Witam Mam maly problem z moim autkiem niekiedy podczas odpalania auto nie odpala , trzeba dlugo krecic zeby cos zlapalo a gdy juz zalapie smierdzi benzyna tak jakby go paliwem zalalo jest to wkurzajaca sytuacja gdyz kopci sie z Auta jak z Kopalni na czarno na dodatek auto spala dosc duza ilosc paliwa podczas jazdy , tankujac np za 50 zl = 8.5l = 95pb moge zrobic na tym okolo 75 km co daje nam ze auto spala powyzej 11 litrow na 100 km jak na silnik 1.2 jest to spora ilosc .
Móglby mi ktos pomoc ? i wytlumaczyc o co tu chodzi ? bo wielu mechanikow niewie o co tam chodzi z tym ;<
Pozdrawiam

Najlepiej to podjedz do serwisu niech ci podłączą pod komputer jakie w błędy bedziesz miał to się dowiesz od czego by tu zaczącz co do spalania nachyliłbym się do sondy lambdy ale nie jestem tego pewny...

Sonda raczej nie, bo ona działa dopiero na ciepłym silniku, czyli nie przy odpalaniu.
Ja bym raczej obstawiał czujniki - albo temperatury powietrza albo cieczy. Sprawdź oba.

Też na początek poszedł bym w tym wypadku w stronę któregoś czujnika o którym wspomina Rabarbar, ale sondy bym nie wykluczył. Sprawdź miernikiem jaki daje napięcie sonda kiedy silnik się nagrzeje.

Sonda może wpływać na spalanie, ale problem z odpalaniem to raczej wina czegoś innego.

Sonda Była wymieniana niedawno z tym odpalaniem jest ciezka niekiedy sytuacja bo zalewa go paliwem i niestety musze go krecic az zalapie chwile go dusi potem dodaje gazu i jest ok , tak samo podczas tankowania mam dziwna sytuacje , niekiedy podczas tankowania majac pare litrow w baku tylko pistolet mi odbija tak jakby bylo juz full i nie dalo sie wiecej zatankowac;/ . mechanicy niewiedza na czym to polega to ze go tak zalewa mowia ze jakis czujnik pewnie jest do wymiany ale tez nie mowia jaki ;< a nie oplaca sie zebym wszystkie czujniki wymienial ;<

Pojedz do konkretnego mechanika, bo z tego co widze i czytam to mechanicy upadają na ziemie ;/ Mechanik to powinien znać się o takich rzeczach.... ale to juz przejdzmy do sedna sprawy sprawdzaj filter paliwa, przewody zaplonowe, świece czy są dobre, cewke, i odsluchaj pompe paliwa czy tak ssyczy. Dalej bedziemy myśleć co i jak.

powiem tak filter paliwa , swiece i pompa paliwa byla wymieniana wiec raczej to nie od tego , pewien mechanik mi mowil ze to od jakiegos czujnika ;d tylko na tym jego odpowiedz sie skonczyla nie powiedzial od jakiego =/ niewiem czy to wazne ale przewaznie tak sie dzieje jak auto jest na jakims krzywym terenie w ktorym jest np tak ze tyl auta jest wyzej podniesiony niz przod , znajomy mi mowil ze mozliwe ze paliwo sie do kolektora dostaje czy cos takiego

sebapunto, masz zwykły miernik elektryczny taki za 15zł z marketu?
Jak nie masz to kup i zmierz czujniki to ci powiemy który nawala.

ale czy to napewno jest wina czujnika ?:>

Nikt ci nie powie na odległość że to na 100% jest to albo tamto. Ale jest bardzo prawdopodobne że to któryś z czujników.

Sprawdź sobie kompresję cylindrów...jeśli poszła na którymś to będziesz mieć duże spalanie, problemy z odpalaniem. Mój stary silnik palił na 2 gary, odpalał po parunastu próbach, a przepalał mocno ponad 12l...robiąc jakieś 60km.

a Zrobiles to ? czy nie da sie nic z tym zrobic ?

Dzięki uprzejmości kolegi z forum dostałem nowy silnik po remoncie. U mnie niestety wszystko poszło w rozsypkę. Cud, że udało mi się do owego kolegi zrobić ponad 300km silnikiem, który:

-palił na 2 gary
-przepalał olej (około 2 litry na jakieś 500km)
-zalewany był

Piotrek, gdy z ciekawości rozkręcił mój silnik powiedział, że cud iż on jeździł bowiem:

-pierścienie rozsypały się
-części z pierścieni porysowały gładź cylindrową
-rozsypane śmieci z pierścieni wbiły się do komory spalania
-finalnie głowica trzymała się na 1 śrubie



Generalnie jeśli pytasz o to czy można coś z tym zrobić tak odpowiem: "tak", ale kwestia tego jak mocno masz ten silnik uszkodzony. Jeśli to tylko kwestia pierścieni to wymiana ich z uszczelką pod głowicę i szlifowaniem głowicy - to stosunkowo drogie nie jest. Jeśli jednak poszła gładź cylindrowa, albo tłoki tak już nie ma sensu naprawa tego. U mnie krzyknięto od 3000 w mechanicznych do 5000 w ASO. Same tłoki są drogie, wymienia się całość bo chodzi o wyważenie, a wątpię w to, że ktoś szlifuje gładź cylindrową - można niby wstawić o szerszej średnicy, ale jak mówiłem - kasa, kasa, kasa.

I tak u Ciebie nie obędzie się bez rozebrania silnika...

byłem u mechanika ktory caly czas bawi sie moim autem i on stwierdzil ze to nie jest kompresja cylindrow ze to ktorys z czujnikow ktory podaje do wtrysku paliwo jest juz niezdatny do obslugi komputera w aucie wiec trzeba szukac dobrego elektromechanika ;<

Masz rację, lepiej wybulić kilkaset złotych na elektromechanika niż 15zł na miernik i troszkę poczytać gdzie co zmierzyć...

miernik posiadam z sonda jest wszystko ok jutro jade do elektryka ktory mi sprawdzi wszystko

Sonda, sonda...