Parę dni temu, w trakcie jazdy na odcinku może 5km zgasł mi silnik i to najpierw podczas lekkiego przyspieszania tak przy ok. 80km/h. Nie mogłem się zatrzymać, więc spróbowałem go uruchomić jadąc i za 2 razem chwycił. Potem jeszcze 2 razy taka sytuacja się pojawiła. Jak zgasł to oprócz kontrolek oleju i ładowania świeciła się jeszcze kontrolka wtrysku. Dzień wcześniej zapaliła mi się ona w trakcie jazdy tak na 10sekund, ale nie zgasł. A i jeszcze po tym jak gasł w drodze, to jak już dojechałem na miejsce i chciałem go znowu odpalić to nie chciał zapalić, pomimo, że rozrusznik kręcił. Dopiero za 2 razem chwycił, ale musiałem mu pomóc dodając gazu przy kręceniu rozrusznikiem. Czy to może być wina paliwa czy raczej coś z silnikiem się stało? Następnego dnia dłuższa trasa i 0 problemów było...

coś ostatnio coraz więcej Punt ma problemy a takie fajne samochody z nich są

u mnie coś podobnego:
http://fiatpunto.com.pl/topic2197.html może Tobie się jakieś porady przydadzą z tych co inni mi pisali, albo ty coś doradzisz

U Ciebie problemy wynikają raczej z LPG, którego ja nie mam, więc za bardzo sobie na wzajem nie pomożemy niestety.

ja jak jechalem do Zakopanego to jak trafilem na korek i jechalem pare km na malych obrotach 2 bieg 30-40km/h to zaczelo mi sie auto dusic .Na malych obrotach do2000a powyzej jest ok,nawet potem 140 jechalem bez problemu a w przedziale obrotow 1000-2000 szarpie autem jakas lipa a we wtorek dopiero wracam

[ Dodano: 07 Sie 2007 14:22 ]
linka z gazu sie blokowala, byla za mocno naciagnieta ale juz popuscilem i problem znikl

Kolejny mój stary temat bez rozwiązania.
A powód problemu był banalny - padnięta cewka. Prosty test na świecach wykręconych z silnika pokazał słabą iskrę. Po wymianie cewki zero problemów.