Witam, mam problem z jazdą na benzynie. Na wolnych obrotach jest bez problemowo, jednak po dodaniu gazu, obroty wzrosną do pewnego stopnia i przy wciśniętym pedale gazu spadają. Dopiero po odpuszczeniu gazu silnik dalej pracuje. Do dzisiaj nie było problemów. Jakieś sugestie co to może być? Dodam jeszcze, że na gazie jeździ bez żadnego problemu. Pozdrawiam.

byc moze pada pompa paliwa

można to jakoś sprawdzić?

a filtr paliwa kiedy wymieniałeś?

no filtr paliwa to dawno wymieniany nie był dlatego też mi do głowy przyszło, że może on. Do tej pory było wszystko ok, nawet się nie zająknął na benzynie. Cały czas jeżdżę na LPG, benzyna przy odpalaniu ew dojechać do stacji jak gazu zabraknie.

zobacz bo jeśli na lpg działa to tak jakby na PB nie dostawał odpowiedniej dawki paliwa.

no też właśnie o tym pomyślałem a coś jeszcze może być? Jutro się zabiorę za konserwację podłogi to bym posprawdzał każdą możliwą przyczynę.

pompa paliwa lub syf w baku i przytkana siateczka na pompie, ale na razie wymień filtr to koszt ok. 20 złotych.

Witam, mam jeszcze takie pytanie. Czy wyżej opisane objawy mogą być spowodowane tym, że przy pompie było troszkę pomodzone, tzn. urwał się jeden króciec. Chcąc to szybko naprawić, żeby dało się w ogóle jeździć, założyłem na tą część co została wężyk paliwowy, a drugi koniec dołączyłem do przewodu. Wężyk jest trochę zgięty, oraz ma większą średnicę niż oryginalny. Więc czy to może być powód tego, że podczas jazdy, po wciśnięciu pedału gazu do końca auto się dławi, a nie przyspiesza? Jeśli powoli dodaję gaz, to przyspiesza do określonych obrotów.

Mati wydaje mi się że nie jeśli wężyk ma większą średnicę... Też borykam się od jakiegoś czasu z podobnym problemem, z tym że u mnie nie dość że na BP się dławi to czasem nawet gaśnie i nie chce nawet odpalić. Czasem jakby jeden cylinder się spóźnia. Idzie zima i muszę się tym zająć w przyszłym tygodniu już na poważnie.
Ostatnio wymieniałem filtr paliwa i był tak zasyfiony że masakra... Nie chcę nawet myśleć co jest w baku Dlatego chcę tak jak ktoś wyżej napisał sprawdzić pompę paliwa czy się gdzieś nie przytkała, następne w kolejności będą wtryski... Może też się zapchały syfem...
Wie ktoś może czy można wyczyścić bądź też przetkać wtryskiwacze?
Pzdr.

Ewidentnie paliwa brakuje więc albo pompa się kończy albo tak jak mówisz zagięty wężyk stwarza problem.

w takim razie spróbuję zrobić coś z tym wężykiem. Jeśli nie pomoże to trzeba będzie pompę skołować. U mnie odpala bez problemu, ale w razie gdyby brakło gazu, jakikolwiek dojazd na PB do stacji to masakra.

Może być jeszcze taka opcja że pompa siadła i nie daje odpowiedniego ciśnienia. Mi dla przykładu siadła nagle jadąc i człowiek się zastanawia co się dzieje, kombinuje a się okazuje że paliwa za mało silnik dostaje.

Szczerze mówiąc to ostatnio jakby ciut głośniej zaczęła pracować. Więc możliwe, że pompa siadła. Zobaczę jeszcze z tym wężykiem.