witam, dzisiaj podczas jazdy kropek wydawał z siebie dziwne dźwięki. Coś takiego, jakbyście ciągali szpadlem/łopatą po asfalcie. Co ciekawe - na postoju, na włączonym silniku nic nie słychać, podczas jazdy na obrotach jałowych też nic się nie dzieje, dopiero po dodaniu gazu auto wydaje z siebie te przeraźliwe dźwięki
Czy to coś ze skrzynią ? A może sprzęgło się kończy (chociaż się nie ślizga) ?
Dodam, że ostatnio, sprzęgło łapało bardzo wysoko.
Maie jakieś pomysły ?