|
Obecny czas: 18 Cze 2025, 00:55
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
markus |
#240274 Wysłany:
14 Kwi 2009, 13:55; Temat postu: zapalająca się kontrolka ciśnienia oleju |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Rejestracja: 31 Paź 2008, Posty: 32
|
gdy silnik jest rozgrzany dosyć mocno (co jakiś czas włącza sie wentylator), na luzie zaczyna migać kontrolka oleju, obroty utrzymują sie tak jak powinny przy około 800-900, wystarczy lekko przegazować na 1200 i kontrolka gasnie, dzieje się tak i na gazie i na benzynie,
w książce serwisowej wyczytałem:
"gdy silnik został mocno obciążony, przy obrotach na biegu jałowym lampka moze pulsować, ale powinna zgasnąć przy lekkim przyśpieszaniu"
czyli opis pasuje, tylko że silnik nie jest wcale jakoś obciążony, chociaż jak mówiłem dzieje się to jak jest juz rozgrzany, zwłaszcza w korku,
ogólnie szybko się teraz nagrzewa, niedawno wymieniałem termostat bo był niedogrzany  ale dolałem tylko troche płynu chłodniczego, stary wyglada jeszce dobrze, ale nie wiem ile już tkwi w układzie, więc przydałoby się wymienić, może grzałby się wolniej,
ale wracając do tematu samego czujnika ciśnienia oleju - gdzie on się znajduję i jak go wymienić, trzeba spuszczać olej?
czy po prostu lokalizuje czujnik (z tego co widziałem w książce - koło filtra oleju) - wykręcam i wkręcam nowy?
akurat tato był na przeglądzie gazu, kupił od razu ten czujnik, więc tak czy siak można by go wymienić
_________________ Punto 1,1 LPG Power '95
|
|
Góra |
|
 |
|
|
bbolss |
#240298 Wysłany:
14 Kwi 2009, 15:19; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Rejestracja: 03 Maj 2008, Posty: 118
|
stawiałbym na czujnik:) to samo miałem - dzis własnie wymieniłem
czytaj temat
http://fiatpunto.com.pl/topic14902.html
dokładnie czijnik to jakby z drugiej strony filtra  oleju spuszczać nie trzeba - tylko troszke sie wyleje jak szybko wsadzisz nowy to z ~20ml
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#240481 Wysłany:
14 Kwi 2009, 20:31; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
najlepiej jakby to był czujnik- wymień go i tyle- koszt śmiesznie niski.
ps. Lepiej żeby panewka wału nie była uszkodzona bo to już będzie sporawy koszt naprawy [ Dodano: Wto Kwi 14, 2009 7:31 pm ]bbolss napisał(a): stawiałbym na czujnik:) to samo miałem - dzis własnie wymieniłem czytaj temat http://fiatpunto.com.pl/topic14902.htmldokładnie czijnik to jakby z drugiej strony filtra  oleju spuszczać nie trzeba - tylko troszke sie wyleje jak szybko wsadzisz nowy to z ~20ml
wjechać prawą stroną auta na jakiś wysoki krawęznik to nic nie pocieknie 
|
|
Góra |
|
 |
mrider |
#240495 Wysłany:
14 Kwi 2009, 20:43; Temat postu: |
|
|
Jeśli dzieje się to tylko na gorącym silniku to wszystko co zaoszczędziłeś eksploatując auto na gazie wydasz na pierwszą ratę nowego silnika. Silnik ma za słabe ciśnienie oleju i nadaje się tylko do wymiany/remontu kapitalnego.
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#240497 Wysłany:
14 Kwi 2009, 20:44; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
mrider napisał(a): Jeśli dzieje się to tylko na gorącym silniku to wszystko co zaoszczędziłeś eksploatując auto na gazie wydasz na pierwszą ratę nowego silnika. Silnik ma za słabe ciśnienie oleju i nadaje się tylko do wymiany/remontu kapitalnego.
miejmy nadzieje że nie no ale jak sie chciało mieć auto z gazem to wczesniej czy później trzeba zainwestować w kosztowny remont.
|
|
Góra |
|
 |
Duh |
#240562 Wysłany:
14 Kwi 2009, 21:28; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Beskidy-Cracov Rejestracja: 20 Kwi 2008, Posty: 222
|
Bzdura z tym gazem !!!!!!!!!!!!!!!1 a jesli to musiał być feler!!!!
Nikt nie udowodnił ze gaz wpływa negatywnie na silnik. Ja mam 3 auto na gaz i nikt mi nie powie że cos się dzieje przez to. Gaz jest suchszy od benzyny i wsio a i ma wyzszą temperaturę spalania. Mój ojciec miał fabię od nowości na gazie fabrycznym 180 tys bez remontu chodziła jak zegarek. Nie piszcie takich głupot bo to kompromitacja!!
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#240591 Wysłany:
14 Kwi 2009, 21:42; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
Duh napisał(a): Bzdura z tym gazem !!!!!!!!!!!!!!!1 a jesli to musiał być feler!!!! Nikt nie udowodnił ze gaz wpływa negatywnie na silnik. Ja mam 3 auto na gaz i nikt mi nie powie że cos się dzieje przez to. Gaz jest suchszy od benzyny i wsio a i ma wyzszą temperaturę spalania. Mój ojciec miał fabię od nowości na gazie fabrycznym 180 tys bez remontu chodziła jak zegarek. Nie piszcie takich głupot bo to kompromitacja!! [ Dodano: Wto Kwi 14, 2009 8:42 pm ]Duh napisał(a): Bzdura z tym gazem !!!!!!!!!!!!!!!1 a jesli to musiał być feler!!!! Nikt nie udowodnił ze gaz wpływa negatywnie na silnik. Ja mam 3 auto na gaz i nikt mi nie powie że cos się dzieje przez to. Gaz jest suchszy od benzyny i wsio a i ma wyzszą temperaturę spalania. Mój ojciec miał fabię od nowości na gazie fabrycznym 180 tys bez remontu chodziła jak zegarek. Nie piszcie takich głupot bo to kompromitacja!!
pracuje w ASO i juz nie wspomne ile sie głowic i tłoków wymieniało u włascicieli aut z gazem wiec Ty mi nei pisz bzdur. Ja wyciagam wnioski z ponad 100 aut serwisowanych na ASO w ciagu miesiaca a nie NA JEDNYM jak w Twoim przypadku.
|
|
Góra |
|
 |
mrider |
#240674 Wysłany:
14 Kwi 2009, 22:55; Temat postu: |
|
|
Duh no 180 tys.km na niemieckim silniku w Fabii to naprawdę niezły wyczyn... Pogratulować, zwłaszcza że te silniki robią o 200 tys.km więcej.
Co do tego przypadku to tak się składa że znam całą specyfikację silnika Fire, wiem czego można się po nim spodziewać i ile średnio wytrzymuje bez remontu. Jeśli się potwierdzi to co napisałem powyżej o zbyt niskim ciśnieniu smarowania to co mogło drastycznie skrócić żywotność tego silnika jak nie gaz? Te silniki nawet jak są katowane to wytrzymują sporo ponad 200 tys.km.
|
|
Góra |
|
 |
prymus2103 |
#240818 Wysłany:
15 Kwi 2009, 10:11; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: zamość Rejestracja: 27 Sie 2008, Posty: 110
|
Jak będziesz wymieniał czujnik , to dla własnego spokoju zmierz ciśnienie oleju .
_________________ Naprawiacz Sztrucli !!!
|
|
Góra |
|
 |
markus |
#241200 Wysłany:
15 Kwi 2009, 22:34; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Rejestracja: 31 Paź 2008, Posty: 32
|
wymiana czujnika nic nie dała ;/
a gaz założony ledwo 10 tys. km temu
a jaki w razie czego koszt jesli to panewka?
słyszałem też opinie że może to wina zbyt rzadkiego oleju,
wymieniany był 5000km temu - lotos 10w40 półsyntetyk
sam silnik chodzi tak samo jak chodził 5 czy 10tys. km temu,
jedyny niepokojący objaw to ta nieszczęsna kontrolka
_________________ Punto 1,1 LPG Power '95
|
|
Góra |
|
 |
mrider |
#241231 Wysłany:
15 Kwi 2009, 23:08; Temat postu: |
|
|
Na moje oko to taniej wyjdzie kupić używany silnik.
|
|
Góra |
|
 |
egon. |
#241321 Wysłany:
16 Kwi 2009, 00:35; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Miejscowość: Pleszew Rejestracja: 01 Kwi 2009, Posty: 19
|
Niewiem koledzy co wy do tego gazu macie, ale mniejsza o to.
markus ja powiem z mojego doswiadczenia (i nie tylko) ze w takich przypadkach wolałbym jeszcze zmienic olej na np. Castrol Magnatec 10W/40 bo Lotos jest za przeproszeniem do du..... Duzo moich znajomych na ten olej narzekało. No a zawsze lepiej wydac paredziesiąt złotych na olej niz..
mrider napisał(a): kupić używany silnik.
choc dla mnie to bezsensowne wyjscie.
_________________ Fiat Punto 1,2 SX
Fiat Tipo 2,0 Sedicivalvole + LPG
|
|
Góra |
|
 |
mrider |
#241339 Wysłany:
16 Kwi 2009, 01:06; Temat postu: |
|
|
egon. dlaczego bezsensowne? Proponujesz zmianę oleju, a to tylko odłożenie problemu w czasie (dość krótkim zresztą). W tym silniku obecnie jest za dużo rzeczy do naprawiania i koszt zdecydowanie przekroczy cenę zakupu drugiego silnika. Jedyny plus takiego remontu to dłuższa żywotność silnika, ale po takim zabiegu nie ma sensu auta sprzedawać w przyszłości.
|
|
Góra |
|
 |
egon. |
#241347 Wysłany:
16 Kwi 2009, 01:20; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Miejscowość: Pleszew Rejestracja: 01 Kwi 2009, Posty: 19
|
mrider napisał(a): Proponujesz zmianę oleju, a to tylko odłożenie problemu w czasie (dość krótkim zresztą). Zgodze sie, jesli rzeczywiscie jest tak jak mówisz, ale mi chodziło o to, ze poprostu Lotos nie wytrzymuje za długo poprostu jest do kitu, mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi. Nie napisałem, ze nie jest jak wy piszecie, ale czasem naprawde warto spróbowac. Oczywiscie przy okazji zmiany czujnika, mierzenie cisnienia oleju w tym przypadku to podstawa. mrider napisał(a): W tym silniku obecnie jest za dużo rzeczy do naprawiania i koszt zdecydowanie przekroczy cenę zakupu drugiego silnika. Jedyny plus takiego remontu to dłuższa żywotność silnika, ale po takim zabiegu nie ma sensu auta sprzedawać w przyszłości.
No i tu nalezy sie zastanowic.... Ja osobiscie jesli jest cos naprawde powaznego z silnikiem, wolałbym remont zrobic, bo wtedy wiesz co masz, a jesli wiem, ze nie bede go trzymał długo to w takiej sytuacji lepiej go odrazu sprzedac niz tracic kase na inny silnik. Takie moje zdanie 
_________________ Fiat Punto 1,2 SX
Fiat Tipo 2,0 Sedicivalvole + LPG
|
|
Góra |
|
 |
markus |
#241573 Wysłany:
16 Kwi 2009, 16:45; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Rejestracja: 31 Paź 2008, Posty: 32
|
parę dni temu autko ode mnie kupili rodzice  także trochę pewnie jeszcze u nas pobędzie,
do tej pory silnik chodził bez żadnych zastrzeżeń, tylko jak obroty spadały poniżej 1000 (czyli w praktyce na luzie) zaczynała świecić kontrolka,
dzisiaj, już po rozgrzaniu (na gazie), przy wrzucaniu luzu, obroty spadają do minimum i oczywiście świeci kontrolka, po paru razach (przejazd przez miasto), jak parkowałem przed domem, już nie tylko spadły obroty ale całkiem zgasł, odpalałem trochę dłużej i przejechałem po mieście na benzynie, obroty nie spadały aż tak bardzo, ale jednak,
a w poniedziałek w nocy jadę do berlina (w sumie 500km) ;/
chyba trzeba będzie pożyczyć jakieś inne autko 
_________________ Punto 1,1 LPG Power '95
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#241737 Wysłany:
16 Kwi 2009, 20:45; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
markus napisał(a): wymieniany był 5000km temu - lotos 10w40 półsyntetyk
najgorszy olej jaki można wlać do silnika  Lotosa to do malucha albo poloneza mozna sobie lac conajwyżej. Zmień na np Mobila Formula S 10w40 - ja na takim jeźdże wiec polecam
|
|
Góra |
|
 |
markus |
#241786 Wysłany:
16 Kwi 2009, 21:28; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Rejestracja: 31 Paź 2008, Posty: 32
|
tylko czy to coś pomoże?
w zasadzie to przejadę punciakiem max 2000km do lata, później do września - października będzie sobie odpoczywał, więc kurde może wymiana oleju by pomogła, przynajmniej na tyle, a później zobaczy się czy trzeba remontować albo wymieniać silnik
_________________ Punto 1,1 LPG Power '95
|
|
Góra |
|
 |
skadubek |
#241827 Wysłany:
16 Kwi 2009, 21:50; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Za granica... Rejestracja: 14 Lut 2007, Posty: 372
|
Jak juz gasnie to mu nic nie pomoze...szkoda kasy na kombinacje z olejem tym bardziej ze piszesz iz autko zostaje dla rodzicow...nie koniecznie musza byc panewki moze pompa oleju...  trzeba zdjagnozowac a silnik nie rzuca olejem przez korek wlewu jak rozgrzany lub z bagnetu do sprawdzania poziomu  naprawde jest kilka rzeczy ktore moga szfankowac, wiec wymiany oleju bym nie polecal lepiej ta 100 dac za przejrzenie silnika, pompe, panewki (tylko miske odkrecic) i cisnienie na cylindrach  bedziesz mial pewnosc
|
|
Góra |
|
 |
markus |
#241860 Wysłany:
16 Kwi 2009, 22:10; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Rejestracja: 31 Paź 2008, Posty: 32
|
nie rzuca olejem, poziom utrzymuje się taki sam (połowa na skali bagnetu)
_________________ Punto 1,1 LPG Power '95
|
|
Góra |
|
 |
Rafalinek |
#241868 Wysłany:
16 Kwi 2009, 22:14; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Rejestracja: 07 Mar 2007, Posty: 626
|
A próbowałeś dolać do maxa?
|
|
Góra |
|
 |
mrider |
#241990 Wysłany:
17 Kwi 2009, 00:19; Temat postu: |
|
|
skadubek napisał(a): ...nie koniecznie musza byc panewki moze pompa oleju...
Nawet jeśli to pompa oleju to panewki i wał już swoje dostały przez zbyt słabe smarowanie.
|
|
Góra |
|
 |
egon. |
#242002 Wysłany:
17 Kwi 2009, 01:01; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
 |
Miejscowość: Pleszew Rejestracja: 01 Kwi 2009, Posty: 19
|
markus ja jestem zdania, ze wez podjedz gdzies niech ci sprawdzą cisnienie w cylindrach i cisnienie oleju i wszystko bedziesz wiedzial, a koszt wcale nie duzy, a to, ze ci raz czy dwa zgasl to wcale nie musi oznaczac tragedii
Lotos napisał(a): najgorszy olej jaki można wlać do silnika Lotos napisał(a): Lotosa to do malucha albo poloneza mozna sobie lac conajwyżej. Zmień na np Mobila Formula S 10w40 - ja na takim jeźdże wiec polecam
Dokładnie, albo na Castrol Magnatec 10W/40, ja jezdze i polecam 
_________________ Fiat Punto 1,2 SX
Fiat Tipo 2,0 Sedicivalvole + LPG
|
|
Góra |
|
 |
Duh |
#243187 Wysłany:
19 Kwi 2009, 21:57; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Beskidy-Cracov Rejestracja: 20 Kwi 2008, Posty: 222
|
Bzdury z tym gazem!!!!!!!!!!!tym bardziej że zrobił 10000 tys na nim
coś padło a ze gaz to zbieg okoliczności.
A ja na Lotosach smigam już z 16 lat i nic złego nie powiem. Cóż czasem ktos ma pecha i szuka tam gdzie nie trzeba.
|
|
Góra |
|
 |
Lotos |
#243249 Wysłany:
19 Kwi 2009, 22:42; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
 |
Miejscowość: Wrocław Rejestracja: 04 Sty 2007, Posty: 817
|
Duh napisał(a): Bzdury z tym gazem!!!!!!!!!!!tym bardziej że zrobił 10000 tys na nim coś padło a ze gaz to zbieg okoliczności. A ja na Lotosach smigam już z 16 lat i nic złego nie powiem. Cóż czasem ktos ma pecha i szuka tam gdzie nie trzeba.
rozkręc silnik i zobacz jaki syf w środku a konkretnie nagar we wszelkich mozliwych szczelinach. Rozbierałem silnik Kii Ceed ( oni stosują oleje Lotos syf niemilosierny w środku  najgorsze są półsyntetyki
|
|
Góra |
|
 |
Duh |
#243742 Wysłany:
20 Kwi 2009, 21:52; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Beskidy-Cracov Rejestracja: 20 Kwi 2008, Posty: 222
|
I tak mnie nie przekonasz. Ja wymieniam olej raz w roku chyba ze mi dobija do 10000 to wcześniej. I jak wymieniałem tydzień temu to nawet czarny bardzo nie był. A i jeszcze jedno lotosa pólsyntetyka leje do Ratraka Kassbohrer 240TD jesli wiesz co to jest. a zalecany jest Castrol. Żadnych problemów pali nawet po tygodniu na - 15 Dalej- lotosa leje do Harwestera John Deer żadnych problemów. A KIA ? bo to nie samochód 
|
|
Góra |
|
 |
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|