Pomocy!Mialem problem z moim kropkiem.Zagotowala sie woda i to w trakcie jazdy po autostradzie.Skonczylo sie na lawecie.Zaczelo sie od cichego stukania do momentu az stanol.Temperatura max w chlodnicy zero.Samochod wyladowal w warsztacie.Wymieniono uszczelke,posek roz.i szlifiwano glowice.Po zlozeniu do kupy stukoto slychac dalej i mechanik postanowil rozebrac go od nowa.A janadal czekam z obawa ile za to wszystko zaplace.Co wy o tym sadzicie.Pozdrawiam.

Podłącze się do tematu żeby nie zakładać nowego:D
Mam podobnie z tym że <nie wiem jak u kolegi> jak pracuje silnik to słychać takie "tyktyktyk". Jest to współmierne ze zwiększaniem/zmniejszaniem obrotów. Czy to może być wina nie wyregulowanych zaworów (czy się w ogóle w PI reguluje?)Czego to może być przyczyna?

ja mialem to samo... okazalo sie ze pompa wody stanela... i uszczelka tez mi wywalila... bosmanww a miales wczesniej cos takiego ze ci kropek swistal jak dodawales mu obrotow?

Ja mam pierwszy raz jakies klopoty z tym autkiem.Dzisiaj( mam taka nadzieje) mechanior cos wymysli.Zaczelo sie od slabego stukania tak jakby lisc wpadl nawietrznika do mamentu az teperatura wzrosla na maxa i stanol.A potem laweta i tu tez isty cyrk.Mialem zaplacone asistans ale ze to niedziela to gosc od lawety zazyczyl sobie 300 zl. doplaty za 9 km.ponad norme .Nastepnie rozmowa z operatorem (ubez.)i oczekiwanie na nastepna lawete.Tu gosc zaspiewal 180 zl.Zaplacony caly pakiet i masz.Z racji ze niedziela z racji ze o 9 km wiecej.Ludzie to sie nadaje do prasy na pierwsza strone.A wracajac do auta to tak sie zastanawiam bomechanik chce od nowa rozbierac caly silnik.Pozdrawiam WW

stawiałbym na zawory

niech sprawdzi ta pompe wody skoro mowisz ze nie miales plynu

lukasik układ wtryskowy w czasie pracy sobie delikatnie tyka[ jak zegarek]. Podsuwam taką myśl, bo w sumie nie wiem jak to wygląda.Zawory jak najbardziej się reguluje, ale to nie jest tykanie.