Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego
http://fiatpunto.com.pl/topic50912.html
Strona 1 z 1

Autor:  LrPrl [ 15 Kwi 2015, 20:21 ]
Temat postu:  Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Cześć!
Poprzedni właściciel doprowadził daszek do stanu karygodnego. Postanowiłem kupić używany, jednak okazało się, że pomimo dobrego stanu, opada.
Szukałem rozwiązania po googlach i w końcu napotkałem rozwiązanie na portalu AutoKącik, użytkownik e_norbert znalazł problem i go rozwiązał. Ja postanowiłem sprawdzić to i na podstawie tego co napisał e_norbert przedstawić to rozwiązanie tutaj.

Nasz dosyć popularny problem z opadającym daszkiem, powoduje blaszka, która jest zdecydowanie zbyt cienka, materiał ulega zmęczeniu i pęka. To właśnie o tą metalową blaszkę się rozchodzi.

Pierwsze co robimy, to demontujemy daszek i wracamy z nim w jakieś ciepłe i suche miejsce. Demontaż daszka to odkręcenie śruby uchwytu od zewnętrznej strony (jeżeli posiadamy wersję daszka nieruchomą na boki, to również drugi, ten mały uchwyt). Jeżeli odkręcimy daszek, to delikatnie ciągniemy go do wewnątrz auta, w stronę światełka w podsufitce. Należy to robić delikatnie, bo jeżeli połamiemy coś, to będzie źle.

Wyciągamy cały ten bolec z uchwytem który przykręcamy do dachu. Wystarczy go mocniej pociągnąć i wyskoczy. Następnie szukamy miejsca, gdzie jest wspomniana wcześniej blaszka. Spokojnie to miejsce wymacamy palcem, jest to takie wgłębienie. Na zdjęciu poniżej, dosłownie jest u mnie pod palcem:
Załącznik:


Dla zobrazowania gdzie to jest, dodałem zdjęcie przed wyciągnięciem bolca.

Gdy mamy to miejsce, nożykiem do tapet rozcinamy. Ważne aby miejsce rozciąć jednym, długim pociągnięciem po oryginalnym zgrzewaniu czy klejeniu. Niedokładne odcięcie może spowodować to, że podczas wymiany rozcięcie nam się dalej rozedrze. Jeżeli już rozetniemy to naszym oczom ukaże się biała gąbka. Jeżeli jej wcześniej nie rozcięliśmy, to robimy to teraz. Po tej operacji widać już blaszkę. Jak widać u mnie próbował to ktoś nareperować za pomocą kawałka gumy.
Załącznik:



Wyciągamy blaszkę w dwóch kawałkach i kombinujemy skąd wytrzasnąć taką blaszkę. Ja miałem ułatwione to, ponieważ w poprzednim daszku ktoś już takową dorobił. Niestarannie, ale działa :) Podobno taka sama blaszka występuje w daszkach UNO, jednak nie jest to sprawdzona informacja.
Tak to wygląda u mnie:
Załącznik:


Ważne! Blaszka musi mieć końce zakończone sfrezowaniem, nie musi to być duże zeszlifowanie. Ja to zrobiłem kamieniem szlifierskim, okrągłym stożkowatym z dreamela. Jeżeli tego nie zrobimy, podczas wciskania bolca, zaczniemy "skrawać" plastik.
Blaszka musi być w podobnym kształcie co oryginalna blaszka. Moja wyszła jajowata i jest OK. Można zrobić ciaśniejszą blaszkę, tak aby daszek trochę ciężej chodził. Warto również nasmarować blaszkę, aby nic nam nie skrzypiało ani nic z tych rzeczy.

Gdy już zamontujemy blaszkę w swoim miejscu, wciskamy bolec i zaczynamy kombinować jak tu to skleić. Warto przed sklejeniem przetestować jak nasz daszek chodzi.
Ja postanowiłem białą gąbkę zszyć nicią. Nie miałem grubszej nici, więc złożyłem ją na pół aby nie przecinała gąbki. Tak to wygląda:
Załącznik:


Siwej warstwy jeszcze nie skleiłem, ale mam dwa pomysły. Jeden to od środka skleić to taśmą dwustronną. Siwa warstwa od środka jest "śliska" tak więc powinno dobrze trzymać. Drugi to sklejenie taśmą bezbarwną od zewnątrz, jednak będzie to gorzej wyglądać oraz taśma ma dosyć kiepską przyczepność ze względu na fakturę materiału. Ew. jeszcze super glue ale nie wiem czy da rade to skleić

Zadowoleni z dobrze wykonanej roboty, wracamy do auta zamontować daszek i podziwiać efekty pracy :)

Mam nadzieję, że taki mały poradnik się przyda. Nie znalazłem u nas na forum podobnego poradnika. Jeżeli gdzieś przegapiłem, to przepraszam i proszę o doklejenie mojego tematu, to już tego obecnego :)

Autor:  Klimek [ 21 Kwi 2015, 00:05 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Jak go zrobisz na cito to bym prosił o zdjęcie efektu koncowego :)

Autor:  LrPrl [ 30 Kwi 2015, 13:23 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Tak to się prezentuje:
http://s5.ifotos.pl/img/WP2015043_wwxhxxq.jpg
http://s2.ifotos.pl/img/WP2015043_wwxhxxs.jpg
http://s3.ifotos.pl/img/WP2015043_wwxhxnp.jpg

Zwykła taśma bezbarwna, bo mam zamiar jednak wyrwać gdzieś oryginalną blaszkę. Teraz jest co najwyżej OK, bo daszek odstaje o jakieś na oko 20-30mm od podsufitki, przez co odchylony do szyby tak samo jest trochę niżej i trochę mnie to denerwuje ale wiadomo "lepszy ryc niż nic" :)
Jednak tak jak zrobiłem też jest OK, nie rzuca się w oczy wcale, ba jeździłem te dwa tygodnie z takim nie sklejonym i też całkiem OK :]

Autor:  Lowslow [ 24 Sie 2016, 16:53 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Miałem ten sam problem, wczoraj mi ta blaszka strzeliła i się złamała. Dzisiaj to rozciąłem, jako, że nie miałem takowej, poszerzyłem o 3-4mm na szerokość wejście na blaszkę i wcisnąłem to http://image.ceneo.pl/data/products/8745024/f-activejet-klipsy-czarne-metalowe-do-papieru-19mm-artacjkli0001.jpg?=4883b, ciężko wchodził bolec po takiej przeróbce, ale jak już wszedł do końca i zaskoczył to teraz trzyma się jak nowy i nic nie opada.

Autor:  triva [ 18 Wrz 2016, 19:00 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Mam ten sam problem. Rozciąłem osłonę, blaszka pęknięta na dwie połowy. Niestety spinacz do papieru a'la Lowslow nic nie dał (może źle zrobiłem). Czy można gdzieś tą blaszkę dostać? Jeśli nie to jakie jeszcze można zastosować "patenty"?

Autor:  LrPrl [ 18 Wrz 2016, 20:49 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Spawanie blaszki, zrobienie z kawałka metalu coś na podobieństwo blaszki i w sumie tyle. Ja mam tą ostatnią metodę, ale ona taka, hmm nie do końca działa to tak jak powinno. Ponieważ delikatnie opada, ale nie tak jak bez blaszki :P Miałem się za to kiedyś zabrać, ale w sumie nie przeszkadza mi to i olewam non-stop ;p

Autor:  patpatrykowski [ 22 Kwi 2018, 07:30 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Czy wymiana tej blaszki spowoduje że daszek będzie mi się trzymał w pozycji 2? To jest tej na której przytrzymuje ręka, bo jak puszczam, to wraca do pozycji 3.

Załączniki:



Autor:  mig1anc [ 05 Lut 2021, 20:46 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

dzięki za hint - dokładnie tak samo wyglądała naprawa daszka w Bravo II
po założeniu przyciętego klipsika zakleiłem skrzydełko kropelką i zupełnie nie widać ingerencji
skrzydełko delikatnie 1,5 cm opadło od podsufitki ale to wszystko
w 2. pozostałych pozycjach pionowej i pod przednią szybą jest stabilne

Autor:  Keraj_84 [ 06 Lut 2021, 07:14 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Powiedzcie mi czy regulacja osłony przeciwsłonecznej w trzech pozycjach (a więc bez płynnej) to norma również w innych Fiatach?

Autor:  domin45670 [ 07 Lut 2021, 00:16 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Wydaje mi się, że w Cinquecento była płynna regulacja.

Autor:  michaju [ 07 Lut 2021, 16:55 ]
Temat postu:  Re: Naprawa opadającego daszka przeciwsłonecznego

Tak. W Seicento też fajna płynna to znaczy normalna regulacja daszka w różnej pozycji.
W Grande Punto dziwnie to ktoś wymyślił też skokowo tylko w danej pozycji.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/