Witam serdecznie,
jestem posiadaczem fiata punto i niestety jak w wielu innych przypadkach pada mi podłoga, ale to niedługo ulegnie naprawie.
Mój problem polega na tym,że za nic nie mogę przeczytać numeru vin pod nogami pasażera(Wybitego) i mam w związku z tym prośbę,mógłby ktoś podać mi chociaż zdjęcie(oczywiście nie jest dla mnie problemem,że zasłonicie sobie cyfry) jak wygląda ten numer. Bardzo mi to potrzebne.Z góry dzięki za pomoc.

Nie kombinuj bo przekombinujesz. Jedź do SKP, powiedz co i jak i będziesz miał nabity nowy numer, który należy wprowadzić do DR.

i będe o 300-500 zł lżejszy? Nie,dzięki.

Może ktoś pomóc?

Dokladnie, z 500 zl lzejszy, bo mi raz gosc na stacji diagnostycznej wmawial ze nie moze go odczytac i bedzie trzeba nabic nowy, ze rzeczoznawca etc i ponad 500 zl nie moje, pojechalem na inna i bylo wszystko ok, popsikal odrdzewiaczem i odczytal... a jest on po stronie pasazera zaraz za progiem, jest taki plastik nawet w dywaniku i pod nim to jest, sam mialem robione progi kiedys i kawalek podlogi i ten kawalek akurat mi zostawili, wiec powiedz to samo, niech wycinaja, ale numer zeby zostawili tak jak jest bo moga sie pluc. Jak go nie mozesz odczytac to jedz na stacje diagnostyczna niech popsikaja czyms, albo na wlasna reke kup odrdzewiacz jakis i [popsikaj i przetrzyj.To jest glowny blad fiATA, dawac numery w takim miejscu gdzie wiadomo ze ludzie z mokrymi butami wsiadaja i wigloc sie zbiera, mialem niezlego nerwa jak mi gosc mowil ze przegladu nie bedzie...Ja to teraz zawalilem smarem zeby bardziej nie pordzewialo....

Leon1991, jak rdza jest tak zaawansowana że już nie idzie odczytać to Cie taka operacja nie minie, numer jest potrzebny do przeglądów i czasem przy kontroli drogowej, nic na to nie poradzisz.

I jak będzie 1 cyfra nie czytelna to przeglądu nie dostaniesz... nie kombinuj narobisz sobie syfu bo jeszcze stwierdzą że auto jest kradzione lub cokolwiek i po co Twoich nerwów? Legalizuj to i masz z głowy. Mam ten sam problem i nie narzekam

to trzeba było o tym wcześniej pomyśleć
jak koledzy piszą nie kombinuj, kiedyś było w turbo kamerze, nowe auto, nie zgadzała się jedna cyfra i nawet fabryka przyznała się do błędu wydając odpowiedni dokument i to nie chcieli zalegalizować nie wie wiem jak to się skończyło

Pierwsze słyszę, oczywiście nie neguję tego tylko osobiście nigdy z tym się nie spotkałem. Jedynie przy podpisywaniu umowy AC , ale przegląd, kontrola drogowa nigdy mi się nie trafiło.

Tomek040982, nigdy na corocznym przeglądzie w SKP nie sprawdzali Ci nr VIN??

na przeglądzie zawsze powinni sprawdzić, a policja też czasem robi kontrole, nawet sprawdzają czy nie przebijane

To ich obowiązek..

kedlaw, Nigdy. Do tej pory przeglądy robiłem w dwóch miejscach przez 12 lat i nigdy się to nie zdarzyło.
Żeby nie było nigdy nie dawałem łapówek , samochody zawsze miałem sprawne, także nie robiłem przeglądów u znajomych.

Mając samochód (a już wiekowy to w ogóle) trzeba się liczyć z wydatkami.
W zasadzie, to nikt Cię nie zmusi do nabijania nowych numerów, podobnie jak do płacenia OC. Tylko się później nie zdziw jak pewne podmioty w odpowiedni sposób będą to egzekwowały.

Tomek040982, no to jestem pełen podziwu dla pracowników SKP, od kliku lat też jeżdżę na przeglądy różnymi autami w różnych miejscach ale szczerze ani razu nie zdarzyło mi się żeby numerów nie sprawdzili.

mnie jak sprawdzali to na tej tabliczce znamionowej w komorze silnika a nie na podlodze