Witam, wiem, że niżej jest podobny temat, ale zakładam nowy bo mój problem jest nieco inny.
Zacznijmy od początku.
Od dłuższego czasu niepokoiło mnie spalanie mojego kropka rzędu 13 litrów gazu w mieście 8 w trasie ( niedawno przekształciło się w 10 litrów), falujące obroty, spadek mocy.
Pojechałem na regulację do gazownika. Sonda działa poprawnie, wyregulował co miał wyregulować i miało być wszystko cacy. Niestety nie przyniosło to żadnego skutku. Kumpel doradził mi aby sam zwiększył dawkę powietrza na parowniku. Tak też zrobiłem, falowanie obrotów ustało, ale spalanie spadło na 2 dni po czym wszystko wróciło do "normy".
Wczoraj postanowiłem zregenerować parownik. Pojechałem do polecanego przez wszystkich w mojej okolicy gazownika. Założyli mi nowe membrany itp. Niestety nie mogli poprawnie wyregulować tego ustrojstwa. Po dłuższej chwili namysłu gazownik odłączył jakiś tam komputerek i wkońcu działało jak należy (widocznie poprawiły się osiągi, nic nie falowało). Tym komputerkiem było jak gazownik mi tłumaczył takie coś co zakładało się do instalacji, aby samochód przechodził przegląd. No dobra, nie ja jestem tu ekspertem.
Zadowolony dzisiaj z rana zatankowałem do pełna gazu i ruszyłem w trasę. Jakie było moje zdziwienie, gdy po 260km (do butli wchodzi 29 l) skończył się gaz, a do domu jeszcze kawałek.

Teraz pytania do Was szanowni forumowicze.

1. Czemu on tyle pali?
2. Może mój styl jazdy jest jakiś wyjątkowo paliwo żerny
( 1 bieg do 10, przy 25 dwójka, 3 przy 40, 4 przy 55, 5 przy 70 )
3. Czy na tak duże spalanie może mieć głowica. wymieniałem ja bo stara sie zatarła po wymianie uszczelki (chęć wymiany tanim kosztem u znajomego) głowicę kupiłem u miejscowego mechanika, któremu została ona z rozbiórki jakiegoś kropasa.

Pomóżcie, podpowiedzcie coś, ja już nie mam pojęcia co to może być;/

1 Ten gaziarz to jakaś granda. Z tego co napisałeś odpiął komputer sterujący krokowcem, wskutek czego krokowiec jest cały czas otwarty "na maksa". Skoro odpiął Ci krokowca , to tak jakbyś nie miał sondy lambda.
Bowiem sygnał z lambdy ->komputer gazu->krokowiec gazu.

2 Skoro gaziarz nie umie wyregulować mieszanki to czas znaleźć innego.

3 Odpowiadając na pytanie: pali jak smok bo jest źle ustawiona mieszanka.

no to jak widać poszedł po najmniejszej linii oporu. Muszę poszukać, popytać, o dobrego gazownika w okolicy, w dzisiejszych czas może to być trudna zagadka;/

Mam jeszcze jedno pytanko.
Czy hamując silnikiem odcina mi dopływ gazu? Czy lepiej może na luzie dojeżdżać do skrzyzowań.

Nie odcina przy Twojej instalacji. Odcina tylko na wtrysku sekwencyjnym gazu.

To ja sie podepne, czy jesli kupie sobie parwonik nowy, to trzeba go bedzie wyregulowac tak ? Bo teraz kropek mi gasnier niekeidy , przy niskich obrotach przelacza sie ciagle gaz benzyna , gaz benzyna az w koncu gasnie. Myslalem nad kupnem nowego , bo regeneracje pierdziele , nie jest to az na tyle drogie by nowego na gwarancji nie kupic. tylko czy bede musial jechac do gazownika, czy sam bym to mogl jakos zrobic ?

a i czy moge kupic innej firmy , czy taki sam musi byc ?

Mnie też palił sporo, regulacja nie pomagała. Podjechałem do dobrego gaziarza no w sumie 2 litry mi uciął na 100km. Ale i tak za dużo mi spala. Mój parownik da się regulować, ale myślę, że to może być wina parownika, bo odpalam nawet na gazie... Pewnie membrany już są do wymiany.

sebul, jak kupisz nowy i założysz to trzeba wyregulować. Jak jesteś w miarę "kumaty" w takich rzeczach to wymienisz, ale jak nie masz zdolności to lepiej chyba gazownik... Mój brat np. wszystko potrafi zrobić na spokojnie i w ogóle a ja bym sobie nie poradził

gruszka - ja nie polecam regeneracji parownika bo właśnie pozniej może być problem z wyregulowaniem mieszanki. Ten gazownik co Ci odciął komputer to jakiś partacz. Niech Ci sprawdzą krokowca na wężu jeżeli jest sprawny to wymiana reduktora na nowy, w najgorszym wypadku zastąp krokowy ręcznym registrem i niech wyregulują (lepsze to niż zalewanie silnika gazem)

woncki - nie zgodzę się z tobą bo w zależności od centralki są opcje w drugiej generacji które zamykają krokowca w momencie zwolnienia pedału gazu (cut-off). Ustawia się jak mocno ma się zamknąć i przy jakich obrotach otworzyć aby auto nie zgasło i działało to bez zarzutu (przynajmniej u mnie) Jakiegos efektu w postaci mniejszego spalania nie zauważyłem co najwyżej szybciej obroty spadały na lpg.

Pozdro

devon58 masz rację, jednak cut off nie dotyczy 90% użytkowników, bowiem zauważyłem, że większość gaziarzy idzie na łatwiznę i nawet nie instaluje/programuje tej opcji, nawet jeśli jest możliwa.

gruszka6969 możliwe, że przyczyną Twoich problemów jest "leniwy krokowiec" lub jest on uszkodzony. Spróbuj podmienić na inny- będzie wiadomo .

woncki - Racja, bardzo rzadko się z tym spotykałem, osobiscie sam sobie to włączyłęm z czystej ciekawości, jest to nieco kłopotliwe do regulacji ze względu na małą precyzyjność i opóźnienie w drugiej generacji jednak przy prawidłowym ustawieniu pracuje dość znośnie. Mimo tego można to uznać raczej jako bajer niż jako funkcja która usprawnia w znacznym stopniu tą instalacje.