Mam problem z Jagodą, a mianowicie silnik jest niezbyt żwawy. Powiedziałbym, że słabszy od Malinowego 1.1.
Setkę zrobiłem w 19 sekund, a to chyba trochę dłużej niż dane techniczne podają. Nie udało mi się go jeszcze rozbujać powyżej 120 km/h.
Moje podejrzenie padło najpierw na koła, bo obecnie Jagoda stoi na oponach 185/65 R14 chyba, więc dużo szersze niż powinny być i trochę większa średnica, więc i licznik pokazuje niższą prędkość.
Zmieniłem filtr powietrza, filtr paliwa, kable są dobre, świece zmienię w najbliższym czasie no i mam dziurawy tłumik, ale silnik pracuje równo.
Ciśnienie na cylindrach wynosiło na sucho kolejno 1,6, 1,2, 1,1 i 1,4 MPa.
Czy macie jakieś sugestie odnośnie tego co jest tutaj winne?

Różnica na średnicy to 4%. Przy przyspieszeniu max 2-3s różnicy, a nie 7 w stosunku do serii.


No i tu masz odpowiedź. Ciśnienie powinno być równe.
Poza tym książka podaje dla tego silnika ciśnienie 1,15 MPa jako normę, więc coś za dużo się tam robi.

Znajomy mechanik stwierdził, że to przez to, że na tych dwóch o wyższym ciśnieniu bierze olej.
Chociaż z drugiej strony przy wyższym ciśnieniu nie powinien być aż tak słaby.
Jeszcze jakieś pomysły jeśli to nie to?

Olej, który dostaje się do cylindra zmienia wyniki pomiaru.
Ja bym szukał przyczyny w cylindrach i tłokach.

a na pewno kable są dobre ? może kabel od wtrysków ? mi urwał sie jeden a raczej przepalił i autko jechało jakby chciało a nie mogło sprawdz dokładnie

Samochód pali na wszystkie cylindry bez problemów, więc nie sądzę żeby to była kwestia kabla od wtrysków, ale jak będę miał okazję to sprawdzę.

[ Dodano: 19 Cze 2012 21:40 ]

Kilka dni temu sprawdzałem ustawienie paska rozrządu i był przestawiony o 1 ząbek. Po korekcie zszedłem do 17s do setki i udało mi się osiągnąć 130 (na więcej nie miałem miejsca).
Ustawienie paska rozrządu sprawdzałem na skrzyni i na górnym kole zębatym. Czy jest możliwość złego ustawienia dolnego koła? Do niego nie dokopałem się jeszcze.

Jak najbardziej.
Teoretycznie jak ustawiłeś na skrzyni to i tam powinno być ok, ale na skrzyni to trochę nieprecyzyjne jest.

Wczoraj zmieniłem czujnik położenia wału, dzisiaj kompletny wydech (zamiast kata mam tłumik teraz, chociaż katalizator i tak był dobry). Nie zauważyłem poprawy...
Jakoś w tygodniu planuję się wybrać na kompa.