witam:) z Gory przepraszam jesli jzu jest taki watek lub jesli kogos tym uraze ale jestem nowy na forum i ine wiem zbyt wiele.. Otoz problemy mam dwa, pierwszy to taki ze moje punto jadac bez wzgledu na czym(punto 98 1.2 75 km B+G) dochodzac do predkosci 120km/h nie moze pojechac szybciej, przeciaganie na 4 czy normalna jazda konczy sie tym samym tzn 120 max, jesli ktos wie co moze byc to bardzo bym prosil o rady. Drugi problem polega na tym ze podaczas jazdy na gazie potrafi samemu sobie zmienic na benzyne, po pewenym czasie wraca na gaz ale sytuacja za jakis znowu sie powtarza. czekam na sugestie:) z gory dziekuje i pozdrawiam..

Nie znam się na gazie, ale conajmniej ten silnik powinien pociagnąć na benzynie 170 km

Witam!
Co do gazu to kiedys cos podobnego mialem w UNO 1.4ieS. Autko mialo gaz z komputerem BINGO. Od komputera wychodzil jeden "goly" przewodzik. Ten przewodzik podlaczony byl (po prostu owiniety izolacja) razem z przewodem ktory szedl do cewki zaplonowej (albo aparatu zaplonowego). Po jego odpieciu i pozostawieniu luzem autko wlasnie tak dziwnie wariowalo ze przelaczal sie samoczynnie raz na gaz raz na benzyne. Nie wiem jak jest u Ciebie ale kto wie czy to nie musi byc to samo...

Sprawa druga - predkosc.
Tez kiedys mialem cos podobnego ale..... w 126BIS . Oczywiscie musimy mowic o innych predkosciach max ale... u mnie byl taki problem ze walek rozrzadu byl do wymiany lub naprawy. Po napawaniu walka w zakladzie autko troszke ozylo

Ale przede wszystkim to sprawdz filtry: powietrza i paliwa i wg mnie zobacz na kompresje na poszczegolnych cylindrach...

Spec nie jestem wiec nie bierz tego za mocno do siebie - po prostu dziele sie swoimi doswiadczeniami

Szerokości!

Dzieki za podpowiedzi:) Mi z kolei ktos wczesniej mowil ze jesli chodzi o ta predkosc to moze byc katalizator do czyszczenia albo wymiany, jak mysliscie???

A wszystko mozliwe. Kataliztor jak sie zapcha to nie ma bata, spaliny nie wydostaja sie odpowiednio "luzno" z ukladu wydechowego i jest problem z jazda.
I znow przyklad
Zno UNO 1.4 ieS byla sobie zima, autko jezdzilo na krotkich odcinkach (raczej) i ktorejs zimy rano autko kreci, prycha kicha i nic. Podczas holowania bylo odpalane na biegu i za ktoryms razem jak nie "jebutnelo" z rury prawie jak z armaty i autko odpalilo...okazalo sie ze przy okazji tej salwy wysloczylo polowe katalizatora .

Szerokosci!!

co do tej predkosci to ciutke skomplikowana sprawa. Trzeba by przegladnąć kilka rzeczy żeby wyeliminoać usterke bo w chwli obecnej to możemy tylko strzelac w ciemno co polecialo.

A co pokazuje obrotomierz? Może sprzęgło się ślizga.

Taj jak koledzy piszą przyczyn może być wiele.