Witajcie - właściwie mam już parę głosów, iż "kończy" się sprzęgło i docisk. Możliwe, że nie ruszane od nowości. Sprawa wygląda tak: pedał sprzęgła stawia znaczny, jednostajny opór - nie zacina się. Chodzi dużo ciężej od sprzęgła chociażby w Pugo 106. Ono również miało sprzęgło do wymiany, lecz tam pedał chodził uskokowo, brał praktycznie przy samej podłodze, nie dało się ruszyć z niskich obrotów. Miałem porównanie też z Fiatem Uno, Oplem Corsą i wieloma innymi. Oprócz drugiego kropasa, heh.

Kontynuując:
Biegi wrzuca się z różnym oporem - zależy, jaki dzień ma skrzynia.
Pedał sprzęgła w podłodze - wrzucam jedynkę - następuje charakterystyczne kliknięcie, raz dość lekko, czasem następują dwa krótsze wymagające znacznie więcej siły. Podobnie z biegami 2,3. Czwórka wchodzi gładko, 5 też.
Wsteczny - gdy "zrobi się OK" nawet nie wyda odgłosu, wbija się gładko. Ale gdy "jest źle" choćbym nie wiem jak mocno wcisnął gałkę i dokładnie wrzucił bieg, to i tak zacharczy.

Dodam, że sprzęgło bierze dość wysoko, ojciec twierdzi, że się ślizga.

Oprócz wstecznego skrzynia nigdy na innym biegu nie zacharczała.

Więc pytanie do doświadczonych - mam już zbierać na sprzęgło, bo niechybnie się kończy?
Co ze skrzynią biegów? Olej się dolewa, czy wymienia?
Naprawdę chcę zadbać o kropasa i nie piłować go z jakąś usterką mechaniczną, aż padnie na ryj. Dziękuję za sugestie, odpowiem na wszelkie pytania.

Mam świadomość, że sprzęgło to materiał eksploatacyjny, który należy wymieniać.
Pytanie tylko, czy powodem tego wszystkiego jest tylko ono.

Sprzęgło do Punto kosztuje aktualnie grosze.. Cięzko chodzi z powodu : linki lub kończącego się docisku- raczej to drugie. W wysłużonym aucie wsteczny potrafi zgrzytnąć, jedynka czesem nie wejść idealnie, zwykle nie jest to powodem do niepokoju. Jak czujesz opór, nie siłuj się a wysprzęgl ponownie i spróbuj od nowa, inaczej możesz uszkodzić synchronizatory. Jedynke możesz tez spróbować wrzucac poprzedzając wpierw załączeniem dwójki, zwykle wchodzi wtedy idealnie. Olej oczywiście wymień, może się ciut poprawi a na pewno nie zaszkodzi.

Nie mówię, że jest bardzo źle. Po prostu jestem wyczulony na wszelkie tego typu rzeczy. Biegi wchodzą zawsze, nie używam jakieś wielkiej siły. Sprzęgło też nie przeszkadza w jeździe. Ale chciałem po prostu wiedzieć, od czego zacząć szukać, żeby trochę to poprawić i odciążyć mechanizmy.

Co do oleju do skrzyni biegów, dobrze jest wymienić go, co ok. 6 lat ( olej ten podlega starzeniu). Sam kilka razy wymieniałem olej w skrzyniach, które były fabrycznie zalane 10 lat wcześniej i olej wyglądał tragicznie ( pomijam fakt jego małej ilości, po tylu latach pewnie bez kontroli). Ważne jest również skontrolowanie jego poziomu w skrzyni biegów, a szczególnie trzeba zwracać na to uwagę, gdy pojawią się podejrzane wycieki w okolicach skrzyni biegów. Prawidłowy poziom powinien sięgać poziomu spodu korka wlewu oleju do skrzyni biegów, ewentualnie do 5 mm poniżej jego dolnej krawędzi. W praktyce bywa z tym różnie. Większość użytkowników wyciera wycieki przed przeglądem, lub sprzedażą auta, zapominając o uzupełnieniu oleju w skrzyni i naprawie jej uszczelnień.

Postanowiłem, że przed zimą wymienię olej. Ile litrów kupić, dwa wystarczą?

Ludzie chwalą ten: MOTUL MOTYLGEAR 75w-90

W swoim Kropku mam olej Tutela ZC 80/S i jest wszystko ok. Co do ilości oleju potrzebnego do wymiany, to książki podają ilość 2,37 litra. W praktyce mieści się ok. 1,6 do 1,7 litra. Przy sprawdzaniu poziomu oleju w skrzyni, Kropek powinien stać na równej powierzchni. Auto przechylone, lub podniesione, będzie nam wprowadzać błąd przy kontroli.

Witam
Podepnę się pod temat.Mam podobny problem co Angry_Us3r .U mnie sprawa wygląda tak,ze jak jest silnik zimny to wszystko jest ok,ale gdy już się rozgrzeje to wtedy zaczynają sie problemy: biegi bardzo ciężko wchodzą, w pewnym momencie wciskania sprzęgła słychać taki świst, na 1 auto dość opornie rusza ,a bieg wsteczny za każdą próbą jego wciśnięcia to skrzynia zacharczy. Gdy postoi i silnik ostygnie wszystko wchodzi gładko.
Czy oznaka końca sprzęgła czy może braku oleju w skrzyni A może to i to
Pozdro

na początek właśnie sprawdź poziom oleju w skrzyni.

a możesz mi nickoo po krotce napisać jak to najlepiej zrobić (coś szukajka szwankuje)

szydel7 na skrzyni masz korek wlewu oleju taki na imbus odkręcasz go i wkladasz palec, jak włożysz paluch to powinieneś poczuć olej jak nie czujesz to należy dolać.

http://punto.org.pl/zrobtosam/ogolniepr ... zystkim/70
chodzi ci o ten co jest zaznaczony na pierwszym zdjęciu

ech czytanie ze zrozumieniem pisałem wlewowy foto numer 3 i w dół

no właśnie przeczytałem ze zrozumieniem,miał być na imbus a z tego co widzę to jest korek,wiec dlatego zadałem takie pytanie Mniejsza o to jutro sprawdzę i będę wiedział co i jak. Dzięki

Angry_Us3r typowe objawy uszkodzonego docisku i łożyska, wiem bo miesiąc temu wymieniałem sprzęgło i też tak jak Ty siłowałem sie z biegami lecz też to zależało od dnia i pedał sprzęgła chodził tak ,że po godzinie jazdy nogą nie umiałem ruszać przy okazji wymień linkę sprzęgła i wybieraka jak jest taka konieczność

Sprawdziłem poziom oleju,mój palec nie był mokry od oleju......

Jutro stawiam Kropka na warsztat. Wysprzęglanie po 3 razy, żeby jedynka weszła, te klaksony za mną na środku skrzyżowania - miałem już dosyć. I jak ktoś napisał wyżej, zależy to od temperatury silnika oraz nachylenia terenu - zależy jaki dzień miał Kropas.

Na przyszłość - Valeo ma średnią twardość docisku, LUK jest bardzo miękkim sprzęgłem.

Czeka nowy komplet Valeo, tylko ciekaw jestem jaki olej chcą mi wlać do skrzyni. Nie obawiam się, bo to bardzo solidny mechanik i nigdy mnie i moich krewnych w chu... nie zrobił.

[ Dodano: 16 Wrz 2011 16:44 ]
Heja - już po wszystkim.

Okazało się, że w skrzyni była niecała szklanka [250ml] oleju, prawdopodobnie fabrycznego, w sumie to szlamu...
Sprzęgło było spalone, zjechane na gładko - słoneczko powyginane masakrycznie.

Wstawiono nowy komplet Valeo, wlano świeżutki olej oraz zamontowano nową linkę i przesmarowano elementy wybieraka. Powiem jedno - rewelka. Z początku to robiłem same zrywy, tak inne jest odczucie przy ruszaniu.
Auto przy wyprzedzaniu nareszcie się zbiera, praktycznie wgniata w siedzenie.

no i teraz masz przyjemność jazdy

Angry_Us3r To super sprawa Ja tez jestem już po wymianie sprzęgła, ale niestety mam walnięty wybierak i nie mam biegu 5 i R. Dziwne jest to ze nie mogłem już wrzucić żadnego biegu,a gdy zaholowałem kropka do mechanika to on wsiadł i biegi ładnie wchodziły - nawet wsteczny.

Tak to już jest - dzień przed mechaniorem zamuliłem na 3 skrzyżowaniach. W dniu , w którym odprowadzałem Kropa - chodził jak w masełko. Wsiadłem i przetestowałem dużo młodszego PI i powiem szczerze, że też będę się przymierzał na nowy wybierak. Mimo, że teraz wszystko chodzi nieporównywalnie lżej, to nadal mam ten nieprzyjemny "klik" niczym w jakimś dostawczaku.
No i na pewno skracam drążek - są tematy na FPP.

Mam nadzieję, że też już zrobią Ci wszystko ok, pozdro