Witam,

Podczas wczorajszego powrotu poświątecznego usłyszałem 3 krotnie buczenie podobne do takiego jakby najechać na frezowane pasy na autostradzie. Miało to miejsce podczas zwalniania z prędkości ok 70-80 km/h a dokładniej po puszczeniu pedału gazu i hamowaniu silnikiem. Gdy usłyszałem to po raz pierwszy myślałem że to coś na jezdni jest bo odcinek jest remontowany. Ale drugi i trzeci raz wykluczył tą ewentualność. Za trzecim razem po usłyszeniu owego buczenia wcisnąłem sprzęgło i ustało. Proszę bardziej doświadczonych o pomoc. Czy to coś ze sprzęgłem?

może faktycznie sprzęgło siada.

tak jak napisał nickoo, prawdopodobnie sprzęgło powoli się kończy

lub skrzynia biegów sprawdź olej ,może też huczeć mechanizm różnicowy ,ja raczej bym nie stawiał na sprzęgło ponieważ podczas hamowania silnikiem sprzęgło nie pracuje

Jak to nie pracuje? Przecież nie jest wysprzęglony, przy puszczonym gazie koła "trzymają" asfalt hamując - więc jak się mu sprzęgło kończy, to może być słychać, jak się ślizga.

jak by ślizgało to przy niskich biegach wtedy na niego działają największe siły
( przy niewciśniętym sprzęgle docisk dociska tarczę sprzęgła do koła zamachowego jedyne co wtedy może pracować to tłumienie drgań tarczy sprzęgła [te spęrzynki w tarczy] oraz łożysko dociskowe ponieważ sprzęgło jest bez luzowe )