Witam.

Jako że dopiero zaczynam swoją przygodę z Kropkami, jak i z motoryzacją w ogóle, chciałbym zapytać o kilka rzeczy.

Odwiedziłem niedawno mechanika, po podłączeniu auta do komputera, okazało się, że wartości silnika krokowego wahają się w granicach 28 - 29 -- usłyszałem, że norma to 30 do 50, jednak na razie nie warto nic w tym robić.

Druga sprawa -- na tym samym badaniu dowiedziałem się, że sonda labmda "zaczyna pracować przy ok. 60 stopniach", ale podobnie jak wyżej -- w tej chwili nie ma potrzeby jakichkolwiek napraw.

Autko sprawuje się bezawaryjnie, nie chcę więc szukać problemów tam, gdzie ich nie ma. Inna sprawa, że używam samochodu głównie na krótkich trasach i w mieście. Kilka dni temu w czasie dłuższej podróży autostradą (jazda z prędkością w granicach 110, raczej nie więcej) co pewien czas pojawiała mi się ikona diagnostyki silnika -- znikała dopiero po zmniejszeniu prędkości.

Czy mogło mieć to związek z nieprawidłowościami, na które zwrócił uwagę mechanik? Czy zostawić póki co wszystko tak, jak jest czy może zabrać się za wymianę krokowca i sondy?

Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.

Pozdrawiam serdecznie!
d.

na razie to ty nic nie kombinuj to co piszesz to jeszcze w normie nie ma co się w koszty ładować .

Nie jest w normie jeśli w czasie jazdy zapala się kontrolka silnika. Źle działająca sonda - auto żre więcej paliwa. Źle działający krokowiec - pojawią się jaja z obrotami.
Na początek proponuję krokowca wyczyścić, a sondę wymienić. Koszty nie są jakieś spore więc lepiej dmuchać na zimne, bo po całkowitym padzie sondy w większości przypadków pojawiają się inne usterki.