Co zrobilibyście na moim miejscu. Mam Punto Mk1 '95 które rozbiłem jesienią, buda nadaje się tylko na złom, ale silnik jest w porządku. Obecnie mam też Mk1 '96 niestety z przebiegiem o 100 000km większym.
Opłaca się przekładać silnik ze starego kropka do nowego?
Nowy pali około 1l na 100km więcej i czuć pod nogą że jest słabszy od poprzednika.
Obydwa silniki to 1.1 benzyna przebiegi 90 000km i 190 000km

ja na twoim miejscu zajezdził bym do konca ten silnik co mowisz ze ledwo zipie i pozniej załozyl ten lepszy... bo i tak raczej pozytku pozniej z niego nie bedzie.

stendbeck kolega dobrze gada Jeśli to są te same silniki to jeździj na starym aż padnie i potem wrzucaj ten ze starego auta. Jeśli te auta są różne to nie ma sensu

Popieram przedmówców. Zwłaszcza, że jeśli silnik jest identyczny to z przekładką nie będzie problemu - zero kombinacji tylko fizyczna robota przy wsadzaniu.

A ja bym wrzucil ten nowy, a stary pogonil poki jeszcze nie bierze oleju i ma jakies sprezanie ...pozniej jak padnie to co zlom...a przekladka na taki sam silnik to nie problem

a jak dużo taka przekładka może kosztować (razem z wyciągnięciem silnika z rozbitego auta)

Przy dobrych układach myślę, że mniej niż 1000zł, ale to tak szacunkowo tylko.

Witam wszystkich!
Przekładałem niedawno u siebie (95r. 1.1) silnik, także na 1.1, stary niestety nadawał się już tylko na złom, stracił smarowanie.

Koszt u mechanika to 250zl za przekładkę + koszty płynów eksploatacyjnych, uszczelek, paska rozrządu, itp.
Także powinno wszystko zamknąć się w kwocie 500zl (tyle samo dałem za silnik ).

Jak znajdę chwilę, żeby porządnie umyć kropka i zrobić mu małą sesyjkę zdjęciową, to założę temat i przedstawię moją czarną strzałę

Pozdrawiam.