Witam. Po około roku w miarę spokojnej jazdy, chciałem sprawdzić ile mój kropek jest w stanie pokazać charakter i nadać mojej jeździe trochę dynamiki. Tutaj mam następujące pytania ?

- Na jakich obrotach najlepiej i najwięcej mogę zmienić bieg na wyższy, żeby silnik nie cierpiał ?

- http://www.youtube.com/watch?v=KmB6eAci ... re=related tutaj auto nabiera 6 tys obrotów. Czy 6 tys obrotów to nie za dużo dla mojego punta ? (strasznie słychać silnik przy 3 tys obrotów a co dopiero przy 6 tys...)

Pozdro

versace: silnik nie jest z papieru, 6 tys to nie jest za dużo
Silnik w punciaku 55 kręci się do 6500rpm i nawet jak go czasem do tych wartości pociągniesz to nic się nie stanie
Generalnie nie warto jednak kręcić wiecej niż 5500rpm, bo przy tych obrotach ma max moc, więc potem już słabnie (ale na 1. i 2. biegu jeszcze spokojnie ciągnie).

BTW: mój filmik

[ Dodano: 16 Mar 2009 11:07 ]
http://www.youtube.com/watch?v=7hXuVH75 ... annel_page nawet takie coś nie zaszkodzi silnikowi - to w końcu metal a nie papier

Fakt, 1 i 2 bieg naprawdę dynamicznie można pojechać mimo, że to tylko 55 koni. Filmik to w pełni pokazuje:)

W zasadzie jechałem max 160 km/h moim i więcej nie dało rady, bo się skończyła dobra droga

Dziękuje za odpowiedz

versace najlepiej w zakresie najwiekszego momentu obrotowego silnik pracuje najefektywniej czyli tak ok 3500obr / min ale tak zakres 3000-3500 jest wg. mnie taki najlepszy

tia moj to dynamiki nie ma, kazdy mnie bierze na swwtialach a jechalem max 140 bo ptoem swiatla m isie zmeinily i musialem sie zatrzymac no i silnik wyl jak opetany

możesz spokojnie śmigać nawet z obrotami rzędu 4000-5500 RPM i nic się nie stanie poza większym zużyciem paliwa(ale tego chyba nie powiniem pisać bo to jasne) tylko z mojego doświadczenia i dbałości o silnik pamiętaj - jak silnik jest zimny to DELIKATNIE go traktuj dopóki nie złapie odpwoiedniej temperatury,po odpaleniu daj mi chwilkę na popracowanie tak samo po zakończeniu jazdy,wymieniaj odpowiednio olej filtry świece kable itp żeby silnik był w dobrej kondycji,wtedy może śmigać tak przez praktycznie cały czas i nic mu nie będzie...wiem bo sam tak robię i jeżdżę i z silnikiem nie mam żadnych problemów poza drobnymi wyciekami(ale 11 lat robi z uszczelkami swoje)...grunt to trzymać silnik w dobrej kondycji i prawidłowo go eksploatować ale najlepszy zakrej obrotów jest między 3000-3500 RPM wtedy masz przyzwoitą dynamikę połączoną z przyzwoitym spalaniem pozdrawiam

moj tez ma 11 lat i nie ma wyciekow



pisalem

W zasadzie jeżdżę w granicach tych 3000-3500 obrotów na co dzień. Wyższe obroty wtedy, kiedy wiem, że nie będę musiał hamować gwałtownie.

Trochę z innej beczki i może trochę prymitywne pytanie. Kiedy zmieniam bieg to noga z pedału gazu powinna być całkowicie spuszczona ? Kiedy osiągam większe obroty to wiadomo noga praktycznie na spodzie a potem zmienić bieg trzeba. Zostawiłem trochę na gazie to dodatkowo ryczał silnik więc trzeba całkowicie puszczać ?

raczej ... chyba,ze chcesz wlaczac biegi z poslizgami ... co nie jest dobre dla sprzegla.....
no i co najwazniejsze to musisz dojsc do wprawy aby odpowiednio zgrac calosc podczas zmiany biegu wtedy nie czuc nawet zmiany


deptanie w podloge tak od razu wcale nie da efektu takiego jak oczekujemy ... lepiej jest wciskac gaz stopniow anijezeli od razu w podloge ....
stopniowo lepiej przyspiesza,nie przydusza go

może mój jest ostrzej eksploatowany i stąd te zapocenia

Włodar: nie przejmuj się, u mnie delikatnie ciekło z oringów pokrywy zaworów (wymiana za grosze) i teraz susza. A Thomas myje silnik pewnie co tydzień, wiec nawet nie ma jak cieknąć

STax moj silnik NIGDY nie byl myty
tylko recznie czyszcze .... i nawet bez tego nic nie cieknie

Czyszczenie, mycie, co za różnica? Pucujesz go to nawet nie ma kiedy powstać jakiś zaciek.

mylisz sie jak czyszcze to widze zawsze uzywam bialych szmatek wiec widze po nich i gwarantuje Ci,ze nic mi nie cieknie jedynie pocilo sie pod pokrywa zaworow,ale to standard ... wymienilem uszczelke i jest git

No więc widzisz... Ja właśnie o takim "cieknięciu" mówiłem.

też wymieniłem oring przy pokrywie zaworów bo puszczał konkretnie i teraz susza jak na pustyni jedynie uszczelka od pokrywy zaworów zaczyna puszczać ale to jest zapocenie a nie cieknięcie,jeszcze coś mi tam miska olejowa się poci i trochę skrzynia,ale to wszytsko na razie zapocenia,ale wiadomo od zapoceń się zaczyna

Trzymaj go w zakresie obrotów od max momentu do max mocy

sam bys sie spocil jakbys tak szybko biegl

Dzisiaj wszystkie płyny zostały wymienione, uszczelki i świece. Do tego zalane BP Ultimate i różnica widoczna. Wspominaliście o czyszczeniu silnika... Dokładnie co się czyści jak i czym ?

recznie Panie ja tylko recznie zadnego mycia raz na jakis czas blok silnika przemywam benzyna ekstrakcyjna i zaraz zani,m wyschnie to szybko szmatka wycieram efekt widac u mnie na fotkach a wszystkie kabelki silikonem w sprayu,ktorym zwilzam szmatke i nastepnie wycieram ...

Fakt, czyściutkiego masz swojego kropka pod maską. U mnie to trochę gorzej wygląda i trzeba się za to zabrać trochę. Najpierw od klapy zacznę bo cała czarna jest a nie niebieska Jeżeli chodzi o brud, sól, rdzę, które pozostały po zimie na innych częściach pod maską można je normalnie czyścic bez ''stresu'' ?

tak,ale nie na sucho ... wez to jakos na morko zmyj a dopiero pozniej czysc jakims srodkiem ja komore silnika tez woskuje tak jak karoserie

Mam w domu k2 AKRA. Podobno jest niezły, ale tak jak Thomas wspomniał dopiero czyścić czymś takim po zmyciu wodą... Problem w tym, że mam tak strasznie ubrudzone i otłuszczone pod maską, że woda tutaj mało daje. Istnieje coś, najlepiej domowego do uzyskania szybszego efektu ?

Pastą automax wyczyściłem metalowe części i efekt naprawdę świetny. Skończę to wrzucę fotki.

versace:

Myślę, że benzyna będzie faktycznie dobra na takie zabrudzenie.