Otóż mój problem polega na tym, iż na LPG silnik "chodzi" lepiej jak na benzynie. Niby nic w tym dziwnego ale od jakiegoś miesiąca mam jakby brak ssania przy odpalaniu rano zapali niby wskoczy na właściwe obroty po czym po jakichś 30sek działa jak by nie chciał ledwo trzyma 900 obrotów i trzęsie silnikiem, jak prze gazuję to jest ok po czym znów trzęsie. Jak przejadę kawałek jakieś 400-500 metrów potrafi nawet zgasnąć. Jak się zagrzeje jest ok. Dodam, że mam LPG i na LPG takie rzeczy się nie dzieją. Kable nowe, świece ok i cewki też, macie jakieś pomysły co może być przyczyną? Pokusiłem się już o wyczyszczenie pompy paliwa, wymiana filtra paliwa. Nie wiem co jeszcze może być przyczyną.

A sprawdzałeś bak ?? Czy nie ma w nim brudu ??
Pompę może wyczyściłeś ale jak w baku jest brudno to silnik może się tak zachowywać.

a filtr paliwa w jakim stanie?

Jeżeli masz wielowtrysk to może wtryskiwacze...

jak już pisałem filtr został wymieniony na nowy.



Mam silnik 1.1, może wezmę się jeszcze za wyczyszczenie silnika krokowego, i sprawdzenie czujnika ciśnienia oraz sondy lambda.

Mój kolega ma Hyundaia i też mu gasnął i kombinował czyścił silnik krokowy wymienił świece sprawdzał pompę a przyczyna była w baku jakieś lewe paliwo i szlam.