witam! założyłem uniwersalną sondę lambda... połączyłem ją ze starymi kablami i myślałem że wszystko jest OK... ale dla testu przejechałem się z odpiętą sondą i ku mojemu zdziwieniu nie zobaczyłem różnicy.... myślałem że jak ją odepnę to się "marchewa" zaświeci lub auto będzie dziwnie chodzić a tu nic norma.....więc moim pytaniem jest jak można ręcznie zdiagnozować czy sonda pracuje????? czy tylko na kompie mi to powiedzą? czy są może jakieś sposoby aby w zaciszu domowym to sprawdzić.....

Jak przejedziesz 500 km z sondą i dla porównia 500 bez sondy to zauważysz różnicę np. zużyciu paliwa. Wadliwa sonda może pogarszać parametry jezdne, sprawna je ustawia optymalnie, bez sondy komputer przyjmuje wartość średnią. Średnia wartość a optymalna - różnica dość trudna do wyczucia.

Jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego teraz już wiesz jak działa sonda uniwersalna. Mi jak padła sonda to wóz palił 5.5 litra na trasie przy ciężkim bucie oczywiście brakowało mu mocy ale jak się rozkulał to szedł jak burza.Teraz mam nową sondę taka jak ma być i jestem bardzo zadowolony przyspiesza jak trzeba wcześniej trzeba było mocniej gaz pchać do podłogi teraz idzie płynnie i przede wszystkim silnik chodzi cicho. Więc zrób porządną diagnostykę silnika bo domowymi sposobami nic nie zaoszczędzisz jeśli wyjdzie sonda to kup coś porządnego nie podróbkę z allegro za 80 zł. Komp to nie wszystko elektronika fiata punto jest mizernie rozbudowana i nawet nie zapamiętuje usterek jeśli będzie błąd sporadyczny.Analiza spalin może dużo powiedzieć zrób raz porządnie i wszystkiego się dowiesz.Pozdrawiam

Czy Bosch lub NGK to byle jakie podróbki?

Wszystko się da podrobić ale sam wiesz jak jest nie ma siły jak chcesz coś dobrego kupić to musisz wydać odpowiednią kasę.

ja tam mam oryginalnie Boscha...
poza tym sonda w pewnym zakresie obrotow nie dziala nawet jak jest ok gdy wyciskamy wszystkie poty wtedy sonda nie bierze udzialu w pomiarze... dziala przy normalnej jezdzie...

prace sondy mozna sprawdzic voltomierzem.podlaczamy sie do czarnego przewodu(na kostce od strony sondy)i do masy.podczas pracy(rozgrzanego)silnika napiecie powinno oscylowac w przedziale 0,2...0,8V oczywiscie jest to sposob pobierzny i nie w 100%dokladny.ale pokazujacy czy sonda pracuje.

Wymienilem sonde na nową , różnicy nie zauważyłem a toksyczność spalin nadal masakra . Co może być nie tak ????????? HELP ME

zyga670: a czy aby silnik ci oleju nie pali?

Troszkę ubywa ale nie jakieś znaczące ilości. 1 litr na od wymiany do wymiany więc to chyba mieści się w normie. ok czyt. 10 tys/km.
2. czasami ma dziurę mocy szczególnie odczuwalne na zimnym silniku.
Przy docisnieciu gwaltownie pedalu gazu do konca dostaje czasami zadyszki bieg 2-3 . Delikikatnie jak wciskam to przyśpiesza równomiernie i problemu nie ma. Nie wiem może wtrysk ?? Ale jak to sprawdzić ?

A wymieniałeś świece/cewki/przewody? Bo jak piszesz o dziurze w mocy, to sugeruje, że od czasu do czasu nie ma zapłonu i może stąd gorsze spaliny.

A co maja świece przewody i cewka do spalin ? Świece i przewody byly wiemieniane jakiś czas temu. Bede musiał to chyba podpiać pod kompa może to rozwiąże zagadkę bo takie szukanie to może drożej kosztować niż podpięcie pod kompa i wymiana felernej części może jakiś czujnik padnięty będzie ??

Brak zapłonu lub słaby zapłon = niedopalone paliwo a to ma wpływ na jakość spalin...
Pod kompa możesz podpiąć, ale jakoś nie spodziewam się, żeby coś wykazał.

To jak mam sprawdzić czy są dobre cewki ?