Witam tak jak w temacie założyłem filtr stożkowy,a na fabryczna rurkę gumową odchodzącą od odmy mały filterek do odmy śtożkowy.Podczas jazdy czuć w budzie tak jak by opary spalonego oleju,spaliny (oczywiście jak agresywnie jezdze-czyli zamykam budzik na obrotomierzu:P)po tym jak podnoszę machę to widać ten maly dymek z odmy. I tu moje pytanie czy tak ma być czy coś jest nie tak??może ktoś z was miał doświadczenia z dolotem ,czy poprostu dać sobie spokój i wrocic do fabrycznej puszki pcv .W sumie po zainstalowaniu stożka w moim kropku 1.2 8v 73KM i wywaleniu katalizatora wstawieniu strumienicy i zamontowaniu tłumika koncowego sportowego dzwiek jest rewelacyjny ,przyspieszenie od 4000tys na obrotomierzu o wiele lepsze według mojego odczucia i moge go kręcic na maxa np na 2 przed modami przy 80 odciecie teraz do 90 go kręce

i jeszcze jedno czy podczas opadów deszczu nic sie nie zadzieje złego typu dostanie sie h20 do silnika???bo troche sie tego obawiam

wg mnie śmierdzenie i parowanie jest normalne bo jak by nie było olej w silniku się rozgrzewa a "mały filterek" tego nie powstrzyma. A co do h2o to chyba zależne jest od tego gdzie zamontowałeś stożek.

Mhm, elektroniczne odcięcie zapłonu ci się od zmiany filtra zmieniło

Że śmierdzi i paruje to normalka. Na pracującym silniku jak przystawisz łapę do odmy do będzie dmuchać. Odpowietrzenie musi być. Też mam taki filterek i wali olejem jak włączę nawiew. Jedyna opcja to podłączyć odmę do dolotu.

Kolego ja wykombinowałem tak: poszedłem do motoryzacyjnego kupiłem ponad metr wężą gumowego zbrojonego fi 20mm założyłem na otwór odmy na silniku całość wygiąłem tak że skierowałem w rejon lewego koła patrząć od maski na koncu dałem ten mały grzybek -filterek odmy i całość ustabilizowałem opaskami ,dym zniknął z budy wkoncu mam spokoj nie wiem czy tak można ale cos musiałem wymyslec nie chcialem kierować odmy do przepustnicy bo ja wyczyściłem dokładnie i nie chce jej zapaprac oprami itp

a wynalazek jak Oil Catch Tank

http://allegro.pl/listing.php/search?st ... =0&order=p

ogladałem to ale te tańsze to sa puste w srodku a z filtrami to juz kosmos cena także chcialem mniejszym kosztem pozbyc sie uciążliwego smrodu i pieczenia oczu

a samoróbka

patent ze słoikiem na you tube ogladałem ,ale sobie podarowałem wąż najtansza i najszybsza opcja

mam nadzieje ze z silnikiem nic sie nie zadzieje złego

narazie na stozku chodzi w miare chociaz moze to byc jedynie złudzenie polegajace na tym ze w podswiadomosci mam stozek to i lepiej kropas idzie

bo zawsze tak jest dobra wkrętka pół sukcesu:)

weź ten wąż chociaż wpuść do jakiegoś plastikowego pojemnika po płynie, żeby nie rzygało dalej z tego filterka dookoła

a czemu w ogóle ci tak rzyga olejem? a jak zdjąłeś ori wąż gumowy to miałeś w nim takie sitko z milionów drucików? bo ja miałem i jak wywalałem wąż to wcisnąłem go w dziurę w pokrywie i nic nie cieknie

w sumie to az tak dużo nie leci odrobine ,oczywiście sitko włozylem w ten nowy przedłużany wąż ,w sumie na koncu jego zamontowałem filtr odmowy i jest suchy a skierowany jest centralnie w dół przy alternatorze ,ogolnie to jak jezdzilem delikatnie to nic nie wyciekało ,oleju mam zawsze w silniku wiecej 3/4 na wskazniku na bagnecie,ale odkad mam stożek to ostro mu wkladam w piz..e i jak mialem odme na krotkim to opary kopciły(a katuje go bo mi sie tak podoba dzwiek stozka strumienicy i sportowego tlumika na wyzszych obrotach ze jezdze bez muzy i przy uchylonej szybce zeby dobrze słyszec motor)

a możesz zarzucić fotkę jak Ci wyszło? bo też powoli zaczyna mnie smród wkurzać. Nie jest go dużo ale czasem zalatuje

ok wrzuce ale dopiero w week

spoko nie pali się