 ]
Temat postu: 

Używałem tylko benzyny i WD-40. On smaruje wystarczająco, problem by brudu nie było, najgorzej jak ktoś ma mieszalnik lpg, lub nieszczelna pucha powietrza i lecą syfy przez gardziel.

Autor:  czzaro [ 18 Maj 2011, 21:21 ]
Temat postu: 

wyczyściłem przepustnice zamontowałem i obroty zaczęły falować na jałowym jak i podczas jazdy czuć jak szarpie. wymieniłem korowca i czuj. poł. przepustnicy juz mi rece opadaja:( wie ktoś co jest nie tak wszytsko było wymyte benzyna apotem nasmarowany kanalik wd 40

Autor:  marcin186 [ 18 Maj 2011, 21:53 ]
Temat postu: 

czzaro, nie wiem jak w mkI ale w mkII pomaga reset i ponowna autoadaptacja ;)

Autor:  domin45670 [ 18 Maj 2011, 21:59 ]
Temat postu: 

WD-40, WD-40... on nie smaruje :!:

Autor:  Adas [ 22 Maj 2011, 12:49 ]
Temat postu: 

Od napisania, poradnika, już nie długo 3 lata. Przez ten czas nie czyściłem przepustnicy, oto fotki jak wyglada po tych 3 latach, nie czyszczona(mam mieszalnik LPG w filtrze powietrza). Wyjołem ją wczoraj i wyczyściłem, znów na pomadę ;).

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image


Po wyczyszczeniu, silnik chodzi lepiej, różnica widoczna, tuż po uruchumieniu silnika, nie rzuca nim, równiej pracuje :). Poza tym, wszystko ok.

Autor:  639 [ 22 Maj 2011, 16:26 ]
Temat postu: 

swietna relacja i fajnie ze poparta fotosami.
Adas jak demontujesz linke gazu? Ma ona na koncu "walec" jak linki od roweru i wystarszy wysunąc czy jakos innaczej?
robisz autoadaptacje po czyszczeniu?

Autor:  Adas [ 22 Maj 2011, 16:33 ]
Temat postu: 

Robię to przy odłączonym akumulatorze, zadnych autoadaptacji nie wykonywałem, a coś typu but w podłogę.. tak jeżdzę na codzień.. 1,2,3 do dechy, żeby szybciej się rozpędzał :E

[ Dodano: 22 Maj 2011 16:33 ]
Linka ma zawleczkę, bierzesz ja palcem i do góry podnosisz, wysuwasz, lekko schodzi. Tak profilaktycznie myślę, wezmę wyjmę i obadam co i jak :).

Autor:  639 [ 22 Maj 2011, 16:47 ]
Temat postu: 

:D

Autor:  del [ 22 Maj 2011, 20:09 ]
Temat postu: 

Panowie, ja tutaj widzę, że to pomaga głównie na obroty na jałowym biegu? Jestem raczej zielony w tych sprawach, ale jeśli podczas jazdy po wciśnięciu sprzęgła obroty nie spadają tylko zostają powiedzmy na 3tys (a czasami nawet o 100 wzrosną), to czy to również jest wina tej przepustnicy? Może lewe powietrze?
Ledwo zapalę samochód, ruszę, chce wrzucić np 3jkę, po wciśnięciu sprzęgła na 2gim biegu obroty nie schodzą nic a nic.. dopiero jak zmienię na 3 i powoli puszczę sprzęgło, to wiadomo, że zejdą... ale to na pewno tak nie powinno być.. dodam, że zaczęło mi się to robić stopniowo.
To znaczy 2 miesiące temu zdarzyło mi się sporadycznie podczas jazdy i to dosłownie przez 5 minut.. problem sam zniknął, następnie znowu się pojawił, po chwili znowu się naprawiło i tak sprawa się toczyła. Teraz już się samo nie naprawia i ledwo po zapaleniu samochodu, dosłownie po dwóch minutach jazdy te obroty wariują. Czy to też wina tej przepustnicy/krokowca ?

Autor:  Adas [ 22 Maj 2011, 20:30 ]
Temat postu: 

Mi padła przepustnica po kilku miesiącach od kupna kropka.. dokładnie to padł krokowiec raczej, a z obrotami było wtedy tak, że wolno spadały i falowały. Ale na 4 tysiące chyba nie wskakiwały, ale przeczyścić nie zaszkodzi tylko nie lać benzyną po czujnikach. Faktycznie lewe powietrze to też może być. Jest uszczelka pod przepustnicą w kolektorze, a następne są tam gdzie przykręcasz kolektor do bloku silnika. To tyle w temacie.

Autor:  Testus1973 [ 15 Cze 2011, 13:24 ]
Temat postu: 

Po pierwsze witam wszystkich jako nowy forumowicz.
Po drugie dziękuję autorowi za wskazówki.
Przepustnica wyczyszczona :D Auto o wiele lepiej się zbiera i zniknęło falowanie na biegu jałowym.
Godzina dłubania ale warto było.

Autor:  639 [ 25 Lip 2011, 22:12 ]
Temat postu: 

nabyłem wczoraj komplet torxów i komplet imbusów. szukałem tez benzyny ekstrakcyjnej, ale nie potrafiłem znaleźć...
czy zamiast benzyny ekstrakcyjnej mogę uzyc czego innego?
np PB95/98 lub jakiegos wipałera?
albo zmywacza do hamulców? :E
na pewnym zagranicznym forum znalazłem manual taki jak Twój Adas i koles tam uzywał własnie zmywacza do hamulców....

Autor:  mariuz [ 26 Lip 2011, 00:37 ]
Temat postu: 

Nawet i WD40 się nada. Chodzi o to, żeby rozpuścić syfy i smary wszelakie.

no dobra.. DOT-4 może się nie nadać :lol:

Autor:  Adas [ 27 Lip 2011, 18:18 ]
Temat postu: 

Ale na koniec to suchą benzyną, żeby nic się nie kleiło z syfów do tego, no o ile to możliwe.

Autor:  639 [ 29 Lip 2011, 14:13 ]
Temat postu: 

no i po robocie :E
do wypiecia linki gazu musiałem zdjęc metalową "opaskę" zaznaczona jako 1
i odkrecic 2 torxy oznaczone jako 2
swoją drogą jakosc gwintów to targedia.
te 3 torxy przymające przepustnice nie szło wkrecic palcami a jedynie kluczem i strasznie trzaszczało (tak jak przy dociaganiu srub kół)
teraz pedał gazu jest strasznie miekki i musze od nowa nauczyc sie jezdzic.


Image

czy tę opaskę oznaczoną na zdjeciu jako 1 trza wsadzic w tą samą szczeline czy nie ma to znaczenia?


(foto Adasia - mój jest nie jest taki ujebany :mrgreen: )

Autor:  mariuz [ 29 Lip 2011, 15:24 ]
Temat postu: 

Regulacja na "1" to wybieranie luzu linki gazu po prostu ;)

Autor:  639 [ 29 Lip 2011, 17:14 ]
Temat postu: 

mariuz napisał(a):
wybieranie luzu linki gazu po prostu


ok bo nie wiem czy wsadziłem zawleczke w te samo miejsce...
chodzi normalnie ale jakby cos miekko.
jak cos to moge smiało se to zmienic?

Strona 3 z 7 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/