Witam, dziś jechałem autem i nagle na dwupasmówce przy wbiciu piątki wyskoczyła mi kontrolka wtrysku i auto straciło moc, zaczęło śmierdzieć spalenizną w aucie, kontrolka nie zgasła ani na moment, auto bez mocy... zjechałem na parking, przyjechał kuzyn i zabrał auto, stwierdził, że kable wysokiego napięcia winne, wymienił mi je razem ze świecami. odebrałem auto od niego, jechało normalnie, nagle znowu na 10 sekund wyskoczyła ta kontrolka, auto straciło moc i zgasła na stałe, auto reszte drogi do domu jechało normalnie... Jakieś pomysły?

cewki sprawdzał?

tak, są ok.

tylko mierzone czy podmieniane? ja ostatnio też miałem taką sytuację w 1.6 16v i na nowej cewce idzie jak burza a stara cewka objawy jak u ciebie a pomiary miernikiem ma książkowe

Przejechałem 20 km i spokój... czy mogło być tak, że wczoraj pojawił się jakis błąd w po wczorajszej awarii?

[ Dodano: 29 Paź 2016, 19:06 ]

posprawdzane dokładniej i prawdopodobnie to cewka robi zwarcie... jak jeżdże to gdy silnik się rozgrzeje to wywala kontrolkę i auto idzie jak traktor, trzeba mocno dawać do dechy a on się tłucze ledwo do przodu z oporem, kuzyn cos mówił, że idzie wtedy na mniejszej ilości cylindrów... Zauważyłem po powrocie do domu, że spaliło mi bardzo dużo benzyny, a jechałem, prawie całą drogę na tym oporze... Czy te spalanie to wina tego, że auto szlo na tym oporze?