Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

KOROZJA
http://fiatpunto.com.pl/topic8474.html
Strona 1 z 1

Autor:  henias75 [ 05 Cze 2008, 21:39 ]
Temat postu:  KOROZJA

Image
Image
Image
Image

Korozja kielicha dziwne bo tylko tam bylo i ja usunoalem zajelo mi to godzine

Autor:  Thomas [ 05 Cze 2008, 21:58 ]
Temat postu: 

hmm nie widac jakos strasznej rdzy :E

Autor:  henias75 [ 05 Cze 2008, 22:13 ]
Temat postu: 

korozja pojawila sie w miejscu laczenia kielicha nadwoziem musialem drimerem usuwac bo nie mialem jak podejsc Image

Autor:  Adas [ 05 Cze 2008, 22:24 ]
Temat postu: 

u każdego tu bierze, też miałem, ale to nic nie da
musisz wyjąć mcphersona, i od dołu zamalować, to tamtędy dostaję sie woda...

Autor:  henias75 [ 05 Cze 2008, 22:33 ]
Temat postu: 

patrzalem od srodka i jest ok jak mialem kola sciagniete tylko zakonserwowalem 8)

Autor:  Adas [ 05 Cze 2008, 22:56 ]
Temat postu: 

Image

no u mnie inaczej z tym było, to se psiknołem jak rozkręcałem mcphersona, celem wymiany poduszek z górnymi łożyskami...

Autor:  Thomas [ 05 Cze 2008, 23:03 ]
Temat postu: 

ja u sibie tez konserwowalem to juz dosyc dawno... raz kiedys psikne Fluidolem i jest spoko poki co wiec nic tam jeszcze nie robilem... :)

Autor:  henias75 [ 06 Cze 2008, 20:33 ]
Temat postu: 

UMIE KUZYN ZOBACZYL ZE KOROZJA WCHODZI I TYLKO TAM A CIEKAWE CZEMU NIE DALI TAKIEJ GUMY W NADKOLA JAK ZROBILI TO W PODWOZIE BO JEST GOLA BLACHA

Autor:  toom [ 26 Lis 2008, 20:09 ]
Temat postu: 

Z jednej strony to kiepsko z ta korozja w tym miejscu z drugiej strony to pocieszajace co przeczytalem gdyz mam to samo a kupilem auto z 2 reki i myslalem ze poprzedni wlasciciel mial jakies naprawy powypadkowe teraz jestem spokojniejszy o przeszlosc autka, oczywiscie juz zadbalem o to miejsce.

Autor:  Adas [ 26 Lis 2008, 20:34 ]
Temat postu: 

łączenie dwóch metali, zgrzewanie, spawanie itp, to zawsze da wynik = rdza.

Autor:  CINEK_ [ 13 Lis 2009, 15:30 ]
Temat postu:  Re: KOROZJA

[b] Takie oczyszczenie i zamalowanie NIC nie da.
Aby to miało ręce i nogi musisz wyjąć mcpersona, rozwiercić zgrzew i zbić tą blache w kielichu. Wszystko wyczyscic (najlepiej wypiaskowac) zgrzac/zespawac spowrotem (po pomalowaniu podkładem przed spawaniem np cynk w sprayu). Potem podklad i lakierowanie. Od spodu zabezpieczenie antykorozyjne
Pozdro

Autor:  domin45670 [ 13 Lis 2009, 15:37 ]
Temat postu: 

Można to chyba podsumować w taki sposób: projektanci (albo osoba od cięcia kosztów) przeoczyli/olali to miejsce. U siebie niestety też się tym zająłem, ale bez zdejmowania amortyzatorów, po czym psiknąłem tam barankiem.

Autor:  CINEK_ [ 13 Lis 2009, 16:00 ]
Temat postu: 

domin45670 napisał(a):
Można to chyba podsumować w taki sposób: projektanci (albo osoba od cięcia kosztów) przeoczyli/olali to miejsce. U siebie niestety też się tym zająłem, ale bez zdejmowania amortyzatorów, po czym psiknąłem tam barankiem.


Z perspektywy czasu to nic nie da. Ruda wylazi na laczeniu blach (miedzy nimi) wiec zarzyganie nad i pod to tylko zamaskowanie rdzy a nie usunięcie jej przyczyny.
Pozdro

Autor:  domin45670 [ 13 Lis 2009, 18:16 ]
Temat postu: 

Tzn., tam gdzie widziałem u siebie (wokół amorka) to usunąłem i zrobiłem ;)
Na łączeniu jeszcze nic mi nie wychodziło jak patrzałem :)

Autor:  CINEK_ [ 13 Lis 2009, 23:19 ]
Temat postu: 

domin45670 napisał(a):
Tzn., tam gdzie widziałem u siebie (wokół amorka) to usunąłem i zrobiłem ;)
Na łączeniu jeszcze nic mi nie wychodziło jak patrzałem :)


Źle patrzyles, jak mowie to wychodzi od spodu...
Pozdro

Autor:  krzysiek82 [ 01 Gru 2009, 16:39 ]
Temat postu: 

Niestety żeby dobrze zrobić, trzeba wyjąć całą kolumnę. Trochę zabawy jest ale trzeba to zrobić żeby było dobrze.

Autor:  Krzychu565 [ 17 Paź 2017, 18:06 ]
Temat postu:  Re: KOROZJA

Pany możę trochę odkopię temat, ale wczoraj stawiając auto do mechanika (bo dalej olej cieknie)
ale nie o tym...
Znajomy mechanik spojrzał na kielichy amortyzatorów i stanowczo mi powiedział, że
"mam auta się pozbywać puki amortyzator nie wyszedł mi przez maskę".
Nie chcę się go pozbywać za dużo kasy już utopiłem, nigdy mnie nie zawiódł, już wiele do ideału mu nie brak.
Czy to taki duży problem wymienić kielichy?! Ktoś podejmie się takiej operacji czy to gra nie warta świeczki?
Ktoś już wymieniał u siebie?
U mnie wygląda to naprawdę słabo. W porównaniu z fotkami wyżej. :cry: :cry:
Szkoda, że nie mam lepszej fotki. Jak auto odbiorę to wstawię lepsze fotki bardziej dokładne.
Załącznik:


Autor:  domin45670 [ 17 Paź 2017, 20:49 ]
Temat postu:  Re: KOROZJA

Chyba na forum tego jeszcze nikt nie robił.
Rdza rdzą, ale może wystarczy to dobrze oczyścić i faktycznie nie jest tak źle. Warto sprawdzić przed podjęciem ryzyka wymiany.

Autor:  Krzychu565 [ 17 Paź 2017, 21:47 ]
Temat postu:  Re: KOROZJA

Muszę wziąć pod uwagę, że jak zacznę to czyścić,
i rudą gnać szczotką i papierami na wiertarce to w końcu będzie dziura gdzieś.
I konieczność wymiany będzie nieunikniona, a u mnie nie dość,
że sam ten kielich jest pordzewiały, to jeszcze sporo rdzy na nadkolu siedzi wokół kielicha.
Zacząłem się powoli rozglądać za dawcami nadkoli razem z kielichami.
Kto wie co z tego czyszczenia wyniknie. Wolę mieć je pod ręką gdy będą potrzebne. :wink:
Choć mam cichą nadzieje, że jednak nie będą.

Autor:  Octopus Man [ 02 Gru 2017, 23:42 ]
Temat postu:  Re: KOROZJA

Korozja ... to jest korozja :E
https://www.youtube.com/watch?v=SyqWBSAlpbQ

Autor:  cedec1 [ 02 Gru 2017, 23:49 ]
Temat postu:  Re: KOROZJA

Octopus Man, i jeszcze na podnośniku jest czyli że będą naprawiać .... eh a ja taką zdrową 2 na złom oddałem szkoda gadać

Autor:  Krzychu565 [ 03 Gru 2017, 15:13 ]
Temat postu:  Re: KOROZJA

Octopus Man A zawsze myślałem że to ja mam spróchniałe auto. :E :shock:

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/