Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Montaż osłony silnika
http://fiatpunto.com.pl/topic38157.html
Strona 1 z 1

Autor:  ziutek997 [ 30 Wrz 2012, 13:36 ]
Temat postu:  Montaż osłony silnika

Przed zimą warto zaopatrzyć się w osłonę silnika. Jej montaż jest prosty i można to zrobić mniej niż godzinę korzystając z podnośnika :) Operacja jest prosta więc nie będę skupiał się na szczegółach, zresztą nie wychodziłem pod samochód z aparatem ale myślę że po tych kilku zdjęciach każdy sobie z tym poradzi.

Ja kupiłem za niecałe 60 zł taką osłonę:

Image

Image

Miejsca mocowania:

1) Trzy otwory z przodu,
Image

Przykręcamy je do przygotowanych specjalnie otworów pod zderzakiem. Niestety otwory nie nadają się do gwintowania dlatego najlepiej skorzystać z sześciokątnych nitonakrętek o rozmiarze M6 (koszt ok. 50gr/szt). Ja niestety dostałem u siebie w sklepie jedynie okrągłe ale takie też z powodzeniem się nadadzą. Aby je zacisnąć nie potrzeba specjalnej nitownicy, wystarczą dwa klucze. Przykład jak to zrobić pokazuje znaleziony na YouTube filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=-wmpASZYat8

Ponieważ ja miałem okrągłą nitonakrętkę, więc musiałem użyć dodatkowej nakrętki która zapobiegała wykręcaniu się nitonakrętki w trakcie jej zaciskania. Poniżej zaciśnięta już przeze mnie nitonakrętka:
od góry
Image

i od dołu
Image

Osłonę przykręcamy do nitonakrętek za pomocą śrub z jak największymi podkładkami aby osłona czasem nie pękła.

2) Otwory w nadkolach, aby zamocować osłonę nie trzeba nawet odkręcać koła,

Image

tutaj najlepiej użyć specjalnych blaszek na śruby lub wkręty. Ja miałem pod ręką akurat takie:

Image

Nie podam dokładnie typu, ale muszą być dość spore, jeśli nie będą dokładnie pasować do istniejącego otworu, zawsze łatwo można zrobić dodatkowy otwór lub poszerzyć istniejący.

Image

3) Dwa tylne uchwyty, też pasują do oryginalnych otworów. Tam też można użyć nitonkrętek sześciokątnych M6 ale ja po prostu nagwintowałem istniejące otwory (tam blacha jest grubsza w porównaniu z przednimi hakami więc jest w czym gwintować).

Image

Oczywiście jak wszędzie warto użyć sporych podkładek :)


Przed montażem osłony warto tez pomyśleć aby zrobić wycięcie na korek do spuszczania oleju, aby podczas zmiany oleju nie było konieczności demontażu osłony.

U mnie konieczne było niewielkie wycięcie (silnik 1.3 Mj):
Image


Podsumowanie kosztów:
Osłona 60,-
nitonakrętki M6 3 x 0,60 zł
uchwyty 2x1,-
kilka śrubek i podkładek - z zapasów własnych :)

Nakład pracy < 1h

Są może szybsze i prostsze sposoby założenia osłony, ale według mnie taka jest jedną z najlepszych. Warto poświęcić te 15 min na zaciśnięcie nitonakrętek i nagwintowanie otworów, odwdzięczy się to przy pierwszej konieczności demontażu osłony.

Autor:  mario1978 [ 30 Wrz 2012, 15:27 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Mam taka oslone od roku. W zimie autko nagrzewa sie mega blyskawicznie, trzyma dlugo temperature silnik (mam rowniez gorna izolacje termiczna maski silnika), tak wiec wchodzimy sobie po dluzszym postoju, chwillka a silniczek juz ma swoja temperature i cieplo nam milo leci z nawiewu. W lato nie zauwazylem zadnych problemow z oslona, silnik sie nie przegrzewal, a jezdzilem po gorach na urlopie, w sumie 3 osoby + klimatyzacja na 3 pozycje. Jak ma sie dobry termostat, oslona w niczym nie przeszkadza.

I co najwazniejsze, w zimie chronimy od dolu komore silnika przed syfem, ktory sie wszedzie dostaje bez oslony, oraz przed roznego rodzaju kamyczkami, i innymi "atrakcjami" ktore moga niemile zaskoczyc.... Miska olejowa tez jest oslonieta, wiec mozemy zapomniec o przygodzie jaka mial moj kumpel z pracy, ze najechal na cos i urwal miske... Zapomnialem dodac, ze odkad mam oslone mam CZYSTO w komorze silnika (mozna na oslonie zauwazyc np. wycieki plynu chlodniczego czy oleju, gdyz wszystko zostaje na oslonie a nie znaczymy przejechana trase), w kropce zonki bez dolnej oslony, wyglada jakby po haldach gorniczych ciagle jezdzila ;)

POLECAM!

Autor:  ziutek997 [ 30 Wrz 2012, 20:37 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

mario1978 - nagrzewanie swoją drogą, ale stan silnika to inna kwestia. Ja w tym roku borykałem się z przegnitymi przewodami do klimatyzacji, nie zrobiła się dziura tylko przepuszczały gaz na całej swej powierzchni. Myślę, że taka osłona znacznie przedłużyłaby ich żywotność. To samo dotyczy innych elementów. W swoim drugim samochodzie taką osłonę mam od dłuższego czasu i również bardzo sobie chwalę.

Autor:  gensalvador [ 04 Paź 2012, 10:08 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Bardzo fajny poradnik, nawet nie spodziewałem się że montaż osłony silnika może być taki prosty. Sprawdziłem już w swojej kropce czy mam uchwyty w zderzaku i dzisiaj wykorzystując ładną pogodę mam zamiar zamontować w/w osłonę.

mario1978, wspominałeś o osłonie termicznej pod maską, to jakaś dedykowana osłona czy sam wycinałeś z arkusza?
Mógłbyś wrzucić jakieś foto, jak to wygląda lub krótki opis z czego się składa i jak zamontować ?

Z góry dzięki, Pozdrawiam!

Autor:  mario1978 [ 04 Paź 2012, 10:55 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Zalaczam zrzut ekranowy z ePER'a. Fachowo nazywa sie to izolacja, na rysunku oznaczona jako 1.

Image

Mozna oczywiscie samemu sobie wyciac z arkusza, jest taniej. Na pewno pomaga. Bo cieplo w sumie odbija mi sie teraz od dolu, oraz od gory. Jest super. Nawet jak otwieram maske silnika po pol godzinie, odkad zaparkowalem, czuje bijace cieplo.... Najlepiej oczywiscie jest kupic juz wyprofilowana w ASO, z arkusza musialbys bardzo dokladnie ja wyprofilowac, aby w te wglebienia maski dobrze sie dopasowala. Choc mysle ze nie ma sensu bawic sie w zaglebienia, oryginalna izolacja to ma, bo musi ladnie wygladac. Jak ktos sobie zamontuje wyciety arkusz termoizolacyjny tez spelni swoja funkcje.

Polecam profesjonalna "gabke" nazywa sie ARMAFLEX, jezeli kogos stac - http://frigopolska.pl/oferta.php?id=23. Stosuje sie ja do izolacji terminicznej. Mozna ja dowolnie wyginac, strukture ma jak nadmuchany serek Bakus he... Lub inny material termoizolacyjny mozesz zastosowac. Link do zdjec ARMAFLEX http://www.google.pl/search?q=armaflex& ... 4gS4rIHYDg

Autor:  gensalvador [ 04 Paź 2012, 12:46 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Izolacja bardzo profesjonalna, cena również profesjonalna ;), rozumiem że te "przyciski" służą do zamocowania izolacji ?
Czy potrzeba też kupić resztę części tj. uszczelka i wkładki ?

Autor:  ziutek997 [ 04 Paź 2012, 22:35 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Jeśli dobrze rozumiem powyższy rysunek pokazuje, że osłona jest przymocowana za pomocą plastykowych klipsów. Ta uszczelka i odbojnik montowane są do karoserii.

Autor:  mario1978 [ 05 Paź 2012, 09:28 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

@ziutek997 dokladnie tak. Plastikowe klipsy mocuja izolacje do maski silnika. Cena profesjonalna, bo jak wszystko co ma ASO, musi profesjonalnie kosztowac. Ale uwierzcie mi, ze jakakolwiek izolacja spowoduje ze w zimie silnik lepiej sie czuje, latwo odpala itd. itp. Przez cala zime "na dotyk" zapalal mi punciak, nawet przy -30st...... Do pelni szczescia trzeba miec ocieplacz na akumulator, taki jak np. tutaj http://allegro.pl/listing.php/search?st ... =0&order=p Dzieki temu akumulator nie traci swojej pojemnosci, do srodka oczywiscie trzeba wlozyc ile sie da dodatkowej izolacji. Tak aby ocieplacz rozepchal sie w donicy z akumulatorem. Przez to zimne powietrze nie bedzie towarzyszyc naszemu aku. Moze to byc np. styropian wlozony do ocieplacza dodatkowo. Nawet bez ocieplacza powinno sie wlozyc izolacje do donicy z aku. Robcie wszystko aby dobrze zaizolowac sobie komore silnika, a w zimie zadnych problemow nie bedziecie mieli ;) Nie tylko zima :mrgreen: Dodatkowym plusem ocieplacza jest to, ze mozna jak torbe wyciagnac akumulator, jezeli jest taka potrzeba.

Tak na chlopski rozum. Jezeli ma sie "gola" kropke bez izolacji poziomej i gornej, wtedy mrozne powietrze owiewa sobie wszystko w srodku. Majac dolna oslone silnika i gorna izolacje, silnik i inne elementy nie jest owiewany przez mrozne powietrze. Jedynie jest mu zimno, ale nic go nie owiewa, nie powoduje dodatkowego onbizenia temperatury. To samo dotyczy akumulatora w ocieplaczu, jest mu cieplutko, tak samo jak ubierze sie kalesony, faceci lepiej sie czuja i zawsze jest sie gotowym - no wiecie o co chodzi :wink: Fizyki sie nie oszuka niestety, gorace powietrze idzie do gory, a wiec "ucieka" nam przez niezaizolowana maske silnika. Izolacja powoduje, ze silnik sie nie wychladza tak szybko w zimie. A zima nie zna litosci....

Mysle aby jeszcze zaizolowac bagaznik, pod kanapa znajduje sie bak. Na pewno bedzie lepiej pompa pracowac, jezeli troche ciepla bedzie miec w te mrozne dni. Musze pomyslec nad tym, silnik i wszystko w samochodzie tak jak czlowiek, lubi cieplo.

Co do wkladki to chyba kazdy ja ma wkrecona seryjnie, a uszczelka pozioma jest dodatkiem, nie kazda kropka ja ma. Ja nie mam. Mysle, ze zamontowanie takiej uszczelki jeszcze bardziej zaizolouje komore silnika, podobnie jak uszczelka w drzwiach lodowki czy zamrazalnika.

Autor:  gensalvador [ 05 Paź 2012, 12:38 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

W sklepie z częściami powiedzieli mi około 150zł za izolację, jak znam życie to wyjdzie około 170, plus jeszcze ta uszczelka to trzeba się przygotować na ~220zł. Maty izolacyjne to koszt około 25zł za arkusz 50cm x 50cm, myślę że nie ma co dziadować bo tych arkuszy potrzeba przynajmniej 4 wiec trzeba przeboleć i kupić oryginalną izolację z aso.

Moje punto będzie pierwszy raz przechodzić zimę tego roku i chciałbym je najlepiej przygotować. Pokrowiec na akumulator kupię w pierwszej kolejności bo szkoda nowego aku, nie mam nawet fabrycznej plastikowej obudowy bo poprzedni właściciel wywalił ją przy okazji montażu akumulatora od passata 72Ah :P.
Jeśli pokrowiec się zmieści to warto kupić większy i dołożyć własnej izolacji, chociażby z dociętych gazet.

Autor:  mario1978 [ 05 Paź 2012, 18:32 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

gensalvador napisał(a):
W sklepie z częściami powiedzieli mi około 150zł za izolację, jak znam życie to wyjdzie około 170, plus jeszcze ta uszczelka to trzeba się przygotować na ~220zł. Maty izolacyjne to koszt około 25zł za arkusz 50cm x 50cm, myślę że nie ma co dziadować bo tych arkuszy potrzeba przynajmniej 4 wiec trzeba przeboleć i kupić oryginalną izolację z aso.
Dokladnie, prawidlowe podejscie do tematu. Albo zrobic cos dobrze albo nic nie robic, bo szkoda czasu i kasy. Co do izolacji, to zauwazylem, ze rowniez tlumi ona halas. W kropku od zony ktory nie ma izolacji, jest glosno. U mnie dopiero w trasie zaczynam slyszec prace silnika ;)
gensalvador napisał(a):
Moje punto będzie pierwszy raz przechodzić zimę tego roku i chciałbym je najlepiej przygotować.
Czasu pozostalo Ci niewiele. Poza tym co pisze, nie zapomnnijcie naoliwic zamkow, mam centralny, a mimo to oliwiarka juz poszla w ruch. Uszczelki polecam silikon do uszczelek AUTOLAND http://www.autoland.pl/produkty/kosmety ... /uszczelka - probowalem wielu, ten sie sprawdza, nie bylo problemow z uszczelkami.
gensalvador napisał(a):
Jeśli pokrowiec się zmieści to warto kupić większy i dołożyć własnej izolacji, chociażby z dociętych gazet.
Ja kupowalem zeszlej zimy pokrowiec na allegro, sprzedawcy maja rozne pokrowce, trzeba kupic dedykowany dla konkretnego akumulatora (szerokosc i glebokosc). Wtedy ma sie 100% pewnosci, ze wszystko bedzie dobrze spasowane. Zanim wsadzilem pokrowiec, uszczelnilem dol donicy z aku materialem izolacyjnym (jest tam takie wglebienie ktore w zimie bedzie trzymac mrozne powietrze). Potem wsadzilem pokrowiec z akumulatorem do donicy, nastepnie otworzylem sobie "klapke" pokrowca, i na maxa CIASNO wsadzilem material izolacyjny. Nalezy zwrocic szczegolna uwage, aby CIASNO powsadzac material izolacyjny (np. styropian). Po to, aby nie bylo miejsca na zimne powietrze ktore bedzie sie gromadzic w szczelinach. Akumulator majac szczelnie wszedzie izolacje, nie dopuscimy do niego mrozu :mrgreen: I nie ma co oszczedzac, naprawde. Polecam welne mineralna zamiast styropianu, jest miekka, mozna ja ciasno wepchac wszedzie. I nie zalowac! Dzieki temu jak pisalem wczesniej, samochod stal cala zime pod chmurka, i odpalac "na dotyk" nawet w mrozy -30 st. Szok!

A na koniec niespodzianka, na allegro kiedys byly wygluszenia maski do pandy za ok. 50 zeta - http://archiwumallegro.pl/fiat_panda_wy ... 78487.html Trzeba by poszukac zamiennikow, podobnie jak oslona pod silnik. Mysle ze na pewno znajdzie sie tansze zamienniki ;) Uzywki sa na allegro od 50 zeta wzwyz - http://allegro.pl/listing.php/search?st ... =0&order=p

Autor:  ReDoX [ 05 Paź 2012, 22:43 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Ja kupowałem izolacje/wygłuszenie pod maske orginalną na Allegro za 70zł z przesyłką plus ok 30zł w ASO za spinki 10szt. A teraz patrze na Allegro to są te wygłuszenia http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... %82uszenie .Teraz ceny są wyższe.

Autor:  gensalvador [ 07 Paź 2012, 18:24 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Witam, wczoraj wykonałem montaż w.w osłony i postanowiłem podzielić się swoimi doświadczeniami ponieważ przed zimą na pewno jeszcze wielu użytkowników punto będzie chciało zamontować podobną osłonę.

Zacznę od błahostek, odradzam używać nitonakrętek M6 sześciokątnych ponieważ wymagają b. dużej siły do poprawnego zaciśnięcie (zerwałem 2 śruby zanim zdążyłem zacisnąć jedną nakrętkę ;)). Stosowanie nitonakrętek w trzech wspornikach w zderzaku, gdzie blacha jest bardzo cienka skutkuje przekręceniem się nakrętki (dziurka staje się okrągła) i de facto i tak trzeba użyć drugiego klucza do przytrzymania nakrętki (przyda się też 2 osoba do pomocy). Ja osobiście założyłem 1 nitonakrętkę w zderzaku, a pozostałe 2 punktu połączyłem tradycyjnie, po staropolsku = śruby M6, podkładki sprężyste, zwykłe duże podkładki, nakrętki. Dwa punkty łączenia z nadkolami wykonałem również na zwykłych śrubach i podkładkach.

Nitonakrętek użyłem jednak do przykręcenia osłony do przedniego zawieszenia, gdzie blacha jest gruba, należy to zrobić bardzo ostrożnie, z wyczuciem bo zerwanie śruby przysporzy dużo problemów. Najprawdopodobniej skończy się na rozwiercaniu dziury i kombinowaniu jakiegoś innego sposobu montażu.

Otwór na korek oleju wykonałem w podobnym miejscu co autor tutoriala (1.2 benz 8V), jednak ja zrobiłem to otwornicą. Okrągłe krawędzie lepiej przenoszą obciążenia, docinanie "do kąta prostego" jest bardziej podatne na rozerwanie osłony.

Przestawiłem samochód i wszystko było ok aż do wieczora....
Przy zapaleniu silnika usłyszałem duży huk, wyłączyłem silnik i sprawdziłem pod maską czy przypadkiem nie zostawiłem jakiegoś narzędzia.
Wszystko wyglądało w porządku, zapaliłem auto ponownie i już obyło się bez żadnego dźwięku.
W drodze powrotnej gdy silnik zdążył ostygnąć, przy zapalaniu znów było słychać jakieś dziwne uderzenie. Miałem podejrzenia że chodzi o wydech i nie pomyliłem się...

Dzisiaj punto wróciło na kanał i okazało się że osłona silnika przyklejała się do układu wydechowego, a huk przy zapalaniu to moment kiedy wibrujący silnik odrywał się od osłony. Tak to mniej więcej wyglądało ...

Image

Zamontowałem prowizoryczny odbój ze śruby i podkładek które spierają się o śrubę wydechu, która nie powinna być już tak gorąca. Można oczywiście od razu wyciąć w osłonie miejsce styku z wydechem, ale jaki wtedy ma sens montowanie osłony...

Image

Image

Będę obserwował to miejsce i pomyślę nad jakimś innym zabezpieczeniem, np. taśmą termiczną / bandażem termoizolacyjnym. Ewentualnie będę musiał wyciąć spory kawałek osłony.

Pozdrawiam!

Autor:  mario1978 [ 07 Paź 2012, 21:49 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

gensalvador sa rozne oslony sprzedawane w sklepach motoryzacyjnych i na allegro. Musiales widocznie kupic niedopasowana, ze Ci o wydech haczy. Sa wersje dla benzyny/diesla oraz nawet sie zdarzaja rozne w zaleznosci od wersji silnika. Co do wyciecia na korek z miski olejowej, to ja wole sobie zdemontowac oslone, i miec zabezpieczony korek od miski, bo jak pisalem wczesniej kumplowi z pracy wyrwalo korek jak na cos najechal, nie mial dolnej oslony. Ja tam wole nie miec niespodzianek, wiem ze czlowiek jest leniwy, nie zbawi mnie kilka chwil wiecej jak oslone co roku zdejme, a potem zaloze. Przy okazji co roku bede miec okazje zajrzec od spodu, co w komorze silnika piszczy. Moze dlatego nie zraza mnie ten demontaz/montaz ze mam nitonakretki zamocowane, wiec moge odkrecac/zakrecac ile chce ;) Mialem ten "luksus" ze w pracy mamy nitownice do nitonakretek - takie narzedzie jak tutaj http://allegro.pl/listing.php/search?st ... =0&order=p

Wroce do wyciecia na korek, lepiej jest wyciac oslony kawalek jak zrobil to ziutek997, anizeli wywiercic otwor, gdyz jak najedziesz na np. twardy patyk, bryle lodu, lub cos podobnego, to cos Ci wejdzie w wywiercony otwor i dalej juz jak ostry noz, bedzie Ci scinac i lamac wszystko na swojej drodze, dopoki oslona bedzie stawiac opor.... Na Twoim miejscu zakleilbym ten otwor czyms, pomysl dobry ale wymaga poprawki/zabezpieczenia. Pamietac nalezy, ze oslona jest z plastiku a nie metalu. Im mniej dziur tym lepiej. Po drugie jakby tak mialo byc, jak piszecie, to producent fabrycznie juz by taki otwor pod korek z miski zrobil. Sama nazwa "osłona" wiele tlumaczy :lol: A wszystkie oslony sa produkowane na podstawie oryginalnej z FIAT'a. To daje wiele do myslenia.

Autor:  ziutek997 [ 08 Paź 2012, 19:33 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

gensalvador - ja nie miałem najmniejszego problemu z zaciskaniem nitonakrętek za pomocą dwóch kluczy a robiłem to sam. Trzeba sobie najpierw spróbować w garażu, i wypraktykować jak jest najwygodniej. Być może, że masz rację z tymi sześciokątnymi, nie miałem okazji sprawdzić, ale warto poświęcić kilka chwil więcej aby zrobić to jak trzeba - jak ja dałem radę to każdy sobie z tym poradzi ;)

Rura mi nie zawadza o osłonę, nie mam tego problemu, najwidoczniej zależy to od producenta osłony i na pewno wersji silnika.

Co do wycięcia na korek, gdyby przypadło w środku osłony to zrezygnowałbym z wycinania otworu, ale w tym wykonaniu jak mam teraz wszystko super pasuje. Wszystko co powinno być osłonięte, jest osłonięte :)

Autor:  pawel18 [ 09 Paź 2012, 12:41 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

mario1978, wątpię czy wycięcie otworu na korek w osłonie miało by jakiś wpływ na urwanie korka w misce jeśli przytrzesz o jakąś koleinę to i tak ci plastikowa osłona nie pomoże a o bryłę lodu czy patyki to raczej miski nie rozpierdzielisz. Niemniej jednak przez otwór wycięty na korek będzie mógł się dostać jakiś syf i skoro nachodzi ona na korek i tak została zrobiona to tak ma być. Jeśli chodzi o mnie to ja mam w swoim jtd osłonę taką trójkątną zasłania mniej więcej turbo,skrzynie i kawałek wydechu pozdro

Autor:  _marcin00_ [ 09 Paź 2012, 13:35 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

gensalvador napisał(a):
Dzisiaj punto wróciło na kanał i okazało się że osłona silnika przyklejała się do układu wydechowego, a huk przy zapalaniu to moment kiedy wibrujący silnik odrywał się od osłony. Tak to mniej więcej wyglądało ...


Moja osłona miała podobny problem, ale zauważyłem to już przy montażu i trochę porzeźbiłem brzeszczotem, wycinając podłużny otwór na rurę wydechową, dzięki temu nigdzie nie dotyka, nic się nie topi. Niestety dzięki osłonie odkryłem wyciek, a w zasadzie solidne pocenie się wybieraka w skrzyni biegów, cała osłona w tym miejscu jest zaolejona.

Autor:  ziutek997 [ 09 Paź 2012, 20:50 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Jako dopełnienie całości dzisiaj moja kropka dostała przednie chlapacze.

Autor:  ReDoX [ 16 Paź 2012, 18:02 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Dzisiaj dopisała pogoda więc zabrałem się za montaż osłony troche czasu zajeło ponieważ nieposiada podwórka i musiałem to robić na ulicy :)
Jeżeli chodzi o koszta to osłona 90 zł z dostawą , (nitonakrętki 5szt i śruby 5szt z ASO 35 zł), podkładki 5szt 0,35gr.

Pare zdjęć:
Załącznik:


Załącznik:


Załącznik:


Umnie na naszczęście nic nie dotyka osłony:
Załącznik:


Autor:  piechu177 [ 16 Paź 2012, 18:27 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Witam zamierzam niebawem nabyć taką właśnie osłonę, na allegro znalazłem kilka. A Wy gdzie kupiliście? ewentualnie proszę o jakiś link :D Pozdrawiam

Autor:  ReDoX [ 16 Paź 2012, 18:32 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Masz tu właśnie taką samą co ja kupiłem i ten sam sprzedawca http://allegro.pl/fiat-punto-ii-fl-03-0 ... 35742.html

Autor:  piechu177 [ 16 Paź 2012, 18:50 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Dzięki ReDoX, :D

Autor:  RafaelSaures [ 05 Maj 2013, 11:09 ]
Temat postu:  Re: Montaż osłony silnika

Dzięki za manuala.

Na allegro aktualnie tylko jedna taka sama osłona:
http://allegro.pl/fiat-punto-2-3-99-05r-oslona-silnika-i3212706717.html

Jak gość ma nadkola tylne to biorę ;)

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/