Zabrałem się rano za wymianę filtra paliwa. Zdemontowałem ten plastyk, co go osłania i dalej kicha. Filtr wygląda tak: metalowa puszka i dwa wypusty na obu końcach i to chyba koniec filtra. Z obu stron dochodzą jakieś plastykowe zaczepy (wyglądają jak dwuczęściowe) i są na stałe osadzone na przewodach. Za nic nie mogę wyjąć filtra trzymają i nie chcą odpuścić, są tam takie małe "skrzydełka" ale ich ściskanie ani rozwieranie nic nie daje. Co zrobić ???

Właśnie te skrzydełka musisz mocno nacisnąć i wtedy szybkozłączkę wysuniesz.Jeżeli jest zabrudzona, to postaraj się ją wyczyścić. Popukać delikatnie, wydmuchać sprężonym powietrzem, itp. PAMIĘTAJ aby wcześniej odkręcić wlew paliwa.Jeszcze jedno: tego się nie odgina.

niby dlaczego ?? ja wymienialem i nie odkrecalem ... nie jest to konieczne ... wymiana nie jest trudna tylko trzeba sie nagimnastykowac troche

Ponieważ przy szczelnym korku zacznie wyciskać paliwo ze zbiornika.

mi sie jakos to nie zdarzylo a poza tym zbiornik ma swoje odpowietrzenie poza korkiem ....

Właśnie coś się kurcze nie da 2 godziny i nie dało rady no to na jednym końcu już tych skrzydełek nie ma bo się oderwały. Dręczyłem się z tym i nic. Kręci się dookoła i nie chce zejść. Na początku ściskałem i też nie chciało odpuścić, sam już nie wiem co z tym zrobić...

Jeżeli te skrzydełka się oderwały, to nie pogarszaj sytuacji i oddaj sprawę dobremu warsztatowi. U mnie jedno skrzydełko odpadło i żeby odblokować dało się nacisnąć zwykłym śrubokrętem.

no ja nie mam dwóch, słabe były i odpadły jak się nimi po manipulowało. Hmm czy bez tych skrzydełek też się będzie trzymać, czy w zamian za oderwane skrzydełka będę musiał coś zamontować/przerobić ?

Te skrzydełka są po to, żeby ścisnąć szybkozłączkę i odczepić. Jak nie cieknie paliwo, to wszystko w porządku. Problem w tym, że trzeba czymś zastąpić te skrzydełka i ścisnąć złączkę, w celu odczepienia.Prawdopodobnie , ale tylko prawdopodobnie, można ścisnąć przewód zwykłym ściągaczem, w wypadku uszkodzenia złączki.Dlatego mimo wszystko przekaż problem osobie, która wymieniała filtr.Są sytuacje, kiedy podczas wymiany filtra, zostają urwane koncówki pompy paliwa.Więc należy uważać.

Z pompy paliwa zdjąłem zanim zacząłem brać się za filtr żeby nie urwać, bo wiem o tym problemie, tyle tylko, że nigdy bym nie przypuszczał, że z filtrem będę mieć tyle zachodu. Paliwo nie cieknie tylko, że jeszcze filtra nie wymieniłem bo nie dało rady zdjąć i skapitulowałem. Spotkałem się z tym w innych samochodach, że było na ściągacz, a tu są jakieś plastikowe kostki, w poniedziałek może podskoczę do warsztatu zobaczę jak oni to zrobią