siemanko, w moim kropku pojawił się kolejny problem, pobiera olej i to w dość sporej ilości mam go około miesiąca i zrobiłem nim ponad 1000km, i to w miare spokojnie bez przeciążeń czy katowania, i musiłem dolać ponad litr oleju, nie pobiera mi boryga i nie kopci, zachowuje się normalnie i na ierwszy rzut oka jest oki, nie wielkie ilości oleju pojawły się w odmie i pod uszczelką od pokrywy zaworów, ale napewno nie litr Pomocy

pierścienie na tłokach do wymiany

myślałem o tym, i nie kopcił by?? i może orientujesz się jaki to jest koszt mniej więcej??

niestety nie mam pojęcia o koszcie wymiany

kurcze, ale mam nadzieje że jak będe kontrolował olej to jeszcze jakiś czas polatam?? troche się spłukałem, bo jednego auta nie sprzedałem kupiłem drógie, i że tak powiem mam zamrożoną gotówke:(

na razie pośmigasz ale warto to zrobić

Przede wszystkim trzeba zmierzyć kompresję i zrobić próbę olejową, a nie rozbierać od razu całego silnika.
1 l oleju na 1000 km mogą puszczać stare uszczelniacze zaworów, a je da się wymienić bez rozkładania silnika

tak czy siak nie będe tego sam rozbierał pod blokiem musze dać do mechanika, ale z tymi zaworami to możesz mieć racje, bo cieknie spod pokrywy coś ta uszczelke musiało wydmuchać, w sumie to chyba nie przepala oleju bo byłem na przeglądzie i kolo mierzył spaliny tym śmiesznym urządzeniem i powiedział że bajka aż dziwił się ża auto ma 15 lat

uszczelka pod pokrywą to norma że cieknie ja mam na silikonie i jest ok

Kolego poprawię Ci humor ... mój bierze litr na 300 km !

uuuu to ostro i też żadnego wycieku nie masz, jestem przewrażliwiony, bo przez jakiś czas jeździłem mercedesem i ciągle mi z miski ciekło sprawdzam za każdym razem już teraz:) a wracając do tematu to długo tak masz i czy są jakieś konsekwencje z takiej jazdy np. ubytek mocy czy cuś??

no mi niestety cieknie, cały silnik jest mokry dzieje się tak od września, kiedy go zakupiłem i wymieniłem olej. Okazało się że silnik był zalany jakimś uszczelniaczem typu Moto doktor i po wymianie oleju wszystko się rozszczelniło Jakiś ubytek mocy jest na pewno bo silnik nie ma już właściwej kompresji tak więc czeka mnie remoncik, ewentualnie wymiana silnika ale póki co jeździ Co tydzień ma litr świeżego oleju

hehehe, doktor znam ten preparat:) a silnik będziesz wkładał ten sam czy może coś mocniejszego??

udowodnij mi to ??

[ Dodano: Sob Maj 15, 2010 4:28 pm ]
wymień uszczelniacze zaworowe. Koszt uszczelniaczy (komplet) to wydatek max 24 PLN CORTEC. Wystarczy tylko znaleźć mechanika który wymienia uszczelniacze bez ściagania głowicy i będziesz miał problem z głowy.

Jakby co to mam silniczek na sprzedaz

silniczek będzie taki jak był czyli 1.2 chciałbym coś mocniejszego, ale budżet mnie skutecznie ogranicza

sebul a co to masz za silniczek ??

1.1 55 osłów

w sumie to przyznam że ten 1.2 bez rewelki ale mi spokojnie wystarcza, no i ma duży plus mało pali:)