Witam Koledzy mam do Was takie pytanko:
w wyszukiwarce nie znalazlem konkretnej odpowiedzi na moj problem,chyba ze zle szukalem.
Posiadam Punto 1.2 75 KM 97 rok z gazem z przebiegiem ponad 121 tys...wczoraj zmienialem pompe paliwa bo urwal mi sie ten plastikowy wezyk co wychodzi z wylotu do przewodu elastycznego...i po zalozeniu nowej(bylo ok 1/4 zbiornika paliwa) wszystko bylo ok zrobilem ponad 100 km i w momencie gdy wskazowka paliwa zaczynala sie zblizac do rezerwy autko zaczelo mi szarpac podczas ruszania i mulic podczas gwaltownego przyspieszania(tak jak by paliwa nie dostawal) po czym po chwili rwal jak szalony az do zmiany na kolejny bieg...bylem u zaprzyjaznionego i dobrego mechanika i po odbyciu jzdy probnej stwierdzil ze filtr paliwa moze byc przypchany...ja zauwazylem jeszcze po odbyciu dlugiej drogi po internecie ze ja kupilem pompe do motoru 1.1 1.2 (czyli jak sie domyslam 1.2 60 km na jednopunkcie) i moje pytanie jest takie: czy to wina samej pompy czy moze faktycznie filtra?? na gazie sa objawy podobne,a i podczas stania na krawezniku z auto odpala po czym po sekundzie gasnie z braku paliwa(stan zbiornika przed rezerwa ale sie nie swieci). Dodam ze zanim wystapily te objawy nie zauwazylem zadnych roznic w pracy motoru zarowno pod wzgledem przyspieszenia jak i Vmaxa. Ma ktos z was jakis pomysl zeby mi doradzic? jak czegos nie wyjasnilem prsze mowic to dopisze
PS:sory za taki dlugi post ale krocej sie nie dalo
Pozdrawiam

Może być filtr a może pompa zaciągnęła z dna zbiornika jakieś śmieci i się zapchała ew. zapowietrzyła.

a skoro u mnie teraz siedzi pompa do jednopunta a ja posiadam motor z wielopunktowym wtryskiem to ma jakies szczegolne znaczenie?? bo wlasnie przymierzam sie do zmiany filtra ale zastanawiam sie nad zlozeniem reklamacji i wymiana pompy na wlasciwa...tylko ze pompe kupilem 100 km od mojego miejsca zamieszkania i szukam jeszcze moze jakiegos innego wyjscia

Włodar Pompa w wielopunkcie musi większe ciśnienie wytworzyć niż w jednopunkcie.

Włodar: dokładnie tak jak Daniels pisze, przedtem nie zauważyłem, że masz 75. Pompa może za słąbe ciśnienie na 4 wtryski dawać...

mhm no wlasnie tez tak myslalem...tylko wiecie co mnie najbardziej zastanawia? ze dzisiaj sobie chce odpalic punciaka a stoi na krawezniku,i zero reakcji(tzn tylko kreci) w momencie jak go zepchnalem zapalil bez problemow tylko sie dusil przy dodawaniu gazu,a gdy go postawilem na drogim boku to grzal az do odciecia co o tym myslicie? to tez sprawa cisnienia na pompie? tzn ze dla 75-tki pompa silniej pracuje i lepiej pompuje paliwo?
bo moze ja sie myle ale przeciez zarowno w puntach slabszych jak i w moim jest taki sam zbiornik paliwa,co by oznaczalo ze jednopunkta nie zapalisz na krawezniku jak paliwa masz przed rezerwa?? to mnie zastanawia jeszcze,a moze ona jest jakos zle zamontowana o iles stopni??
a tak propo cisnienia na pompie tak juz poza konkursem,tylko dla mojej wiedzy na przyszlosc: nie powinno to byc zauwazalne podczas jazdy? konkretnie chodzi mi o Vmax i przyspieszenie. bo ze pompe musze zmienic to juz wiem...tak to wlasnie jest jak sie nie popatrzy juz w sklepie co Ci sprzedaja
PS: troche to tak napisalem nieskladnie ale sory za to tak to jest jak sie pisze takie wypracowania

Włodar: może pompa różni się nie tylko ciśnieniem? Albo po prostu jest zapowietrzona i jak ją skosem postawisz to albo łapie paliwo albo nie...

STax wiesz też się tak zastanawiałem...ale jeśli chodzi o gabaryty to są takie same jak patrzyłem...hmmm no dla mnie to jest niezła zagadka bo zanim spaliłem te 10 litrów to chodził bez zarzutu...no nic, zostaje mi tylko wykręcić ją i jechać do sklepu i zmienić na właściwą. oby nie trzeba będzie nic dopłacać bo będę miał problem
Ale dzięki za pomoc jeszcze jutro sobie dla zajęcia spróbuje ją ustawić tak żeby strzałka na pompie była idealnie w stronę bagażnika tak żeby wylot i wlot był równiutko wzdłuż samochodu...może to też ma jakieś znaczenie...bo jak sobie tak przypominam to poprzednia pompa była chyba tak ustawiona...no zobaczymy.
Pozdrawiam Was serdecznie

[ Dodano: 28 Sie 2008 19:03 ]
witam Szanowni Koledzy,mam jeszcze jedno dziwne pytanie dotyczące mojej pompki paliwa,i uznałem że nie warto zakładać nowego tematu żeby nie robić bałaganu a moje pytanie jest takie: czy ktoś z Szanownych Właścicieli Punta wie ile się może odpowietrzać pompa?? i czy trzeba jakoś specjalnie ku temu jeździć?? bo tak: okazało się że pompa jest dobra bo daje takie samo Ciśnienie jak inne(tj. 3 bary) czyli wniosek jest taki jak napisał wcześniej STax czyli że może być zapowietrzona...i nie wiem dałem mu kilka razy porządnie po czerwone pole na pierwszych biegach tak żeby benzyna wyparła powietrze ale chyba na nic to się nie zdało bo zauważyłem ze jak znowu jest mało paliwa to mi zaczyna na boku się dławić...zna ktoś odpowiedź na to co piszę? chciałbym orientacyjnie wiedzieć ile czasu tak plus minus trwa proces odpowietrzania,no chyba że tu nie ma szczególnej procedury,czyli odpowietrzy się jak się odpowietrzy i tyle?
Pozdrawiam

Z tego co mi wiadomo to pompa w MPI się nie zapowietrza. Regulator ciśnienia na listwie wtryskowej po przekręceniu kluczyka wyłącza pompę dopiero gdy jest pełne ciśnienie. Jeśli w przewodzie paliwowym są bańki powietrza to pompa pompuje tak długo aż w przewodzie zostanie samo paliwo.

to nie kumam czemu się tak zachowuje jak ma malo paliwa...zgłupiałem w tym momencie...

Według mnie to bak w kropkach jest tak skonstruowany że jak jest mało paliwa samochód stoi jedną stroną na krawężniku to pompa nie ma szans pociągnąć paliwa.

Włodar pompa musi dawać ciągłe ciśnienie 3 bary w przypadku MPI. Pompa od SPI (Punto 55/60 ) daje ciśnienie ciągłe 1 bar, mimo że również potrafi osiągnąć chwilowo 3 bary. Po prostu masz za mało wydajną pompę, a to właśnie się charakteryzuje nierówną pracą przy niskim stanie paliwa. Pompa chwilami jest wynurzona i nie jest w stanie utrzymać stałego, wymaganego ciśnienia więc auto przerywa.
W przypadku baku to sabart napisał wszystko dokładnie.

sabart jak mialem poprzednia pompe to potrafil zapalic nawet jak stan paliwa nie przekraczal jednego kwadraciku na rezerwie(mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi) i to stal na krawezniku w dodatku...a co do cisnienia na pompie to pan sprzedawca w sklepie powiedzial ze teraz pompy sa produkowane do tych samochodow takie ze maja jednakowe cisnienie (tj 3 bary wlasnie),i o malo co mnie ze sklepu nie wyrzucil tak sie zbulwersowal jak chcialem wymieniac na wlasciwa...i co o tym sadzicie??

Włodar powiedz panu w sklepie żeby zmienił branżę bo czasy aut naprawianych młotkiem już dawno minęły. Pompa do MPI musi mieć większą wydajność od SPI i tyle w tym temacie. Poza tym mechanizm pływaka w pompie od MPI jest inny (inna rezystancja czujnika) i obudowa też jest inna (większa średnica przelotowa króćców).

po co kupowac nowa pompe jak peklo ci kolanko wyciagasz pompe rozwiercasz otwór w miejscu kolanka.łaczysz bezposrednio wezyk z pompy z tym co łaczył kolanko zaciskasz obejmami i gitara.jesli pompa dobra:0

jezyczek0 hehhe to patrz nie pomyślałem o takim patencie
czyli no nic widać 250 zeta poszło sie j...ć no nic opchnę te co mam i kupię sobie właściwą...Dzięki za pomoc

witam!mam problem moze ktos mi wyjasnic jak zdjac pompe paliwa na czym sie ona trzyma?czy jakies specjalne narzedzia sa potrzebne? punto 1,2 75 elx

[ Dodano: 11 Paź 2008 17:35 ]
wyciagałem filter i urwała mi sie koncowka przy zbiorniku jak wyciagnac to pompke ??

do gory jest przykrecona takim pierścieniem

a jak dojde do tego pierscienia?zwyklym kluczem?konkretniej

klucze nie są potrzebne- tylko śrubokręt gwiazdka. podnosisz tylną kanape w kropku, odkręcasz metalową osłonę (na 3 śrubki), odłączasz zasilanie i oba wężyki (tylko uważaj bo może kapać z nich paliwo) potem odkręcasz taki spory plastikowy pierścień (śr. ok 15-20 cm) mocujący pompę i unosisz ją razem z uszczelką (uważaj na pływak) i zanim wyjmiesz poprzechylaj ją troche na boki żeby paliwo sie wydostalo z zakamarków potem ostrożnie wyjmujesz. pompe wyciągasz z obudowy- wszystko

Taka uwaga.Ostroznie z przewodami paliwowymi.Ciezko schodza a sa nałozone na plastikowe koncowki ktor łatwo mozna złamac.Sam to przechodziłem.ciezko tez jest odkrecic pierscien.Duza srednica.Spokojnie mozna wziac klocka drewnianego i popukac młotkiem.Wyjmowałem ostatnio 3 razy wiec wiem co mowie

zgadza się. ale to już tradycja, przewody są zawsze zesztywniałe od paliwa. też miałem problemy z tymi końcówkami plastikowymi i nie obyło się bez wymiany całej obudowy.

No ja tez urwałem kruciec.Ale wkleiłem w sirodek rurkę z cieniutkiej blaszki i na to ta plastikowa koncowke co urwałem.I juz jezdze tak od dawna.Wszystko skleiłem na szary poksipol.Jest odporny na paliwo.Wyprubowałem to jeszcze na maluchu.Gdzie w gazniku przepustnica wyrobiła sobie rowek.Nadlałem poksipolem i było ok.A wiedomo ze tam to jeszcze dochodziła wysoka temperatura.Pozdrawiam

kurde ja tak samo urwałem ten króciec...tylko że zmieniłem od razu pompe bo była juz na zdechnieciiu...a demontaz i montaz prosciutki...jedyny problem mialem z pierścieniem(trzeba go równo wkręcać) a tak to luzik

mam do Was pytanie a jak wymienić tą pompę?? trzeba odkręcać cały zbiornik?? Ja z kolei mam problem, ze jak jest silnik zimny to nie odpala od razu tylko za kolejnym razem. Dzisiaj byłem na diagnostyce silnika i okazało się ze pompa daje za małe cienienie czyli ok 1,3 bara, a powinno być ok 3bary. Zastanawiam się nad kupnem nowej, bo prawdopodobnie ta jest od jednopunkta;)